Andrzej Melak: bez Powstania Styczniowego nie byłoby odzyskania niepodległości
- Bez Powstania Styczniowego nie byłoby 1914 i 1918 roku i odzyskania przez Polskę niepodległości - powiedział w Polskim Radiu 24 Andrzej Melak, współorganizator uroczystości rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego i Przewodniczący Komitetu Katyńskiego.
2020-01-22, 13:50
Posłuchaj
22 stycznia 1863 roku rozpoczęło się Powstanie Styczniowe, największy zryw narodowowyzwoleńczy przeciwko rosyjskiemu zaborcy. Pomimo klęski militarnej, umocniło ono polską świadomość narodową, miało też wpływ na dążenia niepodległościowe następnych pokoleń.
Powiązany Artykuł
Powstanie Styczniowe. Zwycięstwo ducha
Dowiedz się więcej o Powstaniu Styczniowym, jego przebiegu i dowódcach.
Powstanie Styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX wieku. Jego bilans był tragiczny - dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan (od kilkunastu do 30 tysięcy), zesłanych na Syberię (około 40 tysięcy), konfiskaty majątków uczestników powstania i intensywna rusyfikacja ziem polskich.
Legenda Powstania
Andrzej Melak zauważył, że wielu ojców niepodległości wychowało się na legendzie Powstania Styczniowego. - Józef Piłsudski wykorzystywał doświadczenia bojowe z okresu walk powstańczych do bieżącej polityki, która łączyła się też z inicjatywami zbrojnymi. Te wszystkie wydarzenia były wcielane w życie - przypomniał współorganizator obchodów powstańczych.
REKLAMA
Gość PR24 podkreślił również, że wydarzenia z Powstania Styczniowego miały ogromny wpływ na kształtowanie się świadomości narodowej. - W grupach powstańczych obok szlachty, dziedziców, fabrykantów i czeladników uczestniczyli także chłopi. Oni tam zyskiwali poczucie jedności i narodowego ducha - powiedział.
Śmiertelna branka
Wśród bezpośrednich przyczyn wybuchu powstania wymienia się brankę ogłoszoną na terenie Królestwa Polskiego. Z tego powodu podjęto decyzję o wybuchu powstania w styczniu, najmniej korzystnym dla walki miesiącu. W śnieg i mróz młodzi chłopcy pakowali swoje rzeczy i uciekali przed poborem.
Andrzej Melak ocenił więc, że walki były nieuniknione. - Gdyby nie wybuchło powstanie, to około 100 tys. polskiej młodzieży zdolnej do walki i poświęcenia dla ojczyzny, trafiłoby do carskiego wojska, by zwalczać ruchy narodowo-wyzwoleńcze w innych częściach Rosji - zaznaczył. Gość PR24 podkreślił również, że wcielenie do rosyjskiego wojska było czasem wyrokiem śmierci. - Branka kończyła się niekiedy po 25 latach, wracało z niej tylko kilkanaście procent osób.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Warszawa: uroczyste obchody 157. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Branka - tragedia młodych konspiratorów
Współorganizator uroczystości rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego stwierdził, że ofiara powstańców nie poszła na marne. - Dzięki ich poświęceniu Polska odzyskała niepodległość. Ich doświadczenie było impulsem i wskazówką dla późniejszych ruchów niepodległościowych - mówił.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: Północ - Południe
REKLAMA
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: Andrzej Melak
Data emisji: 22.01.2020
Godzina emisji: 12.35
REKLAMA
jp
Polecane
REKLAMA