Mit Donbasu. Andrzej Łomanowski: są regiony znacznie ważniejsze dla gospodarki Ukrainy

2024-01-03, 16:04

Mit Donbasu. Andrzej Łomanowski: są regiony znacznie ważniejsze dla gospodarki Ukrainy
Andrzej Łomanowski ("Rzeczpospolita") gościem Polskiego Radia 24 ("Północ Południe"). Foto: PR24

- Stworzono mit Donbasu jako regionu, który jest fundamentem potęgi państwa, jego dobrobytu. Tymczasem w XXI w. przemysł technologiczny skupiony w Charkowie i Dnipro okazał się wydajniejszy, nie mówiąc już o zagłębiu IT wokół Kijowa i w samej stolicy - powiedział w Polskim Radiu 24 Andrzej Łomanowski z "Rzeczpospolitej".

Pojawia się coraz więcej głosów, że Ukraina może zostać zmuszona do podpisania zawieszenia broni. Gość Polskiego Radia 24 został w tym kontekście zapytany, jak wygląda sytuacja Ukrainy, jej siła gospodarcza po 10 latach funkcjonowania bez okupowanego przez Rosjan Donbasu, i na jakich regionach może oprzeć swoją gospodarkę, ponieważ przez lata panował dogmat, że bez Donbasu jej utrzymanie może być trudne.

- To był dogmat ludzi z Donbasu. Bez tego regionu Ukraina żyje od 2014 r. Oczywiście nastąpił ogromny spadek poziomu życia, ale on jest spowodowany wojną, natomiast z Donbasem sprawa jest dosyć skomplikowana. Nie był to region porównywalny (choć tak może się wydawać) np. do naszego Śląska. Donbas miał silnych "konkurentów" na terenie Ukrainy jeszcze przed 2014 r. - powiedział Andrzej Łomanowski.

Mit Donbasu

Dziennikarz zauważył, że to z tego regionu wywodzi się dawna elita rządząca - prezydent Janukowycz i jego środowisko - która swego czasu "nie zauważyła, że Donbas tkwi jeszcze głęboko w XX w., podczas gdy większy procent PKB przynosił region kijowski, oparty na silnie rozwiniętym przemyśle IT i programistach".

Ponadto w ostatnich latach "bardzo rozwinęły się dwa megapolis, skupiające wokół siebie okręgi przemysłowe, czyli CharkówDnipro - dwa największe (zaraz po Kijowie) miasta ukraińskie".

- Przemysł w tych regionach był bardziej w stylu XXI w., aniżeli w Donbasie, gdzie opiera się on na wydobyciu węgla, hutach, walcowniach stali, itd. Mit Donbasu jako regionu, który jest fundamentem potęgi państwa, jego dobrobytu, stworzono jeszcze w czasach Stalina (zresztą Donieck nazywał się wówczas Stalino). Tymczasem w XXI w.przemysł technologiczny skupiony w Charkowie i Dnipro okazał się wydajniejszy od tego w Donbasie, nie mówiąc już o zagłębiu IT wokół Kijowa i w samej stolicy - kontynuował.

Brutalna struktura społeczna

Andrzej Łomanowski nadmienił, że "Donbas w momencie wybuchu wojny zapewniał wg. statystyk ok. 1/5 ukraińskiego PKB", jednakże specjalnie w to nie wierzy, tym bardziej, że "statystyki sporządzali ludzie Janukowycza, którzy stamtąd się wywodzili".

Dziennikarz dodał, że Donbas przez lata narzucał całej Ukrainie specyficzny styl. - Tam była brutalna struktura społeczna. Zresztą Donbas jest wytworem radzieckiego systemu obozów koncentracyjnych - te wszystkie kopalnie, huty, stalownie, walcownie, młotownie, zostały zbudowane przez więźniów nadzorowanych przez strażników z NKWD - zaznaczył.

Więcej w nagraniu.


Posłuchaj

Andrzej Łomanowski ("Rzeczpospolita") gościem Polskiego Radia 24 ("Północ - Południe") 22:31
+
Dodaj do playlisty

Czytaj także:

* * *

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadzący: Mirosław Skowron

Gość: Andrzej Łomanowski (dziennikarz "Rzeczpospolitej")

Data emisji: 03.01.2024

Godzina emisji: 12.36

Polskie Radio 24/ łl

Polecane

Wróć do strony głównej