Lekarz nie powiedział "pani" do brodatego mężczyzny i został zwolniony. Filip Memches: coś kompletnie kuriozalnego
- Problemem jest seksualizacja dzieci i młodzieży. Obecna jest agenda pojmowania płci nie tylko w sferach biologicznych, ale również kulturowych - powiedział w Polskim Radiu 24 Filip Memches.
2019-07-20, 08:40
Posłuchaj
Lekarz zatrudniony przez brytyjskie ministerstwo pracy - zapytany przez przełożonego - zadeklarował, że nie będzie się zwracał do wysokiego brodatego mężczyzny per "pani". Po tym stwierdzeniu stracił pracę. Przed sądem w Birmingham twierdził, że nie został zwolniony za rzeczywiste przewinienia względem uczuć osób transpłciowych, lecz za odmowę złożenia "abstrakcyjnego ideologicznego oświadczenia".
Powiązany Artykuł
![shutterstock_lekarz_d.jpg](http://static.prsa.pl/images/b3c120b5-9e28-482f-9ef2-ef1de92a3960.jpg)
Nie powiedział "pani" do brodatego mężczyzny. Został zwolniony
- W tę historię aż mi się wierzyć nie chce. To jest coś kuriozalnego. Mamy jednak coraz częściej do czynienia ze zjawiskiem podważania wszystkiego co obiektywne. Rzeczywistość zaczyna się sprowadzać tylko do subiektywnych przekonań - ocenił Filip Memches. Publicysta stwierdził jednak, że przywołana historia zwolnienia lekarza z pracy "nosi znamiona przemocy, która jest wpisana w pełzającą rewolucję". - Tu chodzi o głębszą zmianę świata i zmianę całego sposobu myślenia - dodał.
Gość PR24 podkreślił również, że niektórzy chcą forsować filozoficzny subiektywizm, który jest posunięty do granic kompletnego szaleństwa. - Jeśli każdy może określić siebie w dowolny sposób, to musimy zacząć zgadzać się z ludźmi, którzy są chorzy psychicznie - komentował Filip Memches.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
REKLAMA
Audycję prowadził Robert Tekieli.
Polskie Radio 24/jp
------------------------------------
Data emisji: 20.07.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 07.35
Polecane
REKLAMA