Adopcja przez pary homoseksualne. Filip Memches: UE pokazuje, że nie jest neutralna światopoglądowo
- Mamy do czynienia z sytuacją, która pokazuje że Unia Europejska, przy wszystkich swoich zaletach, nie jest instytucją która jest światopoglądowo neutralna. Chce ona modelować w jakiś sposób myślenie ludzi mieszkających w państwach, które są jej członkami - powiedział w Polskim Radiu 24 o pomysłach zapisów w dokumentach unijnych obowiązku uznania adopcji homoseksualnych w innych krajach Filip Memches, publicysta.
2021-05-08, 08:16
Komisja Europejska zapowiedziała prace nad dokumentem, który będzie wymuszał na państwach członkowskich akceptację dokonanych w innym kraju adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Ma to być wprowadzone w formie rozporządzenia dla wszystkich członków UE. We wrześniu 2020 r. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła, że "jeżeli jesteś rodzicem w jednym kraju, jesteś rodzicem w każdym kraju".
Powiązany Artykuł
Zakaz adopcji dla par homoseksualnych. Wójcik: te przepisy są potrzebne z uwagi na zapędy UE
"Agenda równościowa"
Filip Memches podkreślił, że władze Unii Europejskiej pokazały tymi pomysłami, że chcą modelować życie w państwach członkowskich. - Mamy do czynienia z sytuacją, która pokazuje że Unia Europejska, przy wszystkich swoich zaletach, nie jest instytucją która jest światopoglądowo neutralna. Chce ona modelować w jakiś sposób myślenie ludzi mieszkających w państwach, które są jej członkami - powiedział.
Czytaj także:
- Zakaz adopcji dzieci przez jednopłciowe pary. Węgierski parlament przyjął ustawę
- Ziobro: Polacy mają wyłączne prawo decydować, jak kształtowana jest nasza kultura
Gość Polskiego Radia 24 tłumaczył, że jest to element ideologii równości. - Jest to pewnego rodzaju agenda równościowa. To równość pojęta w sposób radykalny, to równość różnych stylów bycia czy rzeczy, które nie są takie same. Można powiedzieć, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny to nie jest to samo, co związek osób tej samej płci. Ta ideologia równości ma poważne konsekwencje - ocenił.
- Warto zwrócić uwagę, że w Polsce ruchy, które opowiadają się za emancypacją mniejszości seksualnych, bardzo długie lata mówiły, że nie chodzi o żadną adopcje a o związki partnerskie. Widzimy, że te postulaty narastają i wciąż pojawiają się nowe. Sygnał, który wychodzi z instytucji unijnych jest istotny - dodał.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Wojna cywilizacji"
Prowadzi: Robert Tekieli
Gość: Filip Memches (publicysta)
Data emisji: 08.05.2021
Godzina emisji: 07.35
dz
Polecane
REKLAMA