Zasady użycia broni na granicy. Co trzeba zmienić?
- Kłopot polega na tym, że operacja na granicy ma ze swojej istoty charakter bardziej policyjny niż wojskowy. Nie mierzymy się tam z wrogą armią, należy znaleźć rozwiązania, których na razie nie ma - mówił Maciej Konieczny (Lewica), który w Polskim Radiu 24 dyskutował z Janem Filipem Libickim (Polskie Stronnictwo Ludowe).
2024-06-19, 10:15
Opublikowany przez Rządowe Centrum Legislacji, przygotowany przez MON, projekt nowelizacji kilku ustaw, który ma na celu "usprawnienie działań" wojska, policji i Straży Granicznej w razie zagrożenia bezpieczeństwa państwa, przewiduje m.in., że niezgodne z zasadami użycie siły nie będzie przestępstwem, jeśli zostanie ona użyta np., by odeprzeć atak na granicę.
"W trudnej sytuacji luzujemy dyscyplinę wojskową"
Maciej Konieczny ocenił, że zwalnianie żołnierzy z odpowiedzialności za użycie broni bez wypracowywania odpowiednich procedur nie jest dobrym rozwiązaniem. - W trudnej sytuacji luzujemy dyscyplinę wojskową. Nagle mamy pretensje do żandarmerii wojskowej i prokuratury, że wykonują swoją pracę, a z drugiej strony, nie tyle zmieniamy uprawnienia żołnierzy w związku ze specyficzną sytuacją, ile mówimy: wiemy, że nie macie prawa strzelać, ale nie będziemy was za to karać. To jest nawet z perspektywy porządku prawnego i dyscypliny wojskowej bardzo niebezpieczny pomysł - stwierdził.
Jan Filip Libicki również zaznaczył, że zasady użycia broni nie mogą budzić wątpliwości. - Nie może być tak, że żołnierze, którzy bronią granicy, muszą się zastanawiać, czy mogą użyć broni. Oczywiście, że są zasady użycia broni i oczywiście, że w warunkach wojennych, a tam są warunki wojenne, czasami dochodzi do przekroczenia uprawnień. Jest wielce prawdopodobne, że w tej sytuacji, o której była mowa przed wyborami, do takiej sytuacji doszło (…). Nie może być jednak tak, że żołnierze w ramach tego, co dopuszcza prawo, będą się wahali, czy użyć broni czy nie - komentował.
Posłuchaj
Propozycje zmian legislacyjnych w tych obszarach zapowiadał po wyjazdowym posiedzeniu rządu i posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białymstoku wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Miało to miejsce po tym, jak portal Onet opublikował informację o zatrzymaniu w marcu trójki żołnierzy służących na granicy z Białorusią, którzy mieli złamać przepisy ws. użycia broni, gdy oddali strzały ostrzegawcze w kierunku osób próbujących sforsować granicę.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Dwie strony
Prowadząca: Agnieszka Drążkiewicz
Goście: Maciej Konieczny (Lewica) i Jan Filip Libicki (Polskie Stronnictwo Ludowe)
REKLAMA
Data emisji: 19.06.2024
Godzina emisji: 08.35
PR24/ka/kormp
REKLAMA