ECS nie chce zwrócić tablic z Sierpnia ’80. Płażyński: to, co robi pan Kerski, jest aberracją państwa prawa
- Sytuacja jest kuriozalna i absurdalna. Żyjemy w państwie prawa i własność, czyja by ona nie była, to rzecz święta. ECS przypomina bardziej jakieś Europejskie Centrum Łamania Prawa - powiedział Kacper Płażyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
2020-08-12, 20:09
W 2019 r. Narodowe Muzeum Morskie wypowiedziało umowę depozytu tablic z 21 postulatami z sierpnia 1980 r. zawartą z Europejskim Centrum Solidarności, jednak nie zostały one zwrócone. ECS twierdzi, że właścicielami tablic są ich autorzy, a ci (lub ich spadkobiercy) sprzeciwiają się oddaniu przedmiotów.
Powiązany Artykuł
Prof. Mieczysław Ryba: próba usamorządowienia obrony Westerplatte to całkowity absurd
- Po prostu mają oddać to, co do nich nie należy. Jeśli tego nie zrobią, są zwykłymi złodziejami. Usta pełne frazesów, a tu sobie przytulili czyjąś własność - powiedział przewodniczący NSZZ Solidarność.
Posłuchaj
"Podpisuję się pod takim stanowiskiem"
Kacper Płażyński przyznał, że Piotr Duda w bardzo ostrych słowach skomentował tę sprawę, jednak sam mógłby się pod tym stanowiskiem podpisać.
- Jak inaczej można ocenić sytuację, gdzie wiemy, że coś jest własnością jakiejś instytucji, która wypożycza to innej instytucji, w pewnym momencie chce zwrotu, a ta instytucja mówi, że nie, figa z makiem, nie oddamy. Dlaczego? Bo są lepsi, ważniejsi, mają większe zaplecze? - zastanawiał się poseł.
REKLAMA
Płażyński: własność to rzecz święta
Powiązany Artykuł
Piotr Gliński: Stocznia Gdańska to miejsce święte i będzie wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO
Zaistniałą sytuację rozmówca Piotra Nisztora określił jako "kuriozalną i absurdalną". - Żyjemy w państwie prawa i własność, czyja by ona nie była, to rzecz święta. ECS przypomina bardziej jakieś Europejskie Centrum Łamania Prawa – stwierdził i dodał, że to, co robi szef ECS Basil Kerski, jest "aberracją państwa prawa".
O co dokładnie chodzi w sporze?
Wykonane ze sklejki dwie tablice z postulatami robotników spisanymi w pierwszych dniach strajku w Stoczni Gdańskiej przez działaczy Ruchu Młodej Polski Macieja Grzywaczewskiego i Arkadiusza Rybickiego są częścią wystawy stałej w Europejskim Centrum Solidarności.
W listopadzie ubiegłego roku Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku, podległe resortowi kultury, wypowiedziało ECS umowę depozytu, zawartą w 2014 r., na podstawie której były one tam prezentowane.
4 lipca upłynął termin, jaki dyrektor NMM dr Rober Domżał wyznaczył Europejskiemu Centrum Solidarności na ich zwrot. Historyczne płyty miałyby trafić na wystawę do Sali BHP Stoczni Gdańskiej, gdzie podpisano Porozumienia Sierpniowe.
REKLAMA
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Piotr Nisztor
Gość: Kacper Płażyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości
Data emisji: 12.08.2020
Godzina emisji: 19.06
PAP/Polskie Radio 24/db
Polecane
REKLAMA