Plany opozycji na wybory. Karol Gac: wspólna lista służyłaby przede wszystkim Platformie i Tuskowi

- Wspólna lista niewątpliwie służyłaby przede wszystkim Platformie Obywatelskiej i Donaldowi Tuskowi. Większość partii politycznych nie jest skłonna do budowania takiej listy. Myślę, że droga do niej jest bardzo daleka. Dużo bardziej prawdopodobny jest podział na dwa bądź trzy bloki - powiedział w Polskim Radiu 24 Karol Gac z portalu DoRzeczy.pl.

2022-05-23, 20:21

Plany opozycji na wybory. Karol Gac: wspólna lista służyłaby przede wszystkim Platformie i Tuskowi — Karol Gac . Foto: PR24

Wybory parlamentarne w Polsce - jeśli nie dojdzie do przyspieszonych - powinny się odbyć jesienią 2023 roku. O tym wydarzeniu myślą już z całą pewnością przedstawiciele wszystkich sił politycznych w naszym kraju. Wśród polityków opozycji toczy się dyskusja o tym czy poszczególne formacje mają startować samodzielnie czy w kilku blokach. Pojawił się też pomysł startu opozycji w jednym dużym bloku.

- Przeciwnicy wspólnej listy podnoszą konkretne argumenty. Po pierwsze, twierdzą, że taka próba już była - może nie jeden do jednego, bo wtedy mieliśmy nieco inną sytuację polityczną - przy wyborach do Parlamentu Europejskiego. Po drugie, przeciwnicy wspólnej listy mówią, że trzeba spojrzeć na wybory na Węgrzech. Tam wspólna lista opozycji miała dać jej zwycięstwo, ale Fidesz zdeklasował opozycję - podkreślił Karol Gac.

Wspólna lista w razie zmiany ordynacji?

Jego zdaniem "wspólna lista niewątpliwie służyłaby przede wszystkim Platformie Obywatelskiej i Donaldowi Tuskowi".

- Większość partii politycznych nie jest skłonna do budowania takiej listy. Ale część polityków Porozumienia czy Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi, że ewentualnie w przypadku jakiejś zmiany ordynacji wyborczej, być może wspólna lista opozycji byłaby koniecznością. Ale jeżeli nic w tym zakresie się nie wydarzy, każdy wolałby iść swoją drogą - zaznaczył publicysta.

REKLAMA

- Myślę, że droga do wspólnej listy jest bardzo daleka. Dużo bardziej prawdopodobny jest podział na dwa bądź trzy bloki. Ale do wyborów mamy przynajmniej ponad rok, jeśli mówimy o terminie konstytucyjnym. Jak znamy politykę, wiele może się jeszcze wydarzyć - podsumował Karol Gac.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.