Wybory prezydenckie w Polsce. "Jarosław Kaczyński szuka Andrzeja Dudy bis"
- Jarosław Kaczyński intensywnie poszukuje Andrzeja Dudy bis. Chodzi tu oczywiście o właściwości kandydata, czyli mówiąc wprost: brak właściwości. Myślę, że nic dwa razy się nie zdarza i taki polityk się nie pojawi. A jeżeli nawet się pojawi, nie wygra. Ten sam numer nie przechodzi dwa razy - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. marketingu politycznego.
2024-07-26, 09:00
Giełda nazwisk przed wyborami prezydenckimi w Polsce powiększa się. Z formacji składających się na obecny obóz rządzący mogą kandydować tacy politycy jak Rafał Trzaskowski czy Szymon Hołownia. W ostatnim czasie mówi się też o tym, że Koalicja 15 października wybierze jednego, wspólnego kandydata.
Posłuchaj
W wyścigu do Pałacu Prezydenckiego mogą wziąć udział także osoby, które nie są politykami. Przykładem jest dziennikarka Dorota Gawryluk, której nazwisko w tym kontekście pojawia się już od kilku miesięcy.
Natomiast prawdziwe zatrzęsienie potencjalnych pretendentów do najwyższego w Polsce urzędu mamy po prawej stronie sceny politycznej. Komentatorzy wymieniają m.in. Mateusza Morawieckiego, Marcina Mastalerka, Beatę Szydło, Przemysława Czarnka, Kacpra Płażyńskiego i Patryka Jakiego. PiS prowadzi badania, które mają pomóc w wyłonieniu najlepszej kandydatury.
Kto kandydatem PiS na prezydenta? "Dwa razy ten sam numer nie przechodzi"
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, jeśli o kandydaturze obozu Zjednoczonej Prawicy ma decydować prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński - a jest to bardzo prawdopodobne - to już "poszukuje on intensywnie Andrzeja Dudy bis".
REKLAMA
- Co nie znaczy, że ktoś mu nie wystawi kontrkandydata z tego samego obozu politycznego. Natomiast w poszukiwaniu drugiego Andrzeja Dudy nie chodzi oczywiście o przystojność, tylko o właściwości kandydata, czyli mówiąc wprost - brak właściwości - podkreślił dr Mirosław Oczkoś.
- Gdyby się udało powtórzyć numer z kandydatem z trzeciego, czwartego, piątego szeregu, to ten obóz polityczny miałby prezydenta, ale nie miałby większości w Sejmie. Myślę, że nic dwa razy się nie zdarza i nie pojawi się taki polityk. A jeżeli nawet się pojawi, to nie wygra. Dwa razy nie przechodzi ten sam numer - dodał ekspert.
Według niego w wyścigu o fotel prezydencki były premier Mateusz Morawiecki "nie ma szans". - Myślę, że jest za dużo negatywnych rzeczy z nim związanych. Poza tym zgłosił się on pierwszy, a pan prezes tego nie lubi. Natomiast złudzeń została pozbawiona pani Beata Szydło - stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Dodał, że są także inni pretendenci z tego obozu politycznego. - Słyszałem o Kacprze Płażyńskim. Zgłosił się też Patryk Jaki - zawsze ceniłem jego poczucie humoru. A pan Tobiasz Bocheński chyba nie będzie kandydował na prezydenta, bo spodobało mu się w Parlamencie Europejskim. Być może ten cylinder z kandydatami jest niezbyt pełny, ale jeszcze nie wyciągnięto wszystkich "królików" - powiedział Mirosław Oczkoś.
REKLAMA
W jego opinii najbliższe wybory "są dla Polaków piekielnie ważne". - Bo my lubimy bezpośredni wybór, szanujemy urząd prezydenta, a samego prezydenta czasami mniej. A to już jest kwestia osobowości, tego, jak dany prezydent sobie na to zapracuje. Andrzej Duda sobie na to nie zapracował zbyt dobrze - powiedział ekspert.
Przypomniał, że do kandydowania zgłosił się również szef gabinetu Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek. - Ma duże ciśnienie, ma wolę walki. Kiedy dostał tę funkcję w gabinecie, polityka nabrała ostrości. Bo sam pan prezydent wygląda tak, jakby nie wiedział, w którą stronę ma to wszystko popłynąć - ocenił.
Jego zdaniem obecna sytuacja pozwala przypuszczać, że "z prawej strony sceny politycznej wystartuje trzech, czterech kandydatów".
REKLAMA
Wybory prezydenckie odbędą się wiosną 2025 roku. O reelekcję nie może się ubiegać obecny prezydent Andrzej Duda.
oprac. Robert Bartosewicz
***
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Marcin Zawada
Gość: dr Mirosław Oczkoś (ekspert ds. marketingu politycznego)
Data emisji: 25.07.2024
Godzina emisji: 21.33
REKLAMA