Usługi biznesowe w Polsce: sektor większy od branży górniczej
Po branży motoryzacyjnej, to drugi pod względem zatrudnienia sektor w Polsce – mowa o centrach usług biznesowych, w których pracę znalazło już ok. 128 tys. osób i które rosną w tempie 10-20 proc. rocznie.
2014-04-24, 19:00
Posłuchaj
Jak mówi Janusz Dziurzyński ze Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych, jeszcze 10 lat temu, gdy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, sektor był w kompletnych powijakach - zatrudniał kilkadziesiąt osób, w dodatku ich praca dotyczyła prostych zleceń.
Branża rośnie w tempie 10-20 proc. rocznie
Obecnie rośnie o 10-20 procent rocznie, czyli w tempie, którego nie notuje żadna inna gałąź gospodarki. I tak się dzieje od 7 lat bez przerwy. - Obecnie możemy mówić o ok. 125-128 tys. miejscach pracy, stworzonych w centrach – podkreśla Dziurzyński.
Mimo tak dynamicznego rozwoju, przedstawiciele branży twierdzą, że byłby on jeszcze większy, gdyby nie różnego rodzaju przeszkody. Do najważniejszych Dziurzyński zalicza kłopoty z rejestracją, uzyskiwaniem koncesji lub różnego rodzaju pozwoleń.
Kolejny problem dotyczy praw pracowniczych – nie jest np. łatwo zweryfikować czy sprawdzić wiarygodność czy uczciwość pracownika. - Jest to ważne, gdy działalność usługowa dotyczy np. sektora finansowego, gdzie dostęp do tajemnic ma szczególne znaczenie, mówi Dziurzyński. - W praktyce pozyskiwanie sprawdzonych danych o pracowniku jest bardzo trudne, gdyż chroni go dosyć restrykcyjne prawo – podkreśla.
REKLAMA
- Dlatego nasz związek stara się to wyjaśniać i przekonywać, np. szefów resortu pracy, czy instytucji zajmujących się ochroną danych osobowych. Naszym wielkim sukcesem zakończyły się starania aby w Polsce można było świadczyć usługi w święta czy weekendy. Trwało to półtora roku. - Ale się udało, mówi z satysfakcją Dziurzyński.
Tłumaczy, że dzięki pokonaniu tej bariery, firmy świadczące usługi biznesowe mogą obsługiwać kraje, gdzie np. niedziela, jak to ma miejsce w krajach arabskich, jest normalnym dniem pracy.
Przypomina, że gospodarki narodowe działają globalnie i jeśli nasz kraj się do tego przystosuje, to tylko z korzyścią dla polskich firm i rozwoju gospodarczego.
Mówiąc o perspektywach podkreśla, że teraz najważniejsze dla dalszego rozwoju sektora usług biznesowych jest stworzenie warunków do obsługi funduszy inwestycyjnych. Tylko ta gałąź może zapewnić kolejne 100 tys. miejsc pracy i 7 mld zł wartości usług, z których część na pewno zasiliłaby budżet państwa.
REKLAMA
Rozmawiał Michał Dydliński, jk
REKLAMA