- W styczniu Indeks PMI trzeci miesiąc z rzędu zarejestrował wartość poniżej 50,0, sygnalizując ponowne pogorszenie warunków w polskim przemyśle. Główny wskaźnik wzrósł z grudniowego poziomu 47,6 do 48,2, odzwierciedlając wzrost zatrudnienia oraz wolniejszy spadek nowych zamówień. Mimo poprawy najnowszy odczyt był drugim najniższym wynikiem od pięciu i pół roku - czytamy w komentarzu.
Spada produkcja, rośnie zatrudnienie
Markit podaje, że wielkość produkcji spadła w najszybszym tempie od czerwca 2009 r., tak samo jak eksport, którego spadek wiązano ze słabym popytem w Europie.
Zapasy niesprzedanych towarów kumulowały się najszybciej od niemal 20 lat, a poziom zaległości gwałtownie się obniżył. Autorzy badania wskazują, że po trzech miesiącach spadku zatrudnienie w sektorze znów zaczęło wzrastać.
Powody do optymizmu
- Odwrócenie trendu spadkowego na rynku pracy oraz niewielka poprawa oczekiwań odnośnie przyszłej produkcji dają pewne powody do optymizmu, ale ogólne spowolnienie w sektorze wytwórczym najprawdopodobniej utrzyma się co najmniej w pierwszym kwartale 2019 r. - skomentowano odczyt PMI.
PAP, ak, NRG