UOKiK ostrzega przed nieuzasadnionym podnoszeniem cen żywności. Możliwe gigantyczne kary
Nawet 5 mln zł kary może grozić za nieuzasadnione podnoszenie cen np. żywności - powiedział prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny. Dodał, że będzie to możliwe po wydaniu rozporządzenia przez ministra rozwoju.
2020-04-05, 12:10
Prezes UOKiK wyjaśnił, że zgodnie z zapisami podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę tarczy antykryzysowej, minister rozwoju będzie mógł określić w rozporządzeniu kategorie produktów zagrożonych nieuzasadnionym wzrostem cen i ich ceny maksymalne, za których przekroczenie przewidziano dotkliwe kary finansowe.
Według prezesa nowe przepisy odpowiadają nadzwyczajnej sytuacji. Jak powiedział, obecnie wielu przedsiębiorców nieuczciwie nadużywa swobody do ustalania cen towarów. - Ustalenie cen maksymalnych dla niektórych produktów w drodze rozporządzenia to rozwiązanie ostateczne, którego przedsiębiorcy mogą jeszcze uniknąć rezygnując z negatywnych zachowań rynkowych - podkreślił.
Powiązany Artykuł
Nieuczciwi przedsiębiorcy zarabiają na koronawirusie. UOKiK reaguje
Dodał, że jeśli się tak nie stanie, to mogą oczekiwać wydania rozporządzenia, "a kolejnego dnia instytucje wskazane przystąpią do sankcjonowania tego typu praktyk godzących w konsumentów". - Odpowiednie inspekcje dostały nowe uprawnienia pozwalające ukrócić nieuczciwe zachowania przedsiębiorców w stanie epidemii, w tym sankcje wynoszące od 5 tys. zł do 5 mln zł za tego typu działania. Mogą je nakładać inspekcje: sanitarna, farmaceutyczna, jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych oraz handlowa - zaznaczył.
Przygotowane przepisy dają też możliwość przeprowadzenia kontroli w placówkach handlowych bez wcześniejszego zawiadamiania. - Przedsiębiorca nie będzie informowany o zbliżającej się kontroli, w wyniku czego efektywność prowadzenia takich czynności będzie dużo większa, także mechanizm wprowadzonych sankcji jest tak przewidziany, by działał prewencyjnie, znacząco redukując chęć nieuzasadnionego windowania cen - ocenił.
Jak wskazał Chróstny, część przedsiębiorców wykorzystuje sytuację epidemii koronawirusa w Polsce, by rażąco podnosić ceny niektórych kategorii produktów, np. żywności czy środków ochrony osobistej.
REKLAMA
- Nieuczciwi sprzedawcy korzystają z ograniczeń w przemieszczaniu się i funkcjonowaniu części placówek handlowych. Konkurencja jest ograniczona, a mechanizm wolnorynkowy swobody ustalania cen nie działa prawidłowo. Porównanie ofert, w tym cen i wybranie tej najbardziej atrakcyjnej dla naszego portfela, stało się bowiem utrudnione, na czym znacząco tracą konsumenci. Dochodzi do tego wykorzystanie lęku czy strachu przez sprzedawców w czasie pandemii. Tracą na tym uczciwe przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe - powiedział.
Dodał, że sama zapowiedź wprowadzenia cen maksymalnych i kar finansowych za ich przekraczanie spowodowała, że ceny niektórych kategorii produktów zaczęły spadać.
Powiązany Artykuł
UOKiK walczy z nieuzasadnionymi podwyżkami cen. Będzie pakiet propozycji do specustawy ws. koronawirusa
Przypomniał, że Polska jest jednym z największych eksporterów żywności w UE. W sytuacji, gdy handel zagraniczny jest w związku z zamkniętymi granicami i ograniczeniami transportowymi zaburzony, żywności w kraju zostaje więcej, a zatem jej cena nie powinna znacząco wzrosnąć.
REKLAMA
Prezes UOKiK przypomniał, że konsumenci, którzy zauważą niepokojąco wysoki cen żywności i produktów higienicznych, mogą to zgłosić poprzez adres monitoring@uokik.gov.pl albo telefonicznie: 801 440 220 lub 22 290 89 16. Dodał, że można także pod tymi numerami skorzystać z darmowej porady prawnej lub wysłać e-mail na adres porady@dlakonsumentow.pl.
PAP, PR24, akg
REKLAMA