Firmy nie dbają o kandydatów do pracy, to błąd
Tylko 38 proc. pracodawców prowadzi bazę kandydatów odrzuconych w procesie rekrutacji. Aż jeden na trzech rekruterów nie dba o ten obszar w ogóle - wynika z badania "Rekrutacja pod lupą" przeprowadzonego przez eRecruiter.
2015-09-14, 11:29
Posłuchaj
Przedsiębiorcy są bardziej skłonni do przechowywania CV kandydatów, którzy posiadają wyspecjalizowane umiejętności, lub starają się co najmniej o stanowisko menadżerskie.
Firmy dbają tylko o specjalistów
Przedstawiciele eRecruiter wskazują, że ignorowanie tzw. kandydatów odrzuconych, bez względu na stanowisko, może mieć negatywny wpływ na kolejne rekrutacje oraz wyniki biznesowe całej firmy. - Tylko 14 proc. firm zachowuje CV kandydatów na stanowiska wyższe, 19 proc. na stanowiska specjalistyczne, gdzie o kandydatów na rynku pracy jest znacznie trudniej – wyjaśnia Katarzyna Trzaska z firmy eRecruiter, koordynator koalicji na rzecz przyjaznej rekrutacji.
Rosną koszty firmy
Lekceważenie kandydatów może mieć przełożenia na sytuację firmy. – Większość pracodawców na polskim rynku jest już świadoma tego jak ważne jest dbanie o wrażenia kandydatów w czasie rekrutacji. Natomiast zapomina się, że warto też zadbać o tych kandydatów, których odrzucamy już na pierwszych etapach rekrutacji. Ma to wpływ na budowanie wizerunku pracodawcy na rynku pracy, nawet jeśli kandydat zupełnie nie spełnia naszych wymagań i oczekiwań. Co więcej brak prowadzenia bazy kandydatów powoduje, że za każdym razem proces rekrutacji zaczynamy od początku, co znacznie go wydłuża i wpływa na wzrost kosztów – mówi gość.
Brakuje czasu
Większość firm nie prowadzi baz odrzuconych kandydatów. – Wynika to z braku świadomości, że taka baza może być cenna dla firmy, a także z braku czasu. Rekrutrzy ponad to nie zdają sobie sprawy, że choć teraz otrzymują dużo aplikacji na każde stanowisko, to niedługim czasie może się to zmienić – dodaje.
REKLAMA
Jak wynika z badań, kandydat, którego wrażenia z procesu rekrutacji były pozytywne, nawet jeśli pracy nie dostał, będzie bardziej skłonny do ponownego aplikowania do firmy, również wtedy, gdy jego kompetencje będą znacznie wyższe.
Dariusz Kwiatkowski, abo
REKLAMA