Sezon przedświąteczny w sklepach już się zaczął. Konsumenci lepiej chronieni przed oszustwami
Sezon przedświąteczny możemy oficjalnie uznać za otwarty. Świąteczne reklamy, wystawy sklepowe, oferty i promocje - od tego chyba nie uciekniemy. W czasie przedświątecznej gorączki zakupowej warto pamiętać o prawach, jakie nam przysługują.
2015-11-12, 12:26
Posłuchaj
Stało się już normą, że sezon przedświąteczny zaczyna się już listopadzie.
- Obserwujemy to zjawisko w sklepach i to już kolejny rok z rzędu. Reklamy i cały nastrój świąt wkracza do sklepów stosunkowo wcześnie. Chociaż według detalistów, firm handlowych to jest i tak późno, bo sklepy wiedzą, że im wcześniej zaczną promować ofertę świąteczną, tym zrobią większe obroty - mówi profesor Mariusz Trojanowski z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.
Uwaga na przedświąteczne pułapki
Do świąt na pewno będziemy informowani o różnego rodzaju ofertach i promocjach. Nie wszystkie z nich są jednak tak korzystne, jak zapewniają sprzedawcy.
- „Pułapek” na konsumenta w sklepach zostanie trochę zastawionych przed świętami – przestrzega prof. Mariusz Trojanowski. – Należy oddzielnie patrzeć na sklepy tradycyjne i internetowe, bo w tych drugich warto zwłaszcza zwrócić uwagę na to, jak sformułowane są warunki dostawy i czy towar, który oglądamy na stronie internetowej sklepu, jest w ogóle w nim dostępny. Nie zawsze tak jest. Zdarza się, że pobieżnie rzucamy okiem na stronę, wydaje nam się, że dostawa jest w ciągu kilku dni, a potem okazuje się, że np. musimy dopłacić, żeby towar dotarł do nas na czas – dodaje.
REKLAMA
Dlatego, jak radzi gość Polskiego Radia 24, warto dokładnie wczytywać się w całą ofertę sklepu internetowego, a także porównywać cenę pokazaną przy danym produkcie i tą widniejącą później w potwierdzeniu zamówienia, bo tutaj też zdarzają się różnice, na niekorzyść kupujących.
Klienci e-sklepów z lepszą ochroną
Warto też przypomnieć, że w święta minie rok obowiązywania nowej ustawy konsumenckiej. Zmiany w niej wrodzone, mogą nas zachęcać do korzystania z e-sklepów, uważa prof. Mariusz Trojanowski.
- Mamy pozytywny wpływ tej ustawy, jak i w ogóle ochrony prawnej konsumenta kupującego w Internecie, na e-zakupy właśnie. Z badań wynika, że ponad 80 proc. osób kupujących w Internecie wie, że ich interesy są chronione prawnie, co przekłada się na większą skłonność do kupowania w sieci. Natomiast ciekawostką jest to, że niespełna połowa kupujących znała szczegóły związane z tą ochroną – zaznacza gość Polskiego Radia 24.
Zmiany wprowadzone w ustawie w dużej mierze dotyczą zakupów internetowych. Mamy dwa tygodnie - 14 dni - na zwrot towaru bez podania przyczyny (wcześniej to było 10 dni). Ale zmieniły się też obowiązki sklepów internetowych - dotyczące informowania klientów.
REKLAMA
Dominik Olędzki, awi
REKLAMA