Europejska Agencja Kosmiczna: ogromny sukces polskiego konsorcjum

Polskie konsorcjum wygrało przetarg związany z magazynowaniem i przetwarzaniem danych gromadzonych przez satelity.

2016-01-14, 14:47

Europejska Agencja Kosmiczna: ogromny sukces polskiego konsorcjum
Niemal wszystkie rejony naszej planety zostały już dotknięte takimi zjawiskami, jak zanieczyszczenie wód, susze, skutki regulacji rzek, powodzie czy podnoszenie się poziomu wód.Foto: Pixabay.com

Projekt "EO INNOVATION PLATFORM TESTBED POLAND" jest jednym z największych przedsięwzięć kosmicznych, zleconych kiedykolwiek przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) polskim podmiotom. Wartość projektu przekracza 8 mln złotych.

Był to pierwszy konkurs organizowany w ramach ESA, w którym wygrała polska firma (konsorcjum), w tzw. konkursie otwartym - takim, w którym brały udział inne konsorcja europejskie, a nie skierowanym do węższej grupy państw - podkreśliła podczas inauguracyjnego spotkania w Ministerstwie Rozwoju podsekretarz stanu Jadwiga Emilewicz. "Wygrały zdobycze polskiej nauki, technologii, dobry biznesplan, który jest wyjątkowo konkurencyjny na europejskim rynku - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami.

- To jest święto, kiedy polskie firmy dysponując kapitałem intelektualnym, kapitałem naukowym, są w stanie wygrywać konkursy, które umożliwiają realizację potencjału naukowego, jaki istnieje w Polsce - dodał wiceminister nauki Piotr Dardziński.

Przetarg na budowę w Polsce prototypowej infrastruktury

Za realizację projektu odpowiada konsorcjum, któremu przewodzi Creotech Instruments S.A. Konsorcjum wygrało przetarg na budowę w Polsce prototypowej infrastruktury udostępniającej dane i moc obliczeniową dla aplikacji wspierających usługi oparte na obserwacji Ziemi.

W ramach projektu w Polsce powstanie repozytorium danych gromadzonych przez satelity obserwacyjne Ziemi (Landsat, Evisat, Sentinel i inne), a także narzędzie przeszukiwania i chmura obliczeniowa.

Konsorcjum będzie też odpowiedzialne za obsługę serwisów umożliwiających użytkownikom komercyjnym i naukowym pozyskiwanie i przetwarzanie danych satelitarnych. Infrastrukturze związanej z bazą danych będą towarzyszyły wirtualne i fizyczne serwery obliczeniowe, na których użytkownicy komercyjni i naukowi będą mogli uruchamiać przeznaczone dla nich aplikacje.

Już są pierwsi potencjalni klienci

Jak mówi dr Grzegorz Brona - prezes zarządu stojącej na czele konsorcjum firmy Creotech Instruments - przygotowywana usługa już wzbudziła zainteresowanie potencjalnych klientów. Ma to być pierwsza tego typu usługa w Europie i pierwsze zainteresowane firmy zaczęły się zgłaszać z pytaniem o termin jej startu jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem rozpoczęcia projektu. Brona prognozuje, że sama inftrastruktura przetwarzania danych powinna niezawodnie działać już za sześć miesięcy.

REKLAMA

Szef Creotech Instruments porównuje usługę do popularnego Google Earth - dane mają być jednak precyzyjniejsze, ale udostępniane na zasadach komercyjnych.

Przedsięwzięcie ma być pierwszym elementem infrastruktury Europejskiej Agencji Kosmicznej na terenie Polski.

"Projekt ma duże znaczenie praktyczne"

Według prezesa Creotech projekt ma duże znaczenie praktyczne. Usługą mogą być zainteresowane firmy zajmujące się przeróbką danych wykorzystywanych w ekologii i rolnictwie (np. informacje o suszy), podczas obsługi flot transportowych (np. informacji o natężeniu ruchu na autostradach), czy instytucje zajmujące się zarządzaniem kryzysowym.

- Dzięki takim projektom możemy dokonać wielkiego skoku, jeśli chodzi o wykorzystanie danych - powiedział Guenther Landgraf z Directorate of EO Programmes ESA-ESRIN. Jak dodał, zastosowania platformy mogą mieć związek m.in. z rolnictwem i bezpieczeństwem żywności.

Landgraf ocenił, że pod względem technologii pożądanych do realizacji projektu, polskie firmy stoją na bardzo wysokim poziomie. - Decyzję podjęto na podstawie taktycznej doskonałości, ich propozycja była najlepsza wśród zgłoszonych - podkreślił. Landgraf ocenił, że pod względem technologii pożądanych do realizacji projektu, polskie firmy stoją na bardzo wysokim poziomie. - Decyzję podjęto na podstawie taktycznej doskonałości, ich propozycja była najlepsza wśród zgłoszonych - podkreślił.

Na razie nie zdecydowano, gdzie staną serwery. Pod uwagę brana jest Warszawa, Kraków, Lublin i Szczecin.

Projekt potrwa dwa lata

Projekt potrwa dwa lata i składać się będzie z dwóch etapów. Testowe świadczenie usług rozpocznie się po zakończeniu pierwszego etapu wdrożeniowego. Po zakończeniu testów usługi świadczone będą na zasadach komercyjnych.

W skład konsorcjum, na którego czele stoi lider polskiego przemysłu kosmicznego, spółka Creotech Instruments, wchodzą także krajowa spółka CroudFerro oraz niemiecka firma Brockman Consult Ltd.

IAR/PAP, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej