3 lata więzienia za protesty ekologów

Posłuchaj

O nowych przepisach dotyczących ochrony przyrody w Polskim Radiu 24 mówił prof. Zbigniew Karaczun wiceprezes Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Proponowane przez resort środowiska i część posłów przepisy dotyczące systemu zarządzania ochroną środowiska i przyrody w naszym kraju  utrudniają organizacjom ekologicznym i społecznościom lokalnym opiniowanie różnego rodzaju planów inwestycyjnych takich jak budowa autostrad, spalarni śmieci czy energetycznych linii przesyłowych.

- Z jednej strony odbiera się prawo udziału w ocenie oddziaływania na środowisko, z drugiej strony jest taka propozycja przepisu, który będzie mówił, że jeżeli protest organizacji będzie nieuzasadniony, brakuje jednak definicji, co jest nieuzasadnione, to członkom grozi kara więzienia do lat 3 – mówił na antenie Polskiego Radia 24 prof. Zbigniew Karaczun wiceprezes Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego.

Stracimy fundusze unijne?

Tego typu przepisy będą sprzeczne z prawem unijnym, co grozi zatrzymanie wypłat z funduszy europejskich - dodaje ekspert.

- Gdyby te przepisy przeszły, to Unia Europejska do czasu sprawdzenia ich zgodności z regulacjami unijnymi mogłaby wstrzymać wypłatę dla Polski funduszy europejskich na te wielkie inwestycje, który wymagają oceny oddziaływania na środowisko – tłumaczy ekspert.

Co z wymuszeniami?

Są jednak grupy szantażystów, którzy podszywają się pod ekologów. Zdaniem gościa PR 24 należy karać tego typu przestępców nie zabraniając jednak obywatelom uczestniczenia w procesie konsultowania decyzji o różnego rodzaju inwestycjach oddziaływując na środowisko lokalne.

- Są grupy przestępcze, które podszywają się pod ekologów, które próbują wymuszać haracze szantażując inwestorów, że jeśli nam nie zapłacicie to będziemy wam blokowali inwestycję. Dotychczasowe przepisy karne powinny być skuteczne, by takich pseudo ekologów łapać i karać. Przepisy, które zostały stworzone po roku 1990, system ochrony środowiska, a także system, który został stworzony w UE ma na celu uprawnienie mieszkańców do obrony własnych interesów - dodaje.

Ewolucja, nie rewolucja

System ochrony środowiska powinien być zmieniany, ale nie w sposób gwałtowny.

- Wszyscy eksperci, również organizacje ekologiczne mówią, że Polska odniosła ogromny sukces w zakresie ochrony środowiska. Doskonalmy ten system, a nie próbujmy go zmienić rewolucyjnie - podsumowuje prof. Zbigniew Karaczun.

Robert Lidke, abo