Ograniczenie handlu w niedziele: kompromisu nie będzie?
NSZZ "Solidarność" nie godzi się już na żadne ustępstwa w sprawie ograniczenia handlu w niedziele. Pojawiają się wciąż nowe propozycje, by obywatelski projekt został złagodzony, takie jak praca w dwie niedziele w miesiącu albo w każdą niedzielę do godziny 13.00.
2017-07-16, 08:36
Posłuchaj
Ostatnio przedstawiciele branży handlowej apelowali, by sklepy otwierane były w każdą niedzielę oraz by w Kodeksie pracy znalazł się zapis dający pracownikowi prawo do co najmniej dwóch niedziel wolnych w okresie czterech tygodni.
– Bowiem już w lutym wicepremier Morawiecki mówił, że zakaz obejmujący wszystkie cztery niedziele nie wchodzi w grę. Następnie pojawiła się opinia z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, że rozwiązanie proponujące co drugą niedzielę „nie byłoby najgorsze”. A w międzyczasie pojawiła się jeszcze propozycja posła Abramowicza, żeby ograniczyć w niedziele pracę sklepów do godziny 13.00, czyli wszystkie te propozycje sprowadzają się do ograniczenia pracy o połowę. Bo albo co druga niedziela, albo tylko jedna zmiana. Dlatego zaproponowaliśmy, jako logiczne rozwinięcie tych propozycji, by zwiększyć dwukrotnie liczbę wolnych niedziel – tłumaczył gość Jedynki.
REKLAMA
Związkowcy: cztery niedziele, kropka, koniec
Szef "Solidarności" Piotr Duda nie zgadza się na uwzględnienie tych postulatów, twierdząc, że złożony w Sejmie w ubiegłym roku projekt i tak przeszedł już dużą metamorfozę i liczba wyjątków od zakazu uległa wydłużeniu.
- Cztery niedziele, kropka, koniec - mówi pytany o stosunek do tych propozycji Piotr Duda. Dodaje, że na przewodniczącego podkomisji zajmującej się tym problemem został powołany były szef Komisji Krajowej Janusz Śniadek. Piotr Duda wyraził przekonanie, że od 1 stycznia będzie w Polsce ograniczenie zatrudnienia w handlu w niedziele.
Wiele wyjątków
Pod obywatelskim projektem, którego autorem jest Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, w skład którego wchodzą m.in. NSZZ „Solidarność” oraz organizacje społeczne, podpisało się ponad pół miliona osób. Projekt przewiduje wiele wyjątków. Wśród nich taki, że handel bez ograniczeń mógłby się odbywać przez siedem niedziel w roku.
Całkowity zakaz handlu w niedziele nie wchodzi w grę
Już w lutym br. wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki poinformował, że całkowity zakaz handlu w niedziele nie wchodzi w grę, natomiast dobrym rozwiązaniem wydaje się być wprowadzenie zakazu w dwie niedziele w miesiącu. Z kolei na początku czerwca Adam Abramowicz, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego przedstawił propozycję ograniczenia handlu w każdą niedzielę do godziny 13.00.
REKLAMA
Propozycja branży handlowej
Zdaniem polskiej branży handlowej – reprezentowanej przez PRCH, FPH, POHiD, PIH, PRGiC oraz Konfederację Lewiatan – ograniczenie handlu niedziele w jakiejkolwiek formie wpłynie negatywnie zarówno na pracowników w kontekście stabilności zatrudnienia, jak również polską gospodarkę, budżet państwa oraz handel detaliczny, usługi i logistykę. Przedstawiciele branży 30 czerwca przedstawili więc Minister Elżbiecie Rafalskiej nową propozycję – zagwarantowania pracownikom handlu obligatoryjnych dwóch wolnych niedziel w miesiącu – czyli dwukrotnie więcej niż obecnie – dzięki odpowiedniej nowelizacji Kodeksu pracy. Propozycja podyktowana jest głównie faktem, że obecnie już ponad 90% pracowników w handlu sieciowym i sieciach kupieckich zatrudnionych jest na podstawie umowy o pracę – stąd modyfikacja odpowiednich zapisów w Kodeksie pracy będzie najtrwalszą formą ich zabezpieczenia.
Porównanie proponowanych rozwiązań
Prognozowane następstwa |
Zakaz handlu w 2 niedziele w miesiącu |
Ograniczenie handlu do godz. 13 w każdą niedzielę |
2 wolne niedziele gwarantowane Kodeksem pracy |
Wolne niedziele dla pracowników handlu |
2 niedziele w miesiącu |
Praca od wczesnych godzin porannych (standardowo sklepy w niedziele otwierane są o godz. 10.00) REKLAMA |
2 niedziele w miesiącu |
Ryzyko redukcji zatrudnienia |
Wysokie – ok 10 tys.* osób tylko w centrach handlowych |
Wysokie – głównie wśród osób starszych i studentów, dla których niedziele były możliwością dodatkowego zarobku REKLAMA |
Brak |
Spadek obrotów punktów handlowych i usługowych |
O ok. 2,3 mld* zł tylko w centrach handlowych |
O minimum 2,3 mld* zł tylko w centrach handlowych. Spadek obrotów będzie prawdopodobnie wyższy ze względu na niedopasowanie godzin otwarcia sklepów do potrzeb konsumentów REKLAMA |
Brak |
Straty dla skarbu państwa |
Ok 450 mln zł* |
Minimum 450 mln zł*. Straty mogą być wyższe ze względu na niedopasowanie godzin otwarcia sklepów do potrzeb konsumentów REKLAMA |
Brak |
Dezorganizacja pracy handlu/ dostaw/ logistyki |
Tak |
Tak REKLAMA |
Brak |
Następstwa dla społeczeństwa |
Dezorganizacja - utrudnienie życia konsumentom oraz uniemożliwienie rodzinom zaspokajania wspólnych potrzeb socjalnych poza domem |
Niedostosowanie godzin otwarcia do potrzeb - utrudnienie życia konsumentom oraz uniemożliwienie rodzinom zaspokajania wspólnych potrzeb socjalnych poza domem REKLAMA |
Brak |
*Dane na podstawie Raportu PwC „Skutki zakazu handlu w niedziele dla centrów handlowych i całej branży”
Jak wykazali przedstawiciele organizacji branżowych, odpowiednia nowelizacja Kodeksu pracy spełnia cel założony przez autorów obywatelskiego projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Zabezpiecza pracowników handlu – gwarantując im dwie wolne niedziele w miesiącu. Ponadto, jest to rozwiązanie gwarantujące jednocześnie stabilność zatrudnienia oraz obrotów polskiego handlu i usług powiązanych – m.in. logistyki. Zaspokaja jednocześnie potrzeby połowy społeczeństwa polskiego, które – jak wynika z badania opinii (badanie TNS dla Lewiatan) – opowiedziała się przeciwko wprowadzaniu zakazu handlu w niedziele.
IAR/Jedynka/Informacja prasowa, awi
REKLAMA
REKLAMA