Jednocyfrowa inflacja pod koniec roku? Członek RPP o obniżkach stóp procentowych

2023-05-29, 09:46

Jednocyfrowa inflacja pod koniec roku? Członek RPP o obniżkach stóp procentowych
O tym czy spadną stopy procentowe w tym roku, zadecyduje spadek inflacji w wakacje.Foto: monticello/Shutterstock

- Jeżeli sytuacja gospodarcza i poziom presji inflacyjnej będzie się kształtować, tak jak to widzimy dzisiaj, to pod koniec roku możemy się spodziewać jednocyfrowej inflacji - powiedziała Gabriela Masłowska, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Masłowska pytana przez dziennikarzy magazynu "Polska. Metropolia Warszawska" o poziom inflacji w Polsce wskazała, że "według marcowej projekcji NBP proces obniżania się inflacji w kolejnych kwartałach będzie systematyczny".

- W czwartym kwartale br. powinna już być jednocyfrowa, do celu inflacyjnego, który wynosi 2,5 proc. +/- 1 proc. dojdziemy w 2025 r., pod warunkiem że nie pojawią się nowe zdarzenia w gospodarce polskiej i światowej, których w obecnym czasie nie da się przewidzieć - oceniła.

Czynniki dezinflacji

Według Masłowskiej najsilniej na obniżenie inflacji w kwietniu tego roku wpłynęła niższa dynamika wzrostu cen żywności, napojów bezalkoholowych oraz cen energii - głównie gazu. Dodała, że ustępują też zaburzenia w globalnych łańcuchach dostaw.

Wśród kolejnych czynników dezinflacyjnych Masłowska wymieniła osłabienie aktywności gospodarczej w otoczeniu polskiej gospodarki - przy tym wskazała na tempo wzrostu w strefie euro w I kwartale 2023 r., które, jak tłumaczyła, zbliżone było do zera. "Także w Polsce dynamika PKB obniża się z 5,1 proc. w 2022 do - przewidywanego w projekcji marcowej NBP - 0,9 proc. w 2023" - dodała.

Stopy procentowe a inflacja w Polsce. Źródło: PAP Stopy procentowe a inflacja w Polsce. Źródło: PAP

- Niższe tempo wzrostu gospodarczego to mniejszy popyt konsumpcyjny i inwestycyjny, co hamuje wzrost cen - zauważyła.

Wojna na Ukrainie a inflacja

Dopytywana o znaczenie eskalacji wojny w Ukrainie na poziom inflacji odpowiedziała, że obok pandemii COVID-19 była to druga z najważniejszych przyczyn wzrostu inflacji w Polsce i na świecie.

- Wojna spowodowała ogromne zaburzenia i niepewność w sektorze energetycznym i żywnościowym. Szantaż ze strony Rosji i sankcje wobec niej spowodowały perturbacje w dostawach i windowanie cen. Zakończenie agresji rosyjskiej ustabilizowałoby sytuację w Europie pod każdym względem - zaznaczyła Masłowska.

Odnosząc się do zarzutów, że Rada Polityki Pieniężnej nie podniosła stóp procentowych powyżej 6,75 proc., oceniła, że trudno byłoby sobie wyobrazić skutki takiej decyzji. "Już dzisiaj przy stopie 6,75 proc. Polacy mają trudności ze spłatą rat kredytów. Spowodowałoby to zadłużenie obywateli, firm, spadek produkcji, inwestycji, zatrudnienia, upadłość firm i załamanie gospodarki" - podkreśliła.

Jednocześnie Masłowska zaznaczyła, że na razie jest za wcześnie, by mówić o obniżce stóp procentowych. Jak tłumaczyła w rozmowie z "Polska. Metropolia Warszawska", najpierw RPP musi mieć pewność, że tendencja spadku inflacji utrzyma się dłużej i że zbliża się do celu NBP.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej