PSL chce interwencyjnego skupu produktów rolnych
PSL domaga się interwencyjnego skupu produktów rolnych. Prezes stronnictwa Władysław Kosiniak-Kamysz mówił na konferencji prasowej w Sejmie, że sytuacja rolników jest fatalna. Dodał, że ceny zbóż, czy owoców miękkich rok temu były wyższe niż obecnie.
2016-08-10, 12:28
Posłuchaj
W ocenie szefa ludowców obecna sytuacja w rolnictwie jest "fatalna ze względu na bardzo niskie ceny zbóż, owoców miękkich". - Np. wiśnie rok temu skupowano po 1,50 zł, a teraz po złotówce. Jabłka rok temu po 50 groszy, a teraz po 20 groszy; cena skupu żyta to 400 zł, gdzie same koszty uprawy, nawozów to jest około 300 zł - wyliczał Kosiniak-Kamysz. Dodał, że ceny owoców i zbóż spadły rok do roku pomimo niższych w bieżącym roku zbiorów - o 30-50 proc.
Podkreślił jednocześnie, że w trakcie wakacji nie doszło już do dwóch posiedzeń rządu oraz że na sytuację w rolnictwie nie reaguje resort rolnictwa. - Przed wyborami potrafili obiecać wszystko i wszystkim na polskiej wsi i ta wieś zaufała idąc i głosując na PiS. Teraz nie ma odpowiedzi na palące problemy - stwierdził szef PSL.
"Oczekujemy jak najszybciej wprowadzenia cen minimalnych"
- Rząd PiS, przedstawiciele PiS bardzo często mówili, że trzeba wprowadzać ceny minimalne. Oczekujemy jak najszybciej wprowadzenia cen minimalnych - mówił.
- Oczekujemy też skupu interwencyjnego przez Agencję Rezerw Materiałowych mleka, masła i innych produktów rolno-spożywczych (...) - dodał.
Kosiniak-Kamysz poinformował ponadto, że oczekuje interwencji ministra rolnictwa oraz jak najszybszych działań rządu w kwestii sytuacji w rolnictwie. - Żądamy tych działań od rządu. Nie może być tak, że są wakacje, jest czas intensywnej pracy w rolnictwie i nie ma pomocy dla tej grupy pracujących - stwierdził.
IAR/PAP, awi
REKLAMA