Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju: będzie większe wsparcie dla rolnictwa

Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki zadeklarował dalsze, silne wspieranie wsi i rolnictwa. Na zjeździe Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych zapowiedział wprowadzenie kilku wielkich programów do Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, który wkrótce ma ostatecznie zatwierdzić Rada Ministrów.

2017-01-14, 17:44

Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju: będzie większe wsparcie dla rolnictwa
. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki zadeklarował dalsze, silne wspieranie wsi i rolnictwa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W sobotę w Warszawie odbywa się III Kongres Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych pod hasłem "Partnerstwo na rzecz rozwoju rolnictwa".

- W roku 2017 przekazujemy ludziom ponad 40 mld zł, ponad 40 mld, których nie było wcześniej w domach, zwłaszcza w tych, gdzie te pieniądze były najbardziej potrzebne, a na wieś przekazujemy ponad 60 mld zł, licząc ze środkami unijnymi oczywiście, czyli ponad 3 proc. polskiego PKB - mówił Morawiecki przemawiając do zgromadzonych rolników.

- Nigdy nie było dla polskiej wsi, dla polskiego rolnictwa, nigdy nie było dla polskich rodzin najbardziej potrzebujących takiego transferu społecznego - dodał.

Według Morawieckiego ważne jest, by nie patrzeć na poszczególne sektory gospodarki narodowej wycinkowo, tylko przez pryzmat całego państwa. - Nasza formacja polityczna i rząd odeszliśmy od tego rozwoju polaryzacyjno-dyfuzyjnego (...) (który miał - przyp. red.) oznaczać, że państwo się będzie rozwijać w wielkich ośrodkach miejskich, a potem mówiąc po staropolsku "coś miało skapywać z tego pańskiego stołu" do innych ośrodków powiatowych, gminnych, wiejskich - wyjaśnił.

"Rozwój musi być odpowiedzialny, zrównoważony, solidarny"

"

Mateusz Morawiecki Rozwój musi być odpowiedzialny, rozwój musi być zrównoważony, rozwój musi być solidarny.

Jak przekonywał rząd PiS odszedł od tego sposobu patrzenia na gospodarkę, ponieważ "rozwój musi być odpowiedzialny, rozwój musi być zrównoważony, rozwój musi być solidarny". "Dlatego zaproponowaliśmy zupełnie inny model rozwoju i żeby nie była to tylko propozycja programowa, na papierze, to w ślad za tym poszedł największy w historii Polski (...) transfer również na wieś" - podkreślił Morawiecki.

Wicepremier przekonywał, że rząd PiS nie zabiera nikomu pieniędzy, tylko uszczelnia system podatkowy. - Właściwie zabieramy mafiom VAT-owskim, zabieramy różnym organizacjom o charakterze przestępczym, po prostu mafiom najróżniejszym, które na najróżniejszych, wielkich transferach oszukują państwo polskie, oszukują obywateli polskich, czyli my dokonaliśmy tego transferu na wieś, do rolników i do polskich rodzin najbardziej potrzebujących - powiedział minister rozwoju.

Wsparcie z programu 500+

Morawiecki przypomniał także, że największym beneficjentem pomocy z programu "Rodzina 500 plus" są dzieci ze wsi. Jak wynika z danych resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, świadczenie wychowawcze trafia do 55 proc. dzieci w Polsce. Na wsi odsetek ten wynosi 63 proc., w gminach miejskich - 48 proc., a w miejsko–wiejskich - 58 proc.

W trakcie kongresu głos zabrał także przewodniczący OPZZRiOR Sławomir Izdebski, który przypomniał, że w tym roku przypada 10-lecie działalności związku. Izdebski podsumował także działania rolniczego OPZZ w 2016 roku. Wspominał m.in. o pomyśle na oddłużenie rolników: "pierwszy element oddłużenia to jest projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości, gdzie są dokładne wytyczne, że komornik nie może rolnikowi zabrać ciągnika, nie może zabrać sprzętu, który jest mu niezbędny do egzystencji, nie może zająć magazynów zbożowych, pasz, narzędzi i innych rzeczy. Temu rolnikowi daje się w tym momencie szansę" - podkreślił przewodniczący.

Dodał, że w poprzednich latach było tak, że rolnik miał dwie możliwości w skrajnych sytuacjach życiowych: "pierwsza to śmierć natychmiastowa, a druga śmierć, to jest śmierć przy budce z piwem, bo Ci rolnicy się załamywali, oni tracili dorobki całego życia" - zaznaczył.

Przypomniał także, że w sierpniu 2016 roku odbył się I Festiwal Polskiej Żywności "Z Gruntu Polska", którego pomysłodawcą i organizatorem był OPZZRiOR. "Był to pierwszy w historii festiwal, na którym nie było kapitału zachodniego - począwszy od polskiej żywności, a skończywszy na maszynach rolniczych".

Za największą bolączkę polskiej wsi w ostatnim okresie Izdebski uznał ponowny wybuch choroby ASF (afrykańskiego pomoru świń). W ocenie związkowców robili oni wszystko, żeby zapobiec tej chorobie.

IAR/PAP, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej