REKLAMA

Niepokojące dane. Eksport żywności wciąż napędza machinę wojenną Putina

2024-03-04, 10:20

Niepokojące dane. Eksport żywności wciąż napędza machinę wojenną Putina
Na mocy ustaleń w ramach G7 spod sankcji nakładanych na Rosję przez Zachód wyłączono zarówno artykuły rolno-spożywcze, jak i nawozy mineralne. . Foto: zboże shutterstock/Photoagriculture.jpg

Pomimo wojny i sankcji, rosyjski zbyt zagraniczny towarów rolno-spożywczy rośnie od dwóch lat, choć jego tempo wyhamowało. Ale i tak tylko w 2023 roku wartość dostaw na rynki zewnętrzne szacowano na 43,5 mld dolarów, czyli 10 procent wszystkich dochodów z eksportu Federacji Rosyjskiej.

Na szczęście systematycznie maleje znaczenie rynku Unii Europejskiej dla Kremla, gdzie trafia blisko 6 procent rosyjskiego eksportu żywności, co stanowi 2 procent importu Wspólnoty, przed wybuchem wojny trafiało tam 12 procent. Polska sprowadziła z Rosji artykuły rolno-spożywcze warte zaledwie 350 mln euro – ok. 1 procent importowanych towarów sektora ogółem. W roku 2022 i 2023 UE sprowadziła z FR towary rolno-spożywcze o wartości odpowiednio 3,2 mld i 2,7 mld euro.

W kolejnych latach - ze względu na utrudnioną współpracę z zachodnimi partnerami oraz wymuszone wojną i restrykcjami zmiany w logistyce - prognozuje się spowolnienie tempa wzrostu produkcji rosyjskiego rolnictwa, a co za tym idzie - obniżenie dochodów z eksportu.

Na mocy ustaleń w ramach G7 spod sankcji nakładanych na FR przez Zachód wyłączono zarówno artykuły rolno-spożywcze, jak i nawozy mineralne. Było to podyktowane potrzebą zapewnienia globalnego bezpieczeństwa żywnościowego - zwłaszcza że od końca 2021 r. i w pierwszych miesiącach rosyjskiej inwazji na Ukrainę światowe ceny towarów rolno-spożywczych dynamicznie rosły, co dodatkowo destabilizowało sytuację w państwach Globalnego Południa.

Sektor rolny FR ucierpiał pośrednio na bojkocie tego rynku przez zachodnie firmy, które rezygnowały ze współpracy z Rosją w obszarach logistyki, ubezpieczeń czy handlu.

REKLAMA

Eksport żywności z Rosji. Nowa specjalność Kremla?

Od ponad dekady rosyjskie rolnictwo dynamicznie się rozwija. Dotyczy to zwłaszcza branży zbożowej, czego efektem są rosnące produkcja i eksport. W 2023 r. zebrano 145 mln ton zbóż (w tym 100 mln t pszenicy) - o ok. 10% mniej niż w rekordowo urodzajnym 2022 r. Na światowym rynku rolno-spożywczym ważną pozycję zapewnia FR przede wszystkim sprzedaż pszenicy (ok. 20 procent globalnego handlu, tj. 51 mln t) i oleju słonecznikowego (ok. 30 procent, ok. 4 mln t), choć całościowy udział Rosji w międzynarodowych obrotach sektora wynosi zaledwie ok. 2 procent.

Na zboża i oleje roślinne przypadało łącznie ponad 50 procent wartości eksportu rolno-spożywczego FR, a za kolejne 25 procent odpowiadały ryby i owoce morza. O ile jednak przed inwazją dochody ze sprzedaży towarów rolno-spożywczych za granicę wzrastały średnio o ok. 20 procent rocznie, o tyle po agresji na Ukrainę tempo zmian mocno wyhamowało i w 2023 r. wyniosło 5 procent licząc rok do roku.

Od inwazji na Ukrainę w 24 lutego 2022 roku. Rosja zaprzestała publikowania szczegółowych danych statystycznych na temat handlu zagranicznego. Federalna Służba Celna oraz resort rolnictwa prezentują zaś wyniki sektora rolnego wybiórczo.

Pomimo prowadzonej od 2014 r. polityki substytucji importu, mającej na celu zapewnienie państwu niezależności żywnościowej, sama Rosja jest dużym odbiorcą zagranicznych towarów rolno-spożywczych. W 2023 r. sprowadzane dobra tej kategorii były warte ok. 35 mld dolarów, z czego ok. 7 mld przypadło na dostawy z UE. Rosja kupuje coraz mniej gotowej produkcji, lecz pozostaje zależna od importu sprzętu rolnego, szczepionek, witamin, pasz, sadzonek, narybku itp., czyli towarów i surowców niezbędnych do podtrzymania krajowej produkcji rolno-spożywczej.

REKLAMA

Eksport żywności z Rosji. Moskwa szuka nowych odbiorców

Rosyjskie artykuły rolne trafiają głównie do odbiorców spoza Zachodu. Kreml konsekwentnie stara się przy tym zwiększać dostawy na nowe rynki. W 2023 r. eksport tej kategorii dóbr do państw "przyjaznych", czyli takich, które nie przyłączyły się do sankcji wobec FR po jej inwazji na Ukrainę, wzrósł o 20 procent.

W konsekwencji ich łączny udział w rosyjskiej sprzedaży zagranicznej tego sektora podniósł się do ok. 90 procent. Największymi importerami z tego kraju były w ubiegłym roku: Chiny, Turcja, Egipt, Kazachstan, Białoruś, Korea Południowa, Indie i Arabia Saudyjska.

Do głównych odbiorców zbóż – podstawowego towaru eksportowego FR – należały natomiast Turcja oraz państwa Afryki i Bliskiego Wschodu. Co ciekawe, Chiny – lider importu ziarna na świecie – choć dynamizują w ostatnich latach handel z Rosją, to wciąż nakładają limity na towary rolno-spożywcze z tego kraju (zwłaszcza na pszenicę). W 2023 r. ChRL sprowadziła stamtąd zaledwie kilkaset tysięcy ton pszenicy (zob. Rosyjskie zabiegi o dostęp do chińskiego rynku rolnego).

Duży wpływ na unijny import żywności z FR mają ceny. W 2022 r. ich zwyżka na rynku światowym przyczyniła się do zwiększenia wartości dostaw, mimo że ich tonaż obniżył się, podczas gdy rok później – wraz ze spadkiem cen przy rosnących wolumenach – wartość importu z Rosji zmalała

REKLAMA

Do grona głównych unijnych importerów rosyjskiej produkcji rolno-spożywczej należały w 2023 r. Łotwa, Holandia, Hiszpania i Niemcy. Wartość dostaw do każdego z tych państw przekraczała 300 mln euro, przy czym jedynie w odniesieniu do Hiszpanii nastąpiła rok do roku zwyżka. Kraj ten zintensyfikował przede wszystkim sprowadzanie z FR roślin strączkowych (5 mln t).

Z analizy wynika, że w przypadku Łotwy najokazalszy w stosunku do 2022 r. wzrost wolumenów artykułów żywnościowych importowanych z FR dotyczył dwóch grup towarów – zbóż i makuch. Holandia, której gros wartości importu stanowiły ryby, tylko w niewielkim stopniu zwiększyła ich zakupy. Niemcy zaś ograniczyły dostawy głównych kategorii dóbr spożywczych sprowadzanych z FR, tj. ryb i makuch.

Eksport żywności z Rosji do Polski

Według GUS Polska w 2023 r. sprowadziła z Rosji towary rolno-spożywcze warte ponad 350 mln euro (rok wcześniej – prawie 430 mln euro). Dla porównania w tym samych latach import tej kategorii dóbr z Ukrainy wyniósł odpowiednio 1,69 mld i 2,67 mld euro.

Ogółem w 2023 r. polskie podmioty kupiły za granicą towary rolno-spożywcze na łączną kwotę 34 mld euro. Do głównych artykułów rolno-spożywczych dostarczanych z Rosji należały ryby, rośliny oleiste oraz tłuszcze roślinne i zwierzęce (zob. wykres 7), a z Ukrainy – oleje roślinne, makuchy, kukurydza i pszenica.

REKLAMA

Dane GUS dotyczące wolumenów – szczególnie za 2022 r. – są niepełne, dlatego trudno ustalić, które grupy towarowe zanotowały wzrosty pod względem dostaw z Rosji w 2023 r. Bazy porównawczej brakuje zwłaszcza w odniesieniu do wspomnianych trzech najważniejszych kategorii. W przypadku zbóż, mających marginalne znaczenie w tej statystyce, dostawy zwiększyły się dwukrotnie, do 12 tys. ton (dla porównania łączny import tej kategorii wyniósł 3,3 mln t).


PR24/Iwona Wiśniewska/Ośrodek Studiów Wschodnich/sw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej