Spadają ceny zbóż po dobrych zbiorach. Konieczne przedłużenie zakazu importu z Ukrainy

Polska przedstawiła na spotkaniu z Komisją Europejską i przedstawicielami państw najnowsze dane dotyczące żniw i cen zbóż. Przekonuje o potrzebie przedłużenia zakazu importu produktów rolnych z Ukrainy po 15 września przynajmniej do końca tego roku i wprowadzenia unijnych subsydiów dla tranzytu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy przez terytorium krajów przygranicznych.

2023-09-01, 10:17

Spadają ceny zbóż po dobrych zbiorach. Konieczne przedłużenie zakazu importu z Ukrainy
Dobre plony doprowadziły do spadku cen zbóż.Foto: Fotokostiz/Shutterstock

W Brukseli odbyło się kolejne spotkanie dyplomatów i przedstawicieli KE, na którym dyskutowano o nałożonym zakazie importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do pięciu krajów UE - Polski, Węgier, Słowacji, Rumunii i Bułgarii. Zakaz ten wygasa za dwa tygodnie i Warszawa chce jego przedłużenia.

Ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś miał na spotkaniu poinformować, że zakończyły się już zbiory podstawowych zbóż w Polsce, a najnowsze sygnały z rynku wskazują, że dzięki poprawie pogody zbiory pszenicy będą lepsze, niż prognozowano.

Spadki cen 

Przekazał, że ceny pszenicy i kukurydzy nadal spadają. Obecna cena pszenicy przeznaczonej do konsumpcji jest o 10 proc. niższa niż miesiąc temu i 41 proc. niższa niż przed rokiem. Kukurydza na paszę kosztuje o 1 proc. mniej niż miesiąc temu i o 33 proc. mniej w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Sadoś informował, że w związku z tym rezygnacja z zakazu importu ukraińskich produktów rolnych po 15 września skutkowałaby masowym napływem towarów z Ukrainy na rynki krajów przygranicznych, w tym do Polski, bo eksport będzie bardziej opłacalny niż tranzyt. Polska uważa więc, że mając na uwadze interes rolnictwa unijnego, KE powinna przedłużyć zakaz.

REKLAMA


Zasiewy i żniwa pszenicy na świecie. Źródło: PAP Zasiewy i żniwa pszenicy na świecie. Źródło: PAP

- Sytuacja jest gorsza niż w kwietniu. Mamy więcej zboża, mamy niższe ceny i mamy bardziej zapełnioną powierzchnię magazynową zbożem ze żniw - przekazało polskie źródło dyplomatyczne.

Jednocześnie pomimo wprowadzenia przez KE zakazu importu do pięciu krajów, eksport ukraińskich produktów rolnych od tego czasu wzrósł dwu- lub trzykrotnie.

Kijów jednak skarży się na wysokie koszty tranzytu ukraińskich towarów rolno-spożywczych przez terytorium przygranicznych krajów UE.

Poważny problem

Polska już wcześniej zwracała uwagę KE, że jest to poważny problem i wyzwanie. Rozwiązaniem dyskutowanym w Brukseli mogłoby być dotowanie tego tranzytu przez UE. KE miała jednak przekazać krajom członkowskim, że jest to niemożliwe do zrealizowania od strony prawnej. Część krajów, w tym Polska, przekonuje jednak, że można zatem przekazać Ukrainie środki w formie pomocy, które następnie Ukraina może użyć do subsydiowania swojego tranzytu. Sprawa ciągle jest dyskutowana w Brukseli.

REKLAMA

Najwięksi eksporterzy pszenicy. Źródło: PAP Najwięksi eksporterzy pszenicy. Źródło: PAP

Dyskusja na spotkaniu dotyczyła także sytuacji na przejściach granicznych. Polska poinformowała, że obecnie praktycznie nie ma kolejek tirów przekraczających granicę z Ukrainy do Polski, a maksymalny czas oczekiwania na przejściu to ok. 2 godziny.

Tymczasem strona ukraińska informowała o wielogodzinnych postojach. Ma to jednak wiązać się z błędnym działaniem ukraińskiego systemu informatycznego. Zgodnie z założeniami ukraiński system "e-kolejki" umożliwia rejestrację pojazdu w ruchu towarowym do odprawy granicznej na określony czas na więcej niż jednym przejściu granicznym. Daje to przewoźnikom możliwość rejestracji chęci przekroczenia granicy przez kilka przejść. W związku z tym liczba pojazdów przyjętych do rejestracji nie odzwierciedla faktycznej liczby pojazdów oczekujących na odprawę na granicach.

Posłuchaj

Polska apeluje do Komisji Europejskiej o sfinansowanie modernizacji korytarzy solidarnościowych, dzięki którym wywożone jest ukraińskie zboże po zablokowaniu czarnomorskich portów przez Rosję. Warszawa uważa, że miliard euro potrzebny jest natychmiast, a 4,5 miliarda euro - w średniookresowej perspektywie. Źródło: IAR 0:57
+
Dodaj do playlisty

Polska zwróciła się też do KE, aby rozważyła zapewnienie wsparcia finansowego na rzecz rozwoju infrastruktury niezbędnej do ułatwienia tranzytu ukraińskich towarów.

Kolejne spotkanie ma odbyć się w przyszłym tygodniu.

REKLAMA

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ IAR/ PAP/ mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej