Rząd zapewnia: nie będzie podwyżek cen energii dla gospodarstw, energochłonne firmy otrzymają ulgi
Do końca roku przygotowany zostanie system wsparcia, dający odbiorcom energii - nie tylko tym najbardziej energochłonnym, ale i mniejszym - ulgi związane z rosnącymi cenami energii elektrycznej - potwierdził w piątek w Katowicach wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
2018-10-12, 13:10
− Budujemy pewien system przeciwdziałania (wzrostom cen energii- PAP), który (...) moglibyśmy użyć, by nie zablokować wzrostu gospodarczego.
Rząd chce systemowego rozwiązania osłonowego przez wzrostem cen energii
Nie robimy incydentalnego zdarzenia, ale staramy się zrobić to systemowo; i to do końca roku powinno być przygotowane" - powiedział dziennikarzom wiceminister, wśród przyczyn wzrostu cen energii wymieniając zarówno rosnące ceny uprawnień do emisji CO2, jak i - jak mówił - zdarzenia "w przestrzeni niezwiązanej z polską energetyką".
Nie będzie podwyżek cen energii dla gospodarstw domowych
Tobiszowski ocenił, że nie będzie podwyżek cen energii dla odbiorców indywidualnych, natomiast pakiet wsparcia szykowany dla firm ma objąć nie tylko podmioty najbardziej energochłonne, ale także mniejsze.
Duże i małe firmy energochłonne dostaną ulgi, osłabiające wzrost cen
"Jeśli chodzi o firmy, to obecnie doszlifowujemy (projekt), jesteśmy już po etapie ustaleń międzyresortowych. Obejmuje on firmy energochłonne, ale również zakłada wsparcie tych firm, które nie mieszczą się w kategorii energochłonnych - są firmami średnimi i małymi; one również mają otrzymać wsparcie" - powiedział wiceminister, precyzując, że wsparcie to ma mieć charakter finansowy, w postaci stosowania ulg.
Będą różne rozwiązania dla poszczególnych grup odbiorców prądu
Tobiszowski zaznaczył, że wobec wielości taryf, przypisanych do poszczególnych grup odbiorców, "nie da się do wszystkiego zastosować jednego szymela", stąd konieczność dopasowania rozwiązań do specyfiki każdej z grup.
"Musimy zastosować różne instrumenty do różnych podmiotów - odbiorców energii. Dlatego też nie chcieliśmy pokazywać wyrywkowo, że tu wesprzemy, tu zastosujemy ulgę - tylko pokazać cały system" - wyjaśnił wiceminister, zapowiadając prezentację założeń takiego systemu przed końcem tego roku.
Dzięki wsparciu dla firm, wzrost cen energii nie przyhamuje wzrostu gospodarczego
Przygotowując system - jak mówił Tobiszowski - przeanalizowano rozwiązania stosowane w innych krajach. "Wydaje się, że wybraliśmy model mieszany, który (...) częściowo funkcjonuje również w Niemczech. Będzie to konkretny element, który powinien spowodować, że gdyby rzeczywiście pojawiły się pewne wzrosty (cen energii - PAP), to nie będą one dotkliwe czy blokujące rozwój gospodarczy" - ocenił wiceminister, wskazując, że system ma zminimalizować skutki wzrostu cen prądu
Rząd spodziewa się wzrostu cen energii
Zdaniem Tobiszowskiego, na rynku należy spodziewać się wzrostów cen energii, jednak z pewnością nie będzie to - jak się wyraził - "kosmiczny" wzrost o 50-70 proc. "Ale nawet jeśli jest to 5-6 proc., to też trzeba oddziaływać na tym rynku, bo chcemy utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki. Idzie nam nieźle i nie wolno pozwolić, żeby to zepsuć" - podsumował wiceminister.
PAP, jk
REKLAMA