Polska energetyka zmierza w stronę atomu. W Europie podejście do tematu jest zróżnicowane
Niemiecka gospodarka, po wyłączeniu w połowie kwietnia ostatnich działających elektrowni jądrowych, w okresie 16 kwietnia - 15 maja 2023 r. z eksportera stała się importerem energii elektrycznej. Polska idzie w przeciwnym kierunku, w celu zapewnienia sobie niezależności energetycznej.
2023-05-25, 11:00
Import netto w tym okresie wyniósł 2,2 TWh, podczas gdy rok wcześniej eksport netto był na poziomie 0,7 TWh, a miesiąc wcześniej eksport netto wyniósł 1,2 TWh. Najwięcej energii w ostatnim miesiącu Niemcy importowały z Francji (0,9 TWh), Danii (0,7 TWh) i Austrii (0,5 TWh).
Wysoki poziom importu wynika z niższej produkcji energii elektrycznej w ostatnim miesiącu (33,1 TWh) w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku (38,6 TWh) i poprzednim miesiącem: 16 marca -15 kwietnia 2023 r. (39,6 TWh). Spadek ten jest spowodowany przede wszystkim wyłączeniem trzech ostatnich reaktorów jądrowych, które generowały od 2 do 2,5 TWh miesięcznie, odpowiadając za ok. 6 proc. niemieckiej produkcji energii elektrycznej.
Wyłączenie ostatnich elektrowni jądrowych krytykowała zarówno opinia publiczna (65 proc. ankietowanych w kwietniu 2023 r. było za wydłużeniem ich działania), jak i rząd Bawarii, w której znajdował się reaktor Isar 2.
Przed wyłączeniem ostatnich reaktorów przestrzegali także naukowcy z Uniwersytetu Colombia - koszt wyłączenia reaktorów jądrowych od 2011 r. szacowany jest na 3-8 mld EUR rocznie. Z kolei według badaczy London School of Economics, Uniwersytetu California i Uniwersytetu Carnegie Mellon skumulowane szacunkowe emisje w latach 2011-2035, których można by uniknąć, gdyby zamiast mocy jądrowych wycofywać moce węglowe, wyniosą 1,4 Gt.
REKLAMA
Plany rozwoju energetyki jądrowej w Europie
Plan europejskich państw na rozwój energetyki atomowej jest zróżnicowany. Niektóre kraje, takie jak Francja, Słowacja czy Ukraina, są bardzo uzależnione od energii jądrowej i mają wysoki udział tego źródła w swoim miksie energetycznym.
Inne kraje, takie jak Niemcy czy Litwa, postanowiły wycofać się z energetyki jądrowej i zamknąć swoje reaktory. Jeszcze inne kraje, takie jak Polska, planują budowę swoich pierwszych elektrowni atomowych. Według raportu MAEA z 2020 roku w Europie działało 106 reaktorów jądrowych w 13 państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Europejskie państwa w największym stopniu polegające na energetyce jądrowej to:
- Francja: jest ona największym producentem energii jądrowej w Europie, posiada 56 reaktorów jądrowych w 18 elektrowniach;
- Wielka Brytania: gdzie istnieje 15 reaktorów jądrowych w 7 elektrowniach;
- Niemcy: miały do 2022 r. 7 elektrowni jądrowych, zostały one wygaszone;
- Hiszpania: posiada 7 reaktorów jądrowych w 5 elektrowniach;
- Szwecja: ma 3 elektrownie jądrowe, które zawierają łącznie 6 reaktorów;
- Belgia: posiada 2 elektrownie jądrowe z 7 reaktorami;
- Szwajcaria: ma 5 reaktorów jądrowych w jednej elektrowni.
Polska elektrownia atomowa
Pierwsza elektrownia atomowa w Polsce jest planowana na rok 2033. Ma być zbudowana przez amerykańską firmę Westinghouse Nuclear, która dostarczy 3 reaktory AP1000 o mocy łącznej około 3000 MW.
REKLAMA
Lokalizacja elektrowni została wybrana na Pomorzu, w gminie Choczewo, około 20 km od Żarnowca, gdzie w latach 80. XX wieku rozpoczęto budowę elektrowni jądrowej opartej na technologii radzieckiej, ale nigdy jej nie ukończono.
Budowa elektrowni atomowej ma być częścią polityki energetycznej Polski do 2040 r., zakładającej zmniejszenie udziału węgla w miksie energetycznym i zwiększenie udziału źródeł niskoemisyjnych.
PolskieRadio24.pl/ IAR/ PIE/ PAP/ mib
REKLAMA
REKLAMA