Polskie firmy mają duże szanse w krajach arabskich
W środę w Omanie rozpoczyna się wizyta wiceminister spraw zagranicznych Katarzyny Kacperczyk.
2015-05-05, 12:35
Posłuchaj
Towarzyszyć jej będą polscy przedsiębiorcy. W ubiegłym tygodniu z kolei w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przebywał wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
Nasze firmy mają spore szanse na Półwyspie Arabskim. To dobry kierunek do rozwijania naszego eksportu - mówi Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan. - Przez pryzmat firm, z którymi współpracuję, dobrze to widzę. Na przykład Europa Zachodnia nie akceptuje polskich kompetencji w zakresie kosmetyków. Owszem polską żywność możemy kupować, mówią Francuzi. Natomiast polskie kosmetyki nie mogą być dobre ich zdaniem. Inaczej jest w krajach arabskich. Tam takich zahamowani nie ma - mówi ekspert.
REKLAMA
Polskie firmy powinny budować fabryki za granicą
Także Tomasz Kaczor główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego uważa, że nasze firmy stać na ekspansję w dalsze regiony świata. - Powinniśmy przestać myśleć o sobie jako o takiej gospodarce, która potrzebuje dostawać coś z zewnątrz. Już powoli wchodzimy na taki etap, że sami coś dajemy. Czas zacząć eksportować lub budować tam fabryki. Taka fabryka będzie produkowała lokalne produkty, ale będzie importowała polskie surowce i polskie maszyny – wyjaśnia rozmówca.
Problemem mogą być pracownicy
Jeremi Mordasewicz obawia się jednak, że problemem mogłoby tu być znalezienie odpowiednich pracowników. Kraje arabskie same muszą zatrudniać na przykład pracowników z Pakistanu.
REKLAMA
Być może Polacy zamiast do pracy na Wyspy Brytyjskie mogliby jeździć do pracy do krajów arabskich. Ignacy Morawski główny ekonomista BIZ Banku dodaje, że nasze firmy muszą tam bardziej współpracować.
Firmy powinny być bardziej aktywne
- Wydaje mi się, że same firmy powinny robić więcej, żeby zdobywać nowe rynki zbytu. Zawsze jak jest temat eksportu to mówimy o jakiejś rządowej zagranicznej delegacji. Firmy powinny same się organizować, one już to robią, ale powinny jeszcze bardziej. Chodzi o różnego rodzaju stowarzyszenia, klastry. Ekspansja zagraniczna to jest taki koszt, który można ograniczyć po przez współpracę w innymi formami – mówi gość.
REKLAMA
A niedługo ma wystartować Fundusz Ekspansji Zagranicznej, który będzie pomagać naszym firmom otwierać swoje przedstawicielstwa za granicą, albo przejmować istniejące tam już podmioty.
Sylwia Zadrożna, abo
REKLAMA
REKLAMA