Starsi pracownicy są dziś na wagę złota
Osoby po 50 roku życia są coraz bardziej cenione wśród pracodawców. Zaczynają nimi się też mocniej interesować urzędy pracy. Jednak nie zastąpią młodych na rynku pracy. Mogą natomiast przekazać im przydatne umiejętności, które są cenione przez pracodawców.
2015-10-06, 17:30
Posłuchaj
Starsi pracownicy zaczynają być w końcu doceniani, a ich wiek staje się atutem.
– Pracownicy zaczynają doceniać lojalność, zaczynają doceniać stabilność zatrudnienia takiego pracownika, mamy takie doświadczenia i przypadki, że osoby w wieku 50-60 lat dostały pracę w przeciągu dwóch tygodni – mówi Hanna Więcewicz, kierownik do spraw zmiany kariery w grupie Manpower.
Również urzędy pracy poszukują osób starszych.
Młodzi bez obaw
REKLAMA
Młodzi ludzie nie powinni się ich jednak obawiać, a po prostu się od nich uczyć.
– To jest taki wzór pracownika, który docenia swoją pracę i to, co wykonuje i to jest też wartościowe dla osób, które współpracują z osobami 50 plus. Uczą się tego, że mogą doceniać swojego pracodawcę. Kolejną sprawą jest lojalność. W tym momencie zaczynamy mieć rynek pracownika, w związku z tym ta stabilność posiadania lojalnych pracowników, którzy nie zmieniają tak często pracy jest niezwykle istotna – mówi Hanna Więcewicz.
Starsi nie rywalizują
Inne elementy to zaangażowanie czy umiejętność pracy w zespole – dodaje Artur Ragan z agencji Work Express.
– Badani wykazują, że osoby starsze są mniej nastawione na rywalizacje, wiedzą bowiem, że drogą pewnych kompromisów i pewnego łączenia umiejętności, da się osiągnąć znacznie więcej. Osoby starsze są też mniej nastawione na rywalizację, a ta rywalizacja często bardzo promowana przez pracodawców, przynosi więcej szkody niż pożytku. Cenne jest także to, że osoby starsze nie są przez młodsze postrzegane jako zagrożenie i dlatego wiążą zespół w jedną spójną całość. A to jest nie do przecenienia – mówi ekspert. Takie umiejętności określa się, jako umiejętności miękkie.
REKLAMA
Starsi są niezastąpieni
Ale starsze pokolenie może przekazać młodszemu także konkretne umiejętności zawodowe.
– Pewne tajniki warsztatów rzemieślniczych bezpowrotnie zginęły, czego najlepszym dowodem jest rekrutacja, którą kiedyś realizowaliśmy dla klienta z Niemic, który poszukiwał renowatora zabytkowej stolarki i oferował wynagrodzenie sięgające 4 tys. euro miesięcznie, co było kwotą imponującą, nawet w tym fachu. I po wielkich staraniach znaleźliśmy taką osobę, ale wspominamy to jako rekrutację o największym stopniu komplikacji, bo takich osób w Polsce jest dosłownie kilkanaście – mówi Artur Ragan.
Jak dodaje Hanna Więcewicz z Manpower, takich zawodów jest więcej.
– Są np. zawody operatora ustawiacza, to są wykwalifikowane funkcje i umiejętności techniczne. Oczywiście, jeśli mówimy o zawodzie szewca czy drukarza, to ich wyksztalcenie zajmuje około dwóch lat – mówi ekspertka z Manpower.
REKLAMA
Osoby starsze chętnie podnoszą swoje kwalifikacje i są otwarte na zdobywanie nowej wiedzy. I z tego też, według pracodawców, należy brać przykład.
Kamil Piechowski, gra
REKLAMA
REKLAMA