Technologia 5G może zmienić świat. Polska chce być pionierem nowych rozwiązań
Czy możemy sobie wyobrazić świat, w którym "inteligentna" lodówka sama ocenia, czego brakuje w domu i sama wysyła robota na zakupy, bez żadnego udziału człowieka? Albo miasto, które automatycznie dostosowuje oświetlenie do pogody? Drzwi do takich rozwiązań otwiera technologia 5G, która coraz śmielej wkracza na rynek. Polska chce być liderem w jej wykorzystaniu.
2019-03-12, 19:40
Posłuchaj
Na początku warto zdefiniować, czym ta technologia jest. 5G to po prostu skrót od technologii mobilnej piątej generacji - czyli jest ona nowym standardem mobilnej transmisji danych. Ma oferować dużo większą prędkość przesyłu danych niż technologie 4G czy 3G, dobrze znanych ze smartfonów. To jednak tylko suche fakty i czubek góry lodowej - ważne jest to, jakie zastosowania znajdzie nowa technologia i jakie nowe możliwości dla nas otworzy.
Znaczenie strategiczne
Potencjał we wdrożeniu 5G dostrzegło państwo. Ministerstwo Cyfryzacji wydało "Strategię 5G" dla Polski, która przewiduje m.in. uruchomienie pierwszej sieci 5G w naszym kraju w 2020 roku, a całkowite upowszechnienie tej technologii - do 2025 roku. Wyzwanie jest duże, bo nowa technologia to też konieczność przygotowania przepisów, a także zbudowanie infrastruktury dla standardu 5G. W tym drugim przypadku będzie jednak możliwość skorzystania np. z istniejących już masztów telekomunikacyjnych.
Widać jednak, że państwo dostrzega potencjał w technologii 5G, a to już połowa sukcesu, bo bez państwowego wsparcia się tu nie obejdzie.
REKLAMA
- Sieć 5G nie będzie tylko kolejną generacją sieci telekomunikacyjnej, będzie to infrastruktura
o kluczowym znaczeniu dla polskiej gospodarki i społeczeństwa, dlatego rozumiana jest jako
innowacyjna infrastruktura państwa - czytamy w "Strategii 5G dla Polski", przygotowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji.
Pierwsza sieć 5G powstała w Europie w 2017 roku, a w ostatnim czasie przeprowadzono testy m.in. w Londynie. W tym roku na rynek mają trafić pierwsze smartfony, obsługujące nowy standard transmisji. Te zapewne jednak na początku będą relatywnie drogie.
Warto tu zaznaczyć, że dla nas 5G może mieć znaczenie szczególne, bo w Polsce udział internetu mobilnego w całkowitym ruchu internetowym jest ponad dwa razy wyższy od średniej europejskiej.
Chcemy być pionierem
REKLAMA
Mimo że na Zachodzie technologia 5G nie jest już absolutną nowością i mamy trochę opóźnienia, to Polska do tematu podchodzi ambitnie.
- Bycie liderem wdrażania technologii 5G jest bezwzględnym warunkiem powodzenia realizacji koncepcji "Przemysł+" w Polsce - czytamy w "Strategii 5G dla Polski". Czy rzeczywiście mamy szanse na bycie pionierem w tej kwestii, także na skalę międzynarodową?
Zdaniem, gościa Polskiego Radia 24 redaktora prowadzącego internetowego serwisu telekomunikacyjnego Łukasza Deca - tak, choć na pewno nie będziemy liderem w tym sensie, że sieć 5G wprowadzimy jako jedni z pierwszych, bo ta technologia rozwija się za granicą już od kilku lat, a pierwszeństwo w tym przypadku mają zamożniejsze od nas kraje. Według eksperta, Polacy mogą się natomiast "wykazać" przy wyszukiwaniu nowych, innowacyjnych, czy wręcz rewolucyjnych zastosowań dla sieci 5G.
Co nam da nowa technologia?
Łukasz Dec powiedział w Polskim Radiu, że dzięki technologii 5G mobilny internet, przynajmniej w teorii, będzie dużo szybszy. Jego zdaniem, użytkownicy smartfonów czy tabletów od razu tej zmiany nie odczują, bo ograniczać ich będą same urządzenia, które jeszcze nie obsługują nowych standardów przesyłu danych. Na pewno natomiast - mówił Łukasz Dec - z udogodnień sieci 5G skorzystają użytkownicy komputerów, którzy korzystają z internetu mobilnego - a takich osób jest bardzo dużo.
Technologia 5G również, a może przede wszystkim, będzie kamieniem milowym w rozwoju tak zwanego "internetu rzeczy", czyli sieci, w której "inteligentne" urządzenia, na przykład sprzęty gospodarstwa domowego, same się ze sobą komunikują.
REKLAMA
- Bazowa koncepcja jest taka, że sieci 5G umożliwią korzystanie z szybkiego internetu bardzo dużej liczbie urządzeń na małej przestrzeni, co może dać zupełnie nowe możliwości w zarządzaniu miastami (np. miejskim oświetleniem), zakładami produkcyjnymi czy gospodarstwami rolniczymi. To wydaje się bardzo dalekie od życia przeciętnego Kowalskiego, ale pośrednio beneficjentami tych zmian będziemy wszyscy - podkreślił Łukasz Dec. Zastrzegł, że nowa technologia ma duży potencjał, ale pytanie, na jaką skalę będzie ona wykorzystywana, na razie pozostaje otwarte.
Z pozytywną oceną potencjału nowej technologii zgadza się Marcin Roszkowski z Instytutu Jagiellońskiego. Zwrócił przy tym uwagę, że sieć 5G i powstanie "internetu rzeczy" będzie na nas wymuszać "oddanie części władzy nad naszym życiem", bo urządzenia same, bez naszej wiedzy, będą się ze sobą "inteligentnie" komunikować. Ekspert nie ma jednak watpliwości, że ta technologia będzie budować naszą przyszłość.
Wiceminister cyfryzacji Wanda Buk powiedziała w radiowej Jedynce, że choć z punktu technologicznego jest to raczej ewolucja niż rewolucja, to sposoby wykorzystania sieci 5G mogą mieć już charakter rewolucyjny.
REKLAMA
- Z punktu widzenia przemysłu, gospodarki, to faktycznie dzięki technologii będzie mógł zaistnieć u nas ten tak zwany Przemysł 4.0 (...) Z punktu widzenia przeciętnego Kowalskiego sieć oznacza głównie dużo wiekszą efektywność transmisji danych - zaznaczyła.
Na inne korzyści zwrócił uwagę dyrektor fundacji Digital Poland Piotr Mieczkowski. Jego zdaniem, sieć 5G przyniesie rewolucję w rozrywce. Skorzystają z niej na przykład osoby grające na komputerze czy konsoli, bo 5G zapewni podobną jakość połączenia jak dotychczas światłowód. Sieć 5G przyczyni się też - jego zdaniem - do rozwoju wirtualnej rzeczywistości, a także sprawdzi się w biznesie i przemyśle, usprawniając przepływ informacji i dokumentów.
Tanio raczej nie będzie...
A jak jest z kosztami budowy infrastruktury 5G? Łukasz Dec zapewniał, że nie powinna być ona droższa, niż w przypadku sieci 3G czy 4G. Koszty na pewno trzeba będzie liczyć w miliardach złotych, ale precyzyjną kwotę na razie trudno określić.
Aby sieć 5G szybko rozwijała się w naszym kraju, potrzebna będzie współpraca między biznesem, dostawcami sprzętu, operatorami telekomunikacyjnymi oraz rządem, który będzie musiał udostępnić nowe częstotliwości radiowe. Ministerstwo Cyfryzacji zapewniło, że będzie robić to "terminowo".
REKLAMA
Wiemy już natomiast, że państwo nie będzie finansować budowy infrastruktury dla nowej sieci. Ministerstwo Cyfryzacji, zgodnie ze strategią 5G, chce natomiast skupić się m.in. na przyspieszeniu procesu inwestycyjnego i na dostosowywaniu prawa do możliwości, jakie daje nowa technologia.
I choć budowa infrastruktury 5G będzie oznaczać zapewne duże koszty dla operatorów, to - jak przekonywała wiceminister cyfryzacji Wanda Buk - koniec końców im się to może opłacić, zwłaszcza tym operatorom, którzy chcą rozwijać swoje usługi w oparciu o nowe możliwości, jakie daje technologia 5G.
- Nie mogę się zgodzić z tym, że to się operatorom opłacać nie będzie. Dziś nie można jeszcze dokładnie, jak bardzo się to będzie opłacać, ale opłacać się będzie na pewno - podkreśliła.
Koszty związane z budową infrastruktury to jedno, ale trzeba też pamiętać, że dojdą do tego jeszcze koszty zakupu częstotliwości radiowych dla sieci 5G, które będzie rozdysponowywać Ministerstwo Cyfryzacji.
REKLAMA
... ale może byc łatwiej inwestować
W resorcie cyfryzacji trwają prace nad tzw. megaustawą, dotyczącą telekomunikacji, która również będzie poruszać temat technologii 5G. Wanda Buk mówiła, że projekt obecnie jest w fazie uzgodnień międzyresortowych i powinien trafić do parlamentu w kwietniu. Nowe przepisy mają m.in. poprawić środowisko inwestycyjne.
- U nas faktycznie jest trudno, co sprawia, że operatorom w wielu lokalizacjach bardzo często nie opłaca się inwestować, albo sam proces jest żmudny. Ustawa, nad którą aktualnie pracujemy, ma na celu właśnie usunięcie tych barier inwestycyjnych, które funkcjonują. Poza tym, co jest bardzo ważne, my mamy bardzo gęstą infrastrukturę światłowodową, która jest bazą do tego, by technologia 5G zafunkcjonowała - zaznaczyła.
5G na "rozbiegówce"
Do 2020 roku ma w Polsce powstać pierwsza, pilotażowa sieć 5G. Decyzją Ministerstwa Cyfryzacji powstanie ona w Łodzi. Na upowszechnienie się nowego standardu trzeba będzie jednak poczekać kilka lat.
Łukasz Dec wyjaśniał, że rok 2020 jest rokiem symbolicznym, bo według zarządzenia Komisji Europejskiej, wówczas sieć 5G ma działać przynajmniej w jednym dużym mieście w danym państwie.
REKLAMA
- To będzie tylko start, wstępny etap, skorzysta z tego ograniczona grupa osób. Realnie możemy się spodziewać, że na większym obszarze kraju sieć będzie dostępna w ciągu 2-4 lat - wskazywał ekspert.
Ale już teraz firmy próbują dyskontować zainteresowanie nową technologią. Piotr Mieczkowski mówił, że jeden z operatorów wprowadził nazwę marketingową nawiązującą do 5G, która tak naprawdę oznacza sieć, działającą w nieco bardziej zaawansowanym, znanym dobrze Polakom standardzie LTE. Obawiam się, że to spowoduje dezorientację wśród zwykłych konsumentów, którzy mogą nie wiedzieć o co chodzi, a sam temat zostanie, mówiąc kolokwialnie, "spalony", bo to 5G nie będzie "prawdziwym" 5G - zaznaczył ekspert.
Pytanie też, kto będzie zajmował się rozbudową infrastruktury, bo teraz trwa walka o to jak ma wyglądać rozwój sieci 5G w Polsce. Kontrowersje budzi podejrzewana o szpiegowanie chińska firma Huawei, której na przykład Australia zabroniła prac nad rozwojem infrastruktury 5G na swoim terenie - mówił Marcin Roszkowski.
A zgodnie ze "Strategią 5G dla Polski", w 2025 roku sieć 5G ma działać we wszystkich miastach i na głównych szlakach transportowych.
REKLAMA
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Sylwia Zadrożna, Błażej Prośniewski, Marcin Jagiełowicz, Michał Dydliński, jk
REKLAMA