Rzepakowe żniwa ruszyły. To dobry sezon dla producentów?

Posłuchaj

O rzepakowych żniwach mówili w audycji „Agro-Fakty” radiowej Jedynki: Adam Stępień z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju i Juliusz Młodecki, rolnik i prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku (Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Rozpoczęły się rzepakowe żniwa. O wstępnych szacunkach plonów mówi Adam Stępień z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.

- Zgodnie z informacjami, jakie mamy, Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej szacuje, że tegoroczne zbiory mogą wynieść 2,4 – 2,5 mln ton, co oznacza niewielki spadek w stosunku do roku poprzedniego, ale wydaje się, że nie jest aż tak źle – mówi gość radiowej Jedynki.

Plony niższe niż w ubiegłym roku

Bardziej pesymistycznie ocenia tegoroczne zbiory Juliusz Młodecki, rolnik i prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku.

- Plony są zdecydowanie niższe niż w ubiegłym roku. Oceniam, że mogą być one niższe nawet do 30 proc. W naszym rejonie doszło do wymarznięcia części plantacji rzepaku. Zwłaszcza na Kujawach to wymarznięcie było znacznie większe. U nas oceniam to na jakieś 20 proc., ale część plantacji, które zostały, również powinny zostać zaorane, ale rolnicy z różnych względów je zostawili, a dzisiaj okazuje się, że przynoszą one plony na poziomie mniej więcej 1,5 tony z hektara. A to jest bardzo niski plon – zaznacza producent rzepaku.

Za to na ceny nie ma co narzekać

Jeśli nawet zbiory rzeczywiście będą sporo niższe od ubiegłorocznych, to sądząc po obecnie obowiązujących cenach skupu, rolnicy nie powinni narzekać, uważa Adam Stępień.

- W tej chwili ta cena waha się mniej więcej w przedziale 1580 – 1590 zł za tonę. To nie jest źle – podkreśla ekspert.

Jednak o ostatecznych cenach skupu rzepaku po żniwach zadecydują rynki światowe, dziś wiadomo tylko, że zbiory rzepaku w Europie zapowiadają się dobrze.

Elżbieta Mamos, awi