Prokuratura Krajowa: wniosek o tymczasowy areszt dla trzech kontrolerów z lotniska w Smoleńsku

Prokuratura Krajowa wystąpiła z wnioskiem o areszt tymczasowy dla trzech kontrolerów z lotniska w Smoleńsku, którzy pełnili tam służbę w kwietniu 2010 roku.

2020-09-16, 21:52

Prokuratura Krajowa: wniosek o tymczasowy areszt dla trzech kontrolerów z lotniska w Smoleńsku
Wrak Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem. Foto: Włodzimierz Pac/Polskie Radio

Zespół śledczy nr 1 w Prokuraturze Krajowej wystąpił do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie trzech kontrolerów pełniących w 2010 r. służbę na lotnisku Smoleńsk Północny - poinformowała w środę wieczorem rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Powiązany Artykuł

Antoni Macierewicz 1200.JPG
Macierewicz o katastrofie smoleńskiej: materiał dowodowy przesądza o charakterze tego dramatu

To pierwszy krok do wydania międzynarodowego listu gończego. Po ewentualnym wydaniu przez sąd postanowienia o tymczasowym aresztowaniu kontrolerów śledczy będą mogli podjąć działania zmierzające do ich zatrzymania.

Czytaj również:

- Zarzuty, które postawiono kontrolerom, dotyczą umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym, skutkującego śmiercią wielu osób - przekazała Ewa Bialik.

REKLAMA

Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej

W ramach śledztwa prowadzonego przez Zespół Śledczy Nr 1 Prokuratury Krajowej kilkukrotnie dokonywał oględzin szczątków wraku, przechowywanych w rejonie lotniska Smoleńsk-Północny. PK wystąpiła do Federacji Rosyjskiej z wnioskami o wykonanie czynności w ramach pomocy prawnej, między innymi o ogłoszenie zarzutów i przesłuchanie podejrzanych. Spośród kilkudziesięciu wniosków kierowanych przez polską prokuraturę, strona rosyjska nie zrealizowała kluczowych czynności procesowych.

Powiązany Artykuł

1200_Smoleńsk_EN.jpg
"Na pokładzie samolotu musiało dojść do eksplozji". Nowe ustalenia podkomisji smoleńskiej

W wyniku ponownej analizy materiału dowodowego prokuratorzy ustalili, że radiolokacyjny system lądowania, z którego korzystała obsługa wieży kontrolnej w Smoleńsku, był niesprawny. Na monitorach, przed którymi siedzieli kontrolerzy, zanikał punkt oznaczający pozycję samolotu. W efekcie większość informacji o położeniu samolotu, które kontrolerzy przekazywali pilotom, było nieprawdziwych. Mimo że kontrolerzy nie znali faktycznego położenia samolotu, wydawali pilotom komendy zezwalające na zniżanie i warunkowe podejście do lądowania.

Czytaj również:

Te ustalenia były wynikiem odczytu rejestratora P-500 z wieży kontroli lotów w Smoleńsku, w tym nagrań rozmów kontrolerów z pilotami samolotu. Dzięki analizie fonoskopijnej Biura Badań Kryminalistycznych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego udało się odczytać dodatkowe zdania i słowa oraz przypisać poszczególne wypowiedzi konkretnym osobom. Prokuratorzy porównali zapisy rozmów kontrolerów i załogi z technicznymi danymi o położeniu samolotu w określonym czasie, np. gdy padały komunikaty z wieży. Między innymi na tej podstawie stwierdzili, że informacje przekazywane załodze przez kontrolerów były błędne.

REKLAMA

Postanowienie prokuratury

Dlatego w kwietniu 2017 roku prokuratura wydała postanowienia o zmianie zarzutów stawianych dotąd rosyjskim kontrolerom płk. Pawłowi P. i mjr. Wiktorowi R. - z nieumyślnego spowodowania katastrofy i sprowadzenia jej niebezpieczeństwa na działanie umyślne.

Powiązany Artykuł

20170507 Ewa Stankiewicz.JPG
Nowe informacje ws. katastrofy smoleńskiej. Ewa Stankiewicz o dokumencie "Stan zagrożenia"

Prokuratorzy przyjęli, że podejrzani – zezwalając na zniżanie się samolotu i warunkowe próbne podejście do lądowania – przewidywali, iż może dojść do katastrofy i się na nią godzili. Wtedy też po raz pierwszy zarzuty postawiono ppłk. Nikołajowi K., który wydawał polecenia kierownikowi lotów. W przeszłości był dowódcą lotniska Smoleńsk Północny.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

kad, jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej