Apel PiS do Tuska ws. nagród otrzymanych od Merkel. "Niech pan odda te medale"
- Przyzwoitość, a jeśli nie przyzwoitość, to presja społeczna i gołe fakty, nakazywałyby zwrot tych niemieckich nagród. Apelujemy, panie Donaldzie, niech pan odda te medale - mówił w środę na konferencji prasowej poseł PiS Radosław Fogiel. - Skoro Tusk przyjmował od Angeli Merkel i rządu niemieckiego nagrody za działania wymierzone w polską rację stanu, to jedynym honorowym wyjściem jest taką nagrodę zwrócić - sekundował mu poseł PiS Kacper Płażyński.
2023-09-13, 13:53
Podczas środowej konferencji prasowej w siedzibie PiS nawiązano do wtorkowego odcinku serialu "Reset", w którym pokazano stenogram rozmowy, przeprowadzonej 9 maja 2010 r. w Moskwie przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel z pełniącym wówczas obowiązki prezydenta RP Bronisławem Komorowskim.
Merkel i Komorowski spotkali się w Moskwie przy okazji obchodów Dnia Zwycięstwa. Według portalu tvp.info, ze stenogramu wynika, że kanclerz "pouczyła" prezydenta, iż "w stosunkach z sąsiadami należy być szczególnie wrażliwym". Portal TVP Info ocenił także, że stenogram wskazuje, iż Nagroda Karola Wielkiego przyznana Donaldowi Tuskowi w tym samym roku była docenieniem prowadzenia polityki resetu z Rosją.
Fogiel: Polska Tuska "pasem transmisyjnym niemieckiej polityki"
- Oczywiście decyzja o przyznaniu Nagrody Karola Wielkiego Donaldowi Tuskowi zapadła kilka miesięcy wcześniej, ale trudno nie wiązać tego z polityką resetu - oceniał na konferencji prasowej poseł PiS i szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Radosław Fogiel. - Jeżeli Angela Merkel chwali Tuska za polską politykę wobec Rosji, jeżeli polski premier był na telefon dla niemieckiej kanclerz, choćby w przypadku spraw wewnętrznych dotyczących Polaków, takich jak podniesienie wieku emerytalnego (...) zasadna jest wręcz teza, że w naszej opinii Tusk otrzymał tę nagrodę jako motywację do dalszej pracy za politykę resetu - argumentował.
Jak ocenił, "Rosji zależało na kontaktach z Europą, Niemcom zależało na handlu z Rosją, a Polska za Donalda Tuska przyjęła rolę biernego wykonawcy niemieckiej polityki, wykonawcy, który od czasu do czasu pacyfikował państwa naszego regionu, czy stanowił pas transmisyjny do przekazywania opinii Berlina". - Do dzisiaj politycy, dyplomaci litewscy, łotewscy z zimnym dreszczem wspominają ten czas, kiedy Polska robiła za takie państwo, którego zadaniem było przekazywanie choćby państwom bałtyckim, że z Rosją należy się dogadywać - stwierdził.
REKLAMA
- Tusk za politykę resetu, za ułatwianie Niemcom stosunków gospodarczych z Rosją, za tworzenie klimatu do kupowania tego taniego ruskiego gazu, którym Niemcy sfinansowali rosyjską agresję na Ukrainę, dostaje medal Karola Wielkiego. Później dostał również Nagrodę im. Walthera Rathenaua - wskazał.
Posłuchaj
Współtwórca serialu "Reset", historyk, profesor Sławomir Cenckiewicz z Wojskowego Biura Historycznego wskazał w rozmowe z TVP Info, że Angela Merkel jednoznacznie pozytywnie oceniła działania polskich władz po katastrofie smoleńskiej (IAR) 0:26
Dodaj do playlisty
Apel PiS do Tuska: niech pan odda te medale
Ocenił, że Tusk "robił wszystko, by otrzymać intratne stanowisko w UE i wiedział, że jest to niemożliwe bez wsparcia kanclerz Angeli Merkel i temu niestety była podporządkowana polityka zagraniczna za czasów Tuska".
Czytaj także: w TVP.Info: „Reset”. Wajda wpisał się w ustalenia Tuska z Rosjanami [WIDEO]
Dlatego - zdaniem Fogla - "w kontekście tego, co już dzisiaj wiemy, sama przyzwoitość, a jeśli nie przyzwoitość, to presja społeczna i gołe fakty, nakazywałyby zwrot tych niemieckich nagród". - Apelujemy, panie Donaldzie, niech pan odda te medale - wzywał Radosław Fogiel.
REKLAMA
[ZOBACZ TAKŻE] Poseł PiS Radosław Fogiel gościem Polskiego Radia:
Płażyński: jedyne honorowe wyjście to nagrodę zwrócić
Natomiast inny z posłów PiS Kacper Płażyński mówił, że z ujawnionych w serialu "Reset" dokumentów wynika, iż "bierność i uległość polityków PO wobec agendy niemieckiej była przerażająca i potworna". - Po 10 kwietnia 2010 r. współpraca z Rosją powinna być zamrożona, a de facto ona niesamowicie przyspieszyła - ocenił.
Czytaj także w PAP.pl: Borys-Szopa: nie można wykluczyć, że Donald Tusk wykonał mnóstwo rzeczy, które uzgadniał z Berllinem
- To jest niesamowite, w jak niebezpiecznych czasach Polska się wtedy znajdowała i jak bardzo ekipa Tuska w ramach resetu to niebezpieczeństwo jeszcze zwiększała - mówił Płażyński. Jak dodał "skoro Tusk przyjmował od Angeli Merkel i rządu niemieckiego nagrody za działania wymierzone w polską rację stanu, to jedynym honorowym wyjściem jest taką nagrodę zwrócić".
Donald Tusk nagrodzony przez Angelę Merkel. Za działania na rzecz jedności i integracji
Donald Tusk odebrał Międzynarodową Nagrodę Karola Wielkiego w Akwizgranie w maju 2010 r. Nagroda przyznawana jest corocznie od 1950 r. ludziom bądź instytucjom za zasługi na rzecz jedności europejskiej. Polski premier był pierwszym laureatem, któremu nagrodę wręczył urzędujący kanclerz Niemiec - Angela Merkel.
REKLAMA
Czytaj także w Niezalezna.pl: Resetu Polski z Rosją bardzo chcieli... Niemcy? Ziobro bez ogródek: Tusk realizował groźną dla nas politykę!
Z kolei nagrodę im. Walthera Rathenaua za zasługi dla pogłębienia integracji europejskiej Tusk odebrał w Berlinie w maju 2012 r. Laudację na cześć Tuska wygłosiła kanclerz Angela Merkel. Mówiła, że szef polskiego rządu to dalekowzroczny, a także przekonany i dynamiczny Europejczyk, który przyczynił się do tego, iż Polska zajęła ważne miejsce w środku Europy.
Czytaj także w I.pl: Premier w Siedlcach: Tusk jest jak złodziej. On wam niczego nie da, wszystko wam zabierze
[ZOBACZ TAKŻE] Poseł PiS Paweł Lisiecki gościem Polskiego Radia:
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA