"Reset" w historii, teraźniejszości i przyszłości relacji Polski i Rosji. Oto najważniejsze ustalenia drugiego sezonu

Drugi sezon "Resetu" w TVP Info pokazał dalsze szczegóły zbliżenia Rosji i Polski w czasie rządów PO-PSL. Ekipa Donalda Tuska chciała honorować Sowietów poległych na polskiej ziemi, oddała śledztwo po katastrofie smoleńskiej Rosjanom, doprowadziła do bliskiej współpracy polskich i rosyjskich służb, zgodziła się także na udostępnianie Rosjanom informacji dotyczących działań NATO. Sprawdź najważniejsze ustalenia drugiego sezonu serialu dokumentalnego.

2023-10-11, 07:15

"Reset" w historii, teraźniejszości i przyszłości relacji Polski i Rosji. Oto najważniejsze ustalenia drugiego sezonu
Według okumentów pokazanych w drugim sezonie "Resetu", zmiana w relacjach polsko-rosyjskich miałą dotyczyć przeszłych, współczesnych i przyszłych relacji. Foto: PAP/Radek Pietruszka

Zaczęło się jednak od umniejszania przez rząd Donalda Tuska zbrodni katyńskiej. Jak dowodzili Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz, w korespondencji między szefami MSZ Polski i Rosji - Radosławem Sikorskim i Siergiejem Ławrowem - wskazywano, że kwestia ta miała być usunięta z listy spraw spornych w stosunkach polsko-rosyjskich.

Jednym z elementów tej strategii była, przypomniana w "Resecie", uchwała Sejmu z września 2009 r. Wskazywano w niej, że w Katyniu doszło "jedynie" do zbrodni wojennej, nie zaś aktu ludobójstwa.

"Dwie wersje definicji zbrodni katyńskiej dokonane przez Sejm RP - prawdziwa z 2005 r. z podpisem marsz. Cimoszewicza i fałszywa z 2009 r. w wersji PO/PSL z podpisem marsz. Komorowskiego. Jawny przykład poświęcenia Katynia dla resetu z Rosją" - pisał na X historyk Sławomir Cenckiewicz.

Jak podali twórcy "Resetu", to właśnie na wniosek Rosjan rozdzielono wizyty Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w Katyniu w 2010 r. Zaznaczono, że wskutek tego oficjalną polską delegacją była podróż szefa rządu, nie zaś prezydenta.

REKLAMA

Czytaj także w tvp.info: Kulisy gry rządu Tuska przeciwko prezydentowi Kaczyńskiemu. "Reset": Nieznana korespondencja pomiędzy Ławrowem i Sikorskim

- Katyń stał się ofiarą resetu, po raz kolejny sprawa mordu katyńskiego stała się przeszkodą w wielkiej polityce. Problem polega na tym, że to polski rząd uznał to za przeszkodę i uznał, że tej sprawy nie należy podnosić - mówił w Polskim Radiu 24 historyk Sławomir Cenckiewicz, komentując działania rządu Donalda Tuska w sprawie zbrodni katyńskiej.

Posłuchaj

Prof. Sławomir Cenckiewicz o roli zbrodni katyńskiej w relacjach Polska - Rosja (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24) 21:36
+
Dodaj do playlisty

[ZOBACZ TAKŻE] Piotr Zgorzelski komentuje "Reset": ludobójstwo dokonane przez NKWD może być przedmiotem reparacji

S2E2. Oddane śledztwo po katastrofie smoleńskiej

Drugi odcinek drugiego sezonu serialu "Reset" poświęcony był działaniom rządu polskiego po katastrofie smoleńskiej. Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz dowodzili, że decyzja o badaniu katastrofy na podstawie załącznika 13. do konwencji chicagowskiej musiała zostać podjęta już 10 kwietnia rano, gdy Donald Tusk w drodze z Sopotu do Warszawy rozmawiał z Władimirem Putinem i Dmitrijem Miedwiediewem.

Wskazywano, że nie istnieje żaden dokument opisujący sposób wyboru konwencji chicagowskiej jako sposobu badania katastrofy smoleńskiej. Nie zachowała się też notatka z rozmów Tuska.

REKLAMA

"Reset" całościowo przedstawia bierną i uległą postawę polskiego rządu po katastrofie także na kolejnych etapach - m.in. podczas skandalicznie przeprowadzonej identyfikacji ofiar, pomieszania fragmentów ciał, zaszywania w nich niedopałków.

[ZOBACZ TAKŻE] "Reset" pokazał działania rządu po katastrofie smoleńskiej. Karczewski: TS powinien się tym zająć

Czytaj także w TVP.Info: „Reset”. Tusk i jego rząd od początku wiedzieli o „bombach Anodiny”. Są dokumenty [WIDEO]

S2E3. Tusk obiecuje nowe otwarcie w relacjach z Rosją

Kolejny odcinek serialu rozpoczyna się w dniu pogrzebu pary prezydenckiej na Wawelu. Doszło wtedy do spotkania między marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Politycy zgodzili się, że "obie strony oczekują, iż rezultatem ostatnich tragicznych wydarzeń, związanych z Katyniem i Smoleńskiem, stanie się zdecydowane polepszenie stosunków polsko-rosyjskich".

- Premier Donald Tusk poinformował, że w związku z obchodami 65. rocznicy zakończenia II wojny światowej (9 maja 2010 r.) strona polska podejmie działania, by otoczyć szczególną opieką cmentarze żołnierzy radzieckich - mówił o ujawnionej notatce Michał Rachoń. Chciano też upamiętnić żołnierzy radzieckich uczestniczących w bitwie pod Ossowem w 1920 roku.

REKLAMA

Z ujawnionej w trzecim odcinku serii notatki wynika także, że podczas spotkania w Krakowie 18 kwietnia Tusk w rozmowie z Miedwiediewem podjął inicjatywę, żeby uhonorować 20 Rosjan, którzy brali udział w gaszeniu pożaru na wrakowisku pod Smoleńskiem.

Polskie służby badały nagranie z miejsca katastrofy smoleńskiej. Mówią o wystrzałach

W trzecim odcinku "Resetu" ujawniono też, że polskie służby badały tzw. "filmik Koli" nagrany na miejscu katastrofy smoleńskiej krótko po tragedii. W swojej analizie eksperci ABW używają wielokrotnie określenia "wystrzały" lub zamiennie "odgłos przypominający strzał". W dokumencie zaznaczono 4 miejsca, w których słyszalne były właśnie owe "wystrzały".

Autorzy serialu połączyli i nałożyli na nagranie informacje opracowane przez ABW i Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji, a także spektrogram, który przedstawia graficznie słyszalne dźwięki. Słychać m.in., jak po strzałach osoby znajdujące się w pewnej odległości od przypadkowego autora nagrania krzyczą: "Wszyscy do tyłu! Wszyscy w nogi!" oraz "Stary, uciekaj! Koniec! W nogi!".

Czytaj także: Tusk i Komorowski ustalali szczegóły upamiętnienia bolszewików poległych w 1920 r. Powstał nawet pomnik

REKLAMA

S2E4. Strategiczne tajemnice Polski na wyciągnięcie rosyjskiej ręki. Tego chciał rząd Tuska

Reset polsko-rosyjski za czasów Donalda Tuska miał jednak wykraczać poza relacje tych dwóch krajów - wynika z czwartego odcinka serialu. Federacja Rosyjska zaraz po katastrofie smoleńskiej zaproponowała Polsce utworzenie "stałego formatu konsultacji w obszarze bezpieczeństwa" - formuły umożliwiającej Kremlowi pozyskiwanie m.in. informacji o polskich zamiarach na arenie Unii Europejskiej i NATO.

Pomysł ten przypadł do gustu najbliższemu otoczeniu Donalda Tuska - m.in. Radosławowi Sikorskiemu czy Tomaszowi Arabskiemu - wynika z ujawnionych dokumentów.

Czytaj także w TVP.Info: Reset. Merkel nagrodziła Tuska za reset z Rosją. Istnieje dokument

S2E5. Rubież strategiczna na linii Wisły. Pół Polski miało być oddane agresorowi

Kluczową w piątym odcinku "Resetu" sprawą jest ujawnienie dokumentów dotyczących strategii obronnej Polski wobec ataku ze wschodu. Zgodnie z planem zatwierdzonym przez ówczesnego szefa MON Bogdana Klicha "w sytuacji agresji na Polskę Siły Zbrojne RP przystąpią do obrony jej terytorium przestrzeni powietrznej oraz wód terytorialnych celem maksymalnego opóźnienia tempa operacji zaczepnej przeciwnika i zatrzymania jego natarcia najdalej na rubieży rzek Wisły i Wieprza".

REKLAMA

- To koncepcja kapitulancka - mówił w Polskim Radiu 24 Sławomir Cenckiewicz o planach rządu Donalda Tuska. - Ten wariant był skalkulowany tak, by odpowiadał realnemu potencjałowi bojowemu Wojska Polskiego w latach 2011–2015, a ten potencjał był znikomy, jeśli nie żaden - podkreślał historyk.


Posłuchaj

Prof. Sławomir Cenckiewicz o planach obrony Polski na linii Wisły (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24) 22:51
+
Dodaj do playlisty

Zakupy MON na Kremlu. Wojsko Polskie miało strzelać z rosyjskich karabinów 

W drugim sezonie "Resetu" pokazano również dokumenty świadczące o planach zacieśniania współpracy wojskowej między Polską a Rosją w okresie rządu Donalda Tuska. Autorzy programu wskazują, że stroną, której bardziej zależało na odnowieniu umów wojskowych, była Warszawa. Rozważano między innymi wspólne ćwiczenia, konsultacje wojskowe, bezpośrednie połączenia telefoniczne między polskim ministerstwem obrony a dowództwem wojskowym w Królewcu, a nawet współpracę w ramach operacji pokojowych.

REKLAMA

Ujawniono pismo kierowane z Ministerstwa Obrony Narodowej do Jarosława Bratkiewicza, w którym napisano, że "utrzymanie dobrych stosunków z Rosją pozostaje jednym z priorytetów polskiej polityki bezpieczeństwa”, a polski MON dążył do pogłębienia współpracy z resortem obrony Rosji mimo "dystansu i wstrzemięźliwości" Rosjan.

Zobacz również na Niezalezna.pl: Notatka ze spotkania Klicha z Patruszewem w "Resecie". Do czego minister z rządu Tuska namawiał Rosjan?

Zacieśnianie miało dotyczyć tych obszarów: siły morskie, siły powietrzne, rozwój kontaktów jednostek stacjonujących w strefie przygranicznej oraz konsultacje w sprawie transformacji sił zbrojnych.

Dowiedziono również, że Bogdan Klich próbował namówić Rosjan do dwustronnych spotkań z ministrem obrony Federacji Rosyjskiej oraz do wspólnych konsultacji o strategii reformy sił zbrojnych i zakupu rosyjskiego uzbrojenia.

REKLAMA

Czytaj na Niezalezna.pl: "Reset": Kulisy wojskowej współpracy polsko-rosyjskiej za czasów rządów PO-PSL. Szokujące dokumenty

S2E6. Aresztowanie Ahmeda Zakajewa, gratulacje Ławrowa

W serialu dokumentalnym "Reset" przypomniano też wizytę Ahmeda Zakajewa, premiera Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, w Polsce i zatrzymanie go przez polskie służby 17 września 2010 roku.  W "Resecie" ujawniono dyplomatyczną notatkę, z której jasno wynika, że te haniebne kroki podjęto na żądanie Rosji.

Za takie kroki polskich władz w rozmowie telefonicznej z Radosławem Sikorskim podziękował szef rosyjskiego MSZ - Siergiej Ławrow.

Czytaj także na wPolityce.pl: To trzeba zobaczyć! Nowe ustalenia serialu "Reset". Tak walczono z polskimi kibicami. "Tusk? Zdrajca to mało powiedziane"

REKLAMA

S2E7. Polska "wtyką" Rosji w NATO

Przedostatni odcinek "Resetu” przyniósł wstrząsające informacje o umowie z września 2013, zatwierdzonej przez Donalda Tuska, na mocy której Polska i Rosja "udzielają sobie wzajemnie pomocy w [...] przeciwdziałaniu działalności wywiadowczo-wywrotowej służb specjalnych krajów trzecich, skierowanej przeciwko Federacji Rosyjskiej lub Rzeczpospolitej Polskiej”. De facto oznaczało to więc, że Warszawa miałaby donosić do Kremla na NATO.

Jak zauważył prof. Sławomir Cenckiewicz, umowa z 2013 była tylko stwierdzeniem stanu faktycznego, współpraca SKW i FSB już bowiem trwała. Zgodę na podjęcie współpracy ze służbami Algierii, Ukrainy, Gruzji i Rosji Donald Tusk dał w 2011 roku.

Czytaj więcej na tvp.info: „Reset”. Rząd Tuska zdradził NATO współpracując z Rosją [CAŁY ODCINEK]

W ocenie prof. Cenckiewicza wyrażenie zgody na tak głęboko idącą współpracę jest zdradą. - Co to są państwa trzecie, które prowadzą działalność wywiadowczo-wywrotową przeciwko Federacji Rosyjskiej? To jest każde inne państwo poza Polską i Federacją Rosyjską, również nasi sojusznicy, sojusznicy z NATO - wyjaśniał w TVP Info prof. Sławomir Cenckiewicz.

REKLAMA

[ZOBACZ TAKŻE] Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak gościem Polskiego Radia:

Zgoda na ruch bezwizowy z obwodu królewieckiego. Ułatwienie działania służbom Rosji

W "Resecie" wspomniano również o polsko-rosyjskiej umowie o małym ruchu granicznym. Pozwoliła ona obywatelom Rosji mieszkającym w obwodzie królewieckim na swobodne przekraczanie granicy z Polską. W konsekwencji ułatwiło to pracę służbom wywiadowczym. Mogły one bowiem, jak mówił gen. pil. Dariusz Wroński, dowodzący wówczas jednostką wojskową znajdującą się na terenie objętym małym ruchem granicznym, bez przeszkód prowadzić obserwację polskich sił powietrznych.

Czytaj także w TVP.Info: „W okresie resetu wszystkie okna i drzwi do instytucji państwowych otwarte przed Rosjanami”

Dlaczego to ważne? Rosjanie "mogli w bardzo łatwy sposób nabyć podstawową informację, jak bardzo i jak dobrze wyszkoleni są piloci, jakie wykonują zadania". - Przecież również są wykonywane loty nad morzem - czy piloci wykonują zadania w konkretnych warunkach atmosferycznych, a jeśli tak, to przy jak niskiej podstawie, przy jakiej widoczności. Zdobywali więc te informacje, które są potrzebne podczas działań bojowych - wyjaśniał gen. Wroński.

[ZOBACZ TAKŻE] Tusk w 2011 roku parafował umowę z FSB. Piotr Müller: przed kim nasze służby nas broniły?

REKLAMA

S2E8. Liczne spotkania z Rosjanami. Blisko sto wizyt FSB w Polsce

Jednym z kluczowych tematów ostatniego odcinka drugiego sezonu "Resetu" były liczne spotkania przedstawicieli rosyjskich służb z Polakami. Spotkania miały trwać nawet od 2009 roku do grudnia 2014 roku, a więc do czasu gdy na Ukrainie trwała już wojna, a Rosja anektowała Krym. Do spotkań miało dochodzić między innymi w budynku Służby Kontrwywiadu Wojskowego, do którego byli zapraszany przedstawiciele rosyjskich służb - oceniał prof. Sławomir Cenckiewicz.

Anonimowe interpelacje poselskie w sejfie

"Reset" przywołuje również wypowiedź byłego szefa Służby Wywiadu Wojskowego oraz Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Andrzeja Kowalskiego. Wskazał on, że ludzie odpowiedzialni za reset w służbach, chcieli, po wygraniu przez PiS wyborów w 2015 roku, schronić się na stanowiskach w Centrum Kontrwywiadu NATO w resorcie obrony narodowej i dalej prowadzić działania, jednak usunął ich stamtąd ówczesny szef MON Antoni Macierewicz.

W sejfach instytucji znaleziono zaskakujące materiały: treści poselskich interpelacji, w których nie było nazwisk posłów, a jedynie miejsce, w którym należy wpisać nazwisko. Autorzy Resetu porównali te treści z interpelacjami złożonymi w Sejmie. Jak się okazuję, jedną z nich złożył poseł PO Krzysztof Brejza.

[SŁUCHAJ TAKŻE] "Reset" - podcast Polskiego Radia

REKLAMA

Zlekceważenie antyputinowskiej ustawy. "Reset" wskazuje na zaniechania rządu Tuska

Z ustaleń najnowszego "Resetu" wynika również, że rząd Donalda Tuska ignorował prośby amerykańskiego aktywisty Billa Browdera o poparcie tzw. ustawy Magnickiego. Chodzi o prawo nakładające sankcje na ludzi Kremla powiązanych z aresztowaniem i śmiercią Siergieja Magnickiego, prawnika specjalizującego się w zwalczaniu korupcji, który w 2008 roku oskarżył rosyjskich urzędników o wielomilionowe defraudacje podatkowe.

- Polska była dla mnie bardzo tajemniczym przypadkiem - ocenił w rozmowie z "Resetem" Bill Browder. - W Polsce działo się coś dziwnego, i naprawdę stało się to dla mnie oczywiste po tym, jak spadł samolot prezydencki i zginął prezydent i różni członkowie jego delegacji. Ten scenariusz w normalnym świecie doprowadziłby do wojny - przyznał aktywista. 

Czytaj także na Niezalezna.pl: „To każe zadać fundamentalne pytania”. Debata po najnowszym odcinku serialu „Reset”

PAP, IAR, Polskie Radio 24, PolskieRadio24.pl, Twitter/ mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej