Zmaltretowali Kubusia na śmierć. Matka dała przyzwolenie ojcu na katowanie
Sąd zadecydował ws. rodziców 3-letniego Kubusia, który został brutalnie zamordowany. Ojca skazano na karę dożywocia. Wobec matki chłopca, Kingi Ł., Sąd Okręgowy w Radomiu orzekł 25 lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
2024-10-17, 15:33
Patryk W., oskarżony o zabójstwo swojego syna Jakuba ze szczególnym okrucieństwem, został skazany na dożywocie. Ponadto W. był oskarżony o posiadanie i udzielanie osobom trzecim substancji psychotropowych.
Kinga Ł. została skazana na 25 lat więzienia. Prokuratura oskarżyła ją o pomoc w zabójstwie dziecka. Sąd uznał, że kobieta - widząc, jak ojciec maltretował syna - nie podjęła żadnych działań, by zapobiec tragedii. A nawet więcej - dała ojcu przyzwolenie na katowanie dziecka.
Wyrok nie jest prawomocny. - Decyzję co do ewentualnej apelacji zapadnie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem - powiedziała Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Kubuś trafił do szpitala w stanie krytycznym
Proces w sprawie zabójstwa trzyletniego Kubusia trwał od października. Sąd utajnił rozprawy, argumentując decyzję charakterem sprawy.
REKLAMA
Rodzina mieszkała w Garbatce Letnisko nieopodal Kozienic. W połowie lutego 2022 r. pogotowie przywiozło skatowanego Kubusia do szpitala w Radomiu. Chłopiec z zatrzymaniem krążenia i urazem głowy trafiło na oddział neurochirurgii.
Trzylatek przeszedł operację usunięcia krwiaka mózgu. Od początku lekarze określali jego stan jako krytyczny. Po kilku tygodniach chłopiec zmarł.
Ojciec rzucał dzieckiem o ścianę i podłogę
Śledczy przedstawili 26-letniemu wówczas ojcu chłopca, Patrykowi W. zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, znęcania się nad dzieckiem oraz podawania innym osobom, w tym również partnerce, amfetaminy.
Kinga Ł., 26-letnia matka Kuby usłyszała z kolei zarzuty pomocnictwa do zabójstwa oraz znęcania się nad dzieckiem.
REKLAMA
Zobacz też:
- Kampania Dzieciństwo bez Przemocy - szansa dla najmłodszych ofiar przemocy domowej
- Babcia odpowie za śmierć wnuczki. Miała dopuścić się okrutnych czynów
Śledczy ustalili, że od listopada 2020 do lutego 2022 r. Patryk W. znęcał się nad swoim synkiem. Rzucał 3-latkiem o ścianę, podłogę i drewniany stelaż łóżka. Bił go także pasem, wykręcał dłonie i palce.
Rodzice głodzili syna, grozili mu
Na akty przemocy i znęcania się nad dzieckiem nie reagowała matka. Razem z ojcem chłopca głodziła go, zamykała w ciemnej łazience, groziła, że odda go do domu dziecka.
Ojciec nie przyznał się do winy, matka umniejszała swój udział w zbrodni
Podczas przesłuchań w prokuraturze ojciec nie przyznał się do winy. Stwierdził, że oprócz kilku klapsów za przewinienia nie stosował wobec chłopca przemocy. Matka przyznała, że nie sprzeciwiała się agresywnemu zachowaniu partnera. Nie zawiadamiała też policji.
W ocenie śledczych, kobieta - składając wyjaśnienia - starała się umniejszać swój udział w przestępczych działaniach.
Co z pozostałymi dziećmi Patryka W. i Kingi Ł.?
Kinga Ł. już wcześniej miała problemy z opieką nad dziećmi. Kobieta ma jeszcze kilkoro innych dzieci - ze związku z Patrykiem W. i z poprzednim partnerem. W chwili zatrzymania w 2022 r. kobieta była w kolejnej ciąży.
- Szarpała uczniów, straszyła piekłem. Wyrok dla zakonnicy
- "Krzyki, obelgi i kary fizyczne". Wychowanie przez przemoc wciąż "popularne"
W 2021 r. najpierw pozbawiono ją władzy rodzicielskiej w stosunku do najstarszego syna, a następnie ją jej ograniczono. Rodzina była pod opieką kuratorów sądowych, którzy zmieniali się, bo rodzina często się przeprowadzała.
REKLAMA
Od lutego 2022 r. Kinga Ł. i Patryk W. przebywają w aresztach śledczych. Dzieci trafiły do rodzin zastępczych.
łl/PAP
REKLAMA