"Nie pozwolimy na obcą ingerencję". Tusk zapowiada działania

Bezpieczeństwo wyborów

Przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi hakerzy, działający prawdopodobnie na rzecz rosyjskiego wywiadu, rozesłali 187 tysięcy SMS-ów z agitacją wyborczą i chcieli rozesłać kolejne 600 tysięcy. Przejęli też kontrolę nad ekranami w 20 galeriach handlowych.

"Gazeta Wyborcza" ujawniła ustalenia śledztwa w tej sprawie, prowadzonego przez mazowiecki wydział Prokuratury Krajowej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dziennik przypomniał, że hakerzy wzywali do oddania głosu na PiS.

W poniedziałek premier wspomniał też o ingerencji innych państw w wybory podczas spotkania z żołnierzami 15. pułku przeciwlotniczego w Gołdapi. - Polska będzie bezpieczna też wtedy, kiedy będziemy wiedzieli, że nikt nie ma szans na to, żeby wtrącać się w nasze wewnętrzne sprawy - mówił Tusk.

Posłuchaj

Premier Donald Tusk o ingerencji w wybory (IAR) 0:27

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Także wcześniej premier wielokrotnie przestrzegał przed ingerencją w wybory obcych państw. - Nie odpuścimy i nie pozwolimy, by wrogie państwa ingerowały w sposób bezczelny tak jak to miało miejsce w Mołdawii czy w Rumunii w nasze codzienne życie, gospodarkę czy procesy wyborcze i demokrację - mówił 11 grudnia podczas spotkania z estońskim premierem Kristenem Michalem.

Rosyjska ingerencja w Rumunii

6 grudnia Sąd Konstytucyjny Rumunii jednogłośnie unieważnił wybory prezydenckie. Swoją decyzję uzasadnił jego zdaniem nieuczciwą kampanią prowadzoną przez antyzachodniego nacjonalistę Călina Georgescu, prawdopodobnie wspieranego przez Rosję. Nieoczekiwanie zyskał on najlepszy wynik w I turze wyborów 24 listopada, choć jeszcze kilka tygodni wcześniej był postacią niemal nieznaną.

• Tusk uderza w PiS, chodzi o Nawrockiego. "Stają na głowie, by wmówić Polakom"
• Tusk po spotkaniu z Macronem: nie planujemy obecności wojsk w Ukrainie

Polskie Radio, X, paw/