Wojsko Polskie "najsilniejszą armią lądową w Europie"? Sprawdź, co już się zmieniło i jakie są plany

2023-02-06, 12:05

Wojsko Polskie "najsilniejszą armią lądową w Europie"? Sprawdź, co już się zmieniło i jakie są plany
Rozwój Wojska Polskiego. Nowoczesna armia z najlepszym sprzętem. Foto: Twitter.com/@Polska_Zbrojna

Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział w wywiadzie dla "Sieci", że Wojsko Polskie "będzie najsilniejszą armią lądową w Europie, liczną, wyposażoną w nowoczesną broń", oraz armią aktywną w NATO. Tylko w ostatnich miesiącach kupiliśmy m.in. polskie kraby, rosomaki, pioruny oraz nowoczesne czołgi Abrams od USA. Realizujemy projekt budowy nowych okrętów, a sprzęt zakupiony w Korei już zaczął docierać do Polski.

Przyjęty przez Sejm budżet na 2023 r. przewiduje wydatki na obronność w wysokości 97,4 mld zł, czyli blisko 4 proc. PKB. W 2015 r. było to jedynie 37 mld zł, czyli 2,2 proc. PKB. To wzrost o ponad 160 proc.

- Polacy powierzyli nam rządy w trudnym czasie, wojna na Ukrainie powoduje, że musimy zbroić się jeszcze szybciej. Dlatego w tym roku dokonamy bezprecedensowego wysiłku - 4 proc. do PKB na polskie wojsko to być może będzie największy procent pieniędzy przeznaczonych na armię wśród wszystkich państw NATO - powiedział Morawiecki.

Polska armia. Ambitny cel

Obecnie w Wojsku Polskim pod bronią mamy 164 tys. żołnierzy - powiedział wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak w wywiadzie dla "Sieci". Dodał, że "w ubiegłym roku wstąpiło do wojska 13 742 zawodowych żołnierzy. To jest rekord od czasów zaniechania poboru! Odejścia też oczywiście są, to proces naturalny". 

Szef MON, dopytywany o docelowy kształt armii, czy plan zarysowany w ustawie o obronie ojczyzny jest już doprecyzowany, zwrócił uwagę, że sytuacja jest zmienna i trzeba reagować szybko na nowe wyzwania. - Ale fundamenty są znane. Armia co najmniej 300 tys. żołnierzy, z 50 tys. żołnierzy WOT, 1 tys. czołgów K2 i 366 abramsami. Sześć dywizji, z czego cztery już są. W 2015 r. zastaliśmy trzy słabo ukompletowane. Szczególnie rozwijamy 16. i 18. dywizję. Budujemy związki taktyczne czterobrygadowe, wcześniej były trzybrygadowe - powiedział szef Ministerstwa Obrony Narodowej.

Jak dodał, "ta druga z wymienionych dywizji, 18 Dywizja Zmechanizowana im. gen. broni Tadeusza Buka, będzie broniła bramy brzeskiej, to jej główne zadanie. Dlatego otrzyma czołgi Abrams. To będzie zapora nie do przejścia".

Wojsko Polskie. Plany kolejnych dywizji

Na pytanie, kiedy będą kolejne dwie dywizje, Mariusz Błaszczak odparł, że już budowana jest piąta w województwie podlaskim. - Odtwarzamy garnizony, które rozwiązał rząd PO-PSL, np. w Grajewie. Pomaga nam samorząd, przekazując bezpłatnie nieruchomości. Podobnie jest w Kolnie, Siemiatyczach i wielu innych miejscach. Odtwarzamy też zlikwidowane przez ekipę Tuska jednostki artyleryjskie.

"Dobrze uzbrojony polski żołnierz jest w stanie pokonać każdego przeciwnika"

Dzięki nowoczesnemu uzbrojeniu, wyrafinowanemu, świetnie działającemu i znakomicie sprawdzającemu się na polu walki, oparcie się takiej nawale jak rosyjska jest możliwe. Dlatego właśnie potrzebujemy nowoczesnego uzbrojenia. Tak, drogiego, ale tak, najlepszego na świecie - powiedział prezydent Andrzej Duda.

- Dlatego musimy uczynić wszystko, by to uzbrojenie nasi żołnierze mieli. To kwestia naszej odpowiedzialności i wymogów czasów, w których żyjemy. Chcę zapewnić, że to zrealizujemy - dodał prezydent.

Resort obrony narodowej konsekwentnie buduje potencjał militarny i obronny naszego kraju. W Planie Modernizacji Technicznej na nowe uzbrojenie i wyposażenie dla żołnierzy zaplanowano rekordowe środki finansowe.

Wojsko Polskie się zbroi. Co już mamy?

W ostatnim czasie do Polski dotarły czołgi K2 i armatohaubice K9. To pierwsza dostawa południowokoreańskiego uzbrojenia. Pod koniec sierpnia ubiegłego roku podpisano umowy wykonawcze na dostawy pierwszych 180 czołgów K2 w latach 2022-25 oraz 212 haubic samobieżnych K9, których dostarczenie przewidziano na lata 2022-26.

Co ważne MON, zakupiło 250 amerykańskich czołgów M1A2 Abrams w najnowszej wersji. Na początku stycznia zawarto z kolei umowę na 116 używanych czołgów M1A1 Abrams, które przejdą remont i zostaną dostarczone z wyzerowanym przebiegiem.

- W tym roku pierwsze 58 abramsów trafi do Polski, a wiosną - pierwsze egzemplarze. Mamy już przeszkolonych pierwszych czołgistów z 1 Warszawskiej Brygady Pancernej, szkolenia są prowadzone od pewnego czasu - powiedział szef MON. Zdaniem ministra obrony czołgi Abrams są najlepsze na świecie.

Dodał, że Polska otrzyma najpierw używane abramsy starszej generacji, a pod koniec przyszłego roku - najnowocześniejszy model. Jak wyjaśnił, pierwsze maszyny "uzupełnią luki powstałe po czołgach T72, przekazanych Ukrainie".

Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych (CSWL) w Poznaniu odbyło się szkolenie załóg, które w przyszłości będą operowały na tego typu czołgach.

W grudniu do naszego kraju dotarła też kolejna dostawa opancerzonych pojazdów Cougar - poinformował resort obrony. Polska kupiła 300 takich pojazdów z nadwyżek Pentagonu. W październiku ubiegłego roku z kolei Mariusz Błaszczak informował, że kolejne brygady WOT otrzymały przeciwpancerne pociski kierowane Javelin. Wskazywał wówczas, że to znaczące wzmocnienie potencjału bojowego Wojska Polskiego. Pierwsze kursy obsługi tej broni odbyły się już w czerwcu 2021 r.

Oprócz tego Polska kupuje kraby, rosomaki i pioruny, realizuje też projekt budowy nowych okrętów.

Jak mówił szef MON, "zamówiono także najnowocześniejsze samoloty wojskowe na świecie - amerykańskie F-35, które razem z pozyskanymi w Korei samolotami FA 50 oraz systemami Patriot i wyrzutniami rakiet K239 tworzą kompleksowy system obrony kraju - tak na lądzie, jak i w powietrzu".

Wyposażenie polskiej armii. Co do nas dotrze niebawem?

- Plany na rok 2023 i następne lata to m.in. kontynuacja programów związanych z obroną przeciwlotniczą - w ramach systemów Wisła, Narew i Pilica+, a także prace związane z transferem technologii z Korei Południowej oraz umowa na wozy bojowe Borsuk - powiedział rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek.

Wyjaśnił, że mamy już pierwszą fazę "Wisły" zakontraktowaną, realizowane są dostawy; pierwsza bateria jest na terenie naszego kraju i trwa jej integracja. - Na początku przyszłego roku spodziewamy się dostawy drugiej baterii - zapowiedział ppłk Płatek.

Czytaj także:

Kolejne baterie Patriot

Jak wskazał, w przyszłym roku strona polska spodziewa się również odpowiedzi strony amerykańskiej na zapytanie ofertowe, które wysłane zostało w tym roku, dotyczące sześciu kolejnych baterii wyrzutni Patriot, stanowiących kluczowy element systemu Wisła. - To już będą pełne zdolności "Wisły", łącznie osiem baterii - dodał oficer.

Zaznaczył, że w kolejnej fazie programu - po pozyskaniu amerykańskiego systemu kierowania walką IBCS w fazie I - celem będzie pozyskanie amerykańskich radarów dookólnych, obserwujących przestrzeń w promieniu 360 stopni.

- Jako Polska w obszarze zdolności przeciwlotniczych stajemy się liderami w zakresie wdrażanych rozwiązań - systemowych i sprzętowych - mówił ppłk Płatek.

System Narew i Pilica+

Zwrócił uwagę także na "środkowe piętro" polskiej obrony przeciwlotniczej, czyli system Narew.

- Tu mamy przyspieszenie: została zakontraktowana tzw. mała Narew, dwie jednostki ogniowe. Pierwsza jest już wykorzystywana przez siły zbrojne - trafiła do Sitańca, a dostawy drugiej spodziewamy się w przyszłym roku - zapowiedział.

- Również spodziewamy się kolejnych umów w zakresie Pilicy+ - systemu przeciwlotniczego krótkiego zasięgu. Te wszystkie elementy są realizowane zgodnie z przyjętymi harmonogramami - zakładamy, że wyraźne zdolności będą już w 2026 roku, czyli niedługo, jeśli patrzeć w perspektywie tak dużego przedsięwzięcia, gdzie tak naprawdę przez wiele lat nic się nie działo. Oczywiście, czas nas goni, ale w całej koncepcji modernizacji to bardzo krótki okres - podkreślił rzecznik AU.

Ppłk Płatek zwrócił również uwagę, że rok 2023 będzie miał duże znaczenie dla "Borsuków" - zaprojektowanych przez polski przemysł pływających wozów bojowych piechoty, które obecnie przechodzą testy na poligonach. Pojazdy te mają zastąpić poradzieckie BWP-1 - konstrukcje z lat 60. ubiegłego wieku.

Borsuk - zaprojektowany przez polski przemysł pływający wóz bojowy piechoty (opr. Maciej Zieliński/PAP) Borsuk - zaprojektowany przez polski przemysł pływający wóz bojowy piechoty (opr. Maciej Zieliński/PAP)

- Liczymy na to, że do połowy przyszłego roku co najmniej umowa ramowa, obejmująca całe nasze potrzeby, czyli ponad 1000 wozów, zostanie podpisana - powiedział wojskowy.

Dodał, że jeżeli w przyszłym roku zostanie zawarta umowa, to możliwe, że pod koniec 2024 roku ruszy seryjna produkcja wozów.

Zobacz: wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w Programie 1 Polskiego Radia

IAR/PAP

asp

Polecane

Wróć do strony głównej