Wyraz pamięci o ofiarach Holokaustu. Żydzi i Polacy przejdą w Marszu Żywych w Auschwitz

Żydowska młodzież z całego świata oraz ich polscy rówieśnicy wezmą udział w Marszu Żywych, który odbędzie się w byłym niemieckim obozie Auschwitz. Jest on wyrazem pamięci o ofiarach Holokaustu. Odbywa się w miejscu będącym symbolem Zagłady.

2023-04-18, 07:08

Wyraz pamięci o ofiarach Holokaustu. Żydzi i Polacy przejdą w Marszu Żywych w Auschwitz
Marsz Żywych to przedsięwzięcie edukacyjne, pod auspicjami którego Żydzi z różnych krajów, głównie uczniowie i studenci, odwiedzają miejsca Zagłady, które Niemcy utworzyli podczas wojny na okupowanych ziemiach polskich. Foto: shutterstock/praszkiewicz

Podczas Marszu Żywych w sposób szczególny uwypuklony zostanie w tym roku heroizm Żydów podczas Zagłady. Wtorkowe wydarzenie odbywa się 80 lat po wybuchu powstania w getcie warszawskim, w 75. rocznicę powstania Izraela i 35. rocznicę pierwszego marszu.

Organizatorzy podali, że na trasę spod historycznej obozowej bramy głównej "Arbeit macht frei" wyruszy wczesnym popołudniem około 10 tys. uczestników. Będą to przede wszystkim młodzi Żydzi z wielu krajów oraz kilkuset polskich uczniów. Sygnałem do wyjścia będzie dźwięk szofaru, rogu baraniego używanego podczas religijnych ceremonii.

Marsz poprowadzi około 40 ocalałych z Holokaustu, w tym Halina Birenbaum z Izraela, która ukrywała się w bunkrze podczas powstania w getcie warszawskim, a później była więźniarką w obozach na Majdanku oraz Auschwitz, Ravensbrueck i Neustadt-Glewe.

Uczestnicy przejdą oświęcimskimi ulicami do Brzezinki, gdzie znajduje się były obóz Auschwitz II-Birkenau. Marsz będzie wiódł między innymi wzdłuż rampy kolejowej, na której Niemcy przeprowadzali selekcję deportowanych Żydów, kierując większość na zagładę w komorach gazowych.

REKLAMA

Miejsce kończące marsz znajduje się między ruinami dwóch największych komór gazowych i krematoriów, przed pomnikiem ofiar obozu. Tam odbędzie się główna ceremonia upamiętniająca ofiary Zagłady. Udział w niej zapowiedział między innymi prezydent Włoch Sergio Mattarella.

Deportacje i zagłada

Żydzi stanowili największą grupę deportowanych do Auschwitz oraz jego ofiar. Niemcy przywieźli ich ponad 1,1 mln. Zgładzili co najmniej 1 mln, z czego ok. 100 tys. jako więźniów obozu. Nie mniej niż 900 tys. zabili w komorach gazowych tuż po przywiezieniu.

Według historyków z Muzeum Auschwitz do początku 1942 r. Niemcy deportowali do obozu Żydów przywożonych w stosunkowo niedużej liczbie razem z innymi więźniami, głównie Polakami, którzy stanowili do połowy 1942 r. większość stanu liczbowego uwięzionych. Wśród pierwszych z ponad tysiąca więźniów politycznych Polaków było co najmniej 21 Żydów polskich.

Polski Żyd Dawid Wongczewski, deportowany 20 czerwca 1940 r. z więzienia w Wiśniczu Nowym, był pierwszą śmiertelną ofiarą Auschwitz. Zapowiedzi "ostatecznego rozwiązania problemu żydowskiego" widoczne były w Niemczech na wiele lat przed objęciem 30 stycznia 1933 r. przez Adolfa Hitlera urzędu kanclerza Rzeszy.

REKLAMA

"Ostateczne rozwiązanie"

Brytyjski historyk Paul Johnson w "Historii Żydów" uznaje, że przełomową datą dla prób realizacji "ostatecznego rozwiązania" był 1 września 1939 r. Tego dnia został napisany na osobistym papierze listowym Hitlera rozkaz nakazujący rozpoczęcie badań naukowych usprawiedliwiających zgładzenie osób umysłowo chorych. Dokument o kryptonimie T-4 nosił cechy charakterystyczne dla całego programu ludobójstwa: przesądzał zaangażowanie SS, stosował eufemizmy, wskazywał na potrzebę zachowywania pozorów.

Czytaj także:


Według Johnsona prawdopodobnie w czerwcu 1941 r. Adolf Hitler wydał rozkaz rozpoczęcia masowej eksterminacji Żydów w obozach. Budowa maszynerii zagłady trwała całe lato i jesień 1941 r.

20 stycznia 1942 r. Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) zorganizował w willi w Wannsee na przedmieściach Berlina konferencję na temat zagłady Żydów. Jej zadaniem było potwierdzenie "ostatecznego rozwiązania" oraz koordynacja wysiłków do jego osiągnięcia. Od tego momentu wszystko, co wiązało się z realizacją "ostatecznego rozwiązania", otrzymało absolutny priorytet, nawet przed wysiłkiem wojennym. Koordynatorem akcji został Eichmann.

REKLAMA

Cyklon B

Ofiary mordowano gazem o nazwie Cyklon B, którego działanie - na rozkaz kierownika obozu Auschwitz I Karla Fritzscha - Niemcy wcześniej sprawdzali na sowieckich jeńcach wojennych.

Eichmann podczas pierwszej wizytacji wytypował w rejonie Birkenau niewielki budynek po wysiedlonym Polaku. Zamurowano w nim okna, wzmocniono i uszczelniono drzwi, a w ścianach wykonano specjalne otwory wrzutowe. Na drzwiach wejściowych umieszczono napis: "Do łaźni". W ten sposób powstała komora gazowa zwana bunkrem 1. Po zamknięciu drzwi przeszkoleni dezynfektorzy SS przez otwory w ścianach wsypywali Cyklon B. Śmierć następowała w kilka minut. Po przewietrzeniu komory zwłoki zakopywano w głębokich dołach.

Dokładna data rozpoczęcia w KL Auschwitz masowej zagłady Żydów nie jest znana. Niektóre źródła wskazują, że pojedyncze transporty uśmiercano już jesienią 1941 r. Część badaczy przyjmuje, że masowe mordy rozpoczęły się w pierwszych miesiącach 1942 r. Większość przywiezionych wówczas do Auschwitz Żydów niezwłocznie zgładzono.

Fabryka śmierci

Latem 1942 r., gdy coraz więcej transportów docierało do Auschwitz, Niemcy uruchomili drugą komorę gazową, zwaną bunkrem numer 2. Można w niej było uśmiercić jednorazowo około 1,2 tys. osób.

REKLAMA

Bunkry 1 i 2 funkcjonowały do czasu powstania czterech ogromnych komór gazowych i krematoriów, których budowa trwała od lata 1942 do czerwca 1943 r. Tuż po zakończeniu prac zaczęły funkcjonować. Niemcy szacowali, że dobowa wydajność krematoriów wynosiła ponad 4,4 tys. ciał.

Pod koniec lata 1944 r. liczba transportów zaczęła się zmniejszać. Niemcy postanowili zatrzeć ślady zbrodni w Auschwitz. Obozowe gestapo niszczyło dokumentację, m.in. imienne wykazy deportowanych Żydów. Od września 1944 r. likwidowano doły z ludzkimi prochami. Od października do końca roku rozebrano krematorium IV. 2 listopada prawdopodobnie wstrzymano zabijanie gazem cyklonem B w komorach gazowych Birkenau.

W listopadzie i grudniu przygotowano do wysadzenia trzy pozostałe krematoria w Birkenau. Zdemontowano w nich urządzenia komór gazowych. Jedynie krematorium V pozostawało gotowe do użycia aż do 26 stycznia 1945 r. Następnego dnia obóz wyzwoliła Armia Czerwona.

Czytaj także:

pg,pap

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej