Skandaliczny wpis lidera PO. Politycy i internauci reagują. "Jest gotowy zgotować Polsce ruski mir"

"Donald Tusk szuka paliwa politycznego", "z nienawiści do PiS i dla zdobycia władzy jest gotowy zgotować Polsce ruski mir", "kolejne szaleństwo" - piszą politycy PiS oraz członkowie rządu w mediach społecznościowych w reakcji na wpis lidera PO Donalda Tuska ws. wagnerowców.

2023-07-30, 13:29

Skandaliczny wpis lidera PO. Politycy i internauci reagują. "Jest gotowy zgotować Polsce ruski mir"
Członkowie rządu i politycy PiS o wpisie Tuska: dla zdobycia władzy jest gotowy zgotować Polsce "ruski mir". Foto: PAP/Tomasz Waszczuk

Chodzi o wpis, który w niedzielę na Twitterze opublikował Donald Tusk. "Wygląda na to, że PiS szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami. Marsz miliona serc wybije im te pomysły z głowy. Widzimy się wszyscy 1 października w Warszawie!" - napisał lider PO.

W ocenie szefa MEiN Przemysława Czarnka, "wygląda na to, że ten facet, który chce być premierem, kompletnie nic nie rozumie". "Tuż za naszą granicą są tysiące morderców, którzy dokonali makabrycznych zbrodni na tysiącach Ukraińców, a on sobie z tego robi żarty... Nawet 2 mln pustych serc 01.10 nic mu nie pomoże. Polacy są za mądrzy, by mieć takiego bezmyślnego premiera" - stwierdził na Twitterze.

"Czuć smród zdrady"

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta stwierdził natomiast, że "niestety, ale w tak ważnej sprawie jak bezpieczeństwo granic, Donald Tusk znowu szuka paliwa politycznego".

"Przypominam, że od początku agresji rosyjsko-białoruskiej z użyciem nielegalnych migrantów Tusk i jego zgraja są przeciwko własnemu państwu i uwiarygadniają agresorów" - ocenił Kaleta na Twitterze. "Teraz jest podobnie. Zarzucając władzy de facto nakręcanie konfliktu daje oręż Putinowi i Łukaszence, by prowadzić akcje prowokacyjne, o które dzięki słowom Tuska będą mogli oskarżać stronę polską" - dodał.

REKLAMA

"Czuć smród zdrady" - stwierdził.

"Pożyteczny idiota?"

W podobnym tonie wypowiedział się także minister w KPRM Zbigniew Hoffmann. "Ten »nasz człowiek w Warszawie« z nienawiści do PiS i dla zdobycia władzy jest gotowy zgotować Polsce ruski mir. Pożyteczny idiota?" - pytał.

"Niepotrzebna była tarcza antyrakietowa, niepotrzebny był mur, a teraz obrona przed wagnerowcami. No cóż" - napisał minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

"Kolejne szaleństwo Tuska"

Z kolei w ocenie byłego wiceszefa MON, posła PiS Bartosza Kownackiego, wpis lidera PO to "kolejne szaleństwo". "Po raz kolejny jest przeciwko Polsce! Tusk to szalony człowiek, a jego obsesja na punkcie władzy już nie ma granic!" - napisał na Twitterze.

REKLAMA

Zaznaczył, że "wagnerowcy stanowią zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale także dla Polski i całej wschodniej flanki NATO. Tusk i jego ekipa zrobi wszystko, nawet kosztem Polski, aby przejąć władzę!".

Kownacki dodał: "Polsko-białoruska granica jest bardzo dobrze strzeżona i broniona, ale teraz musimy poświęcić jej dużo więcej uwagi. Nie tylko my, ale także nasi sojusznicy z NATO. Grupa Wagnera, która jest organizacją przestępczą, ma krew na rękach i słynie z morderstw, gwałtów i rozbojów".

Wiceszefowa resortu rodziny Anita Czerwińska stwierdziła zaś krótko: "Kiedy szaleństwo z nienawiści odbiera rozum".

"Szukasz pomocy weberowców"

Wpis Donalda Tuska spotkał się nie tylko z odpowiedzią polityków PiS, ale także internautów. 

REKLAMA

"Od dawna wygląda, że ty szukasz pomocy weberowców w wyborach w Polsce" - odgryzł się jeden z użytkowników Twittera.

Ponad 100 wagnerowców blisko polskiej granicy

Na sobotniej konferencji prasowej w Gliwicach premier Mateusz Morawiecki powiedział, że od dwóch lat Polska ma do czynienia z permanentnym atakiem na granicę, a tylko w tym roku było to 16 tys. prób nielegalnego jej przekroczenia przez imigrantów, których ściągają Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka i "chcą przepchać do Polski".

- Teraz sytuacja staje się jeszcze groźniejsza. Mamy informację, że ponad 100 najemników Grupy Wagnera przesunęło się w kierunku przesmyku suwalskiego niedaleko Grodna na Białorusi - powiedział Morawiecki.

Według szefa rządu, "na pewno jest to krok w kierunku dalszego ataku hybrydowego na polskie terytorium". - Będą pewnie przebrani za białoruską straż graniczną i będą pomagali nielegalnym imigrantom przedostać się na terytorium Polski, zdestabilizować Polskę, ale przypuszczalnie będą się też starali przeniknąć do Polski udając nielegalnych imigrantów, a to stwarza dodatkowe ryzyka - stwierdził premier.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej