"Ważna inicjatywa Polski, trudno nie krytykować Niemiec". Ekspert z Kijowa liczy na szybką decyzję ws. czołgów

- We Lwowie bodajże po raz pierwszy na arenie międzynarodowej i ze strony głowy państwa zabrzmiały słowa o koalicji na rzecz wsparcia Ukrainy w jej walce z Rosją. To bardzo ważny moment. Oczywiście, jesteśmy za to na Ukrainie bardzo wdzięczni - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Ołeksandr Musijenko z Centrum Badań Wojskowych i Prawnych.

- Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że Polska gotowa jest przekazać Ukrainie czołgi Leopard.  To bardzo ważne. Są one nam teraz bardzo potrzebne. Polski prezydent powiedział, że Warszawa może to uczynić jako członek międzynarodowej koalicji - mówił ekspert.

>>> INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

Ołeksandr Musijenko wyraził nadzieję, że decyzje o dalszych dostawach uzbrojeniach zostaną zatwierdzone podczas spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy. - Czekamy, aż te decyzje będą wcielone w życie podczas kolejnego spotkania Grupy Ramstein 20 stycznia. Chodzi o kwestię czołgów, ale także broni dla Ukrainy - mówił.

REKLAMA

• Czołgi dla Ukrainy. Eksperci: Leopard 2 to dobra idea, trzeba się spieszyć i stworzyć strategię przemysłową
• Wiceminister obrony w Polskim Radiu. Polska dostarczyła Ukrainie 240 czołgów T-72. Koalicja międzynarodowa może teraz stworzyć dwie brygady czołgów dla Ukrainy 
• Podczas szczytu Trójkąta Lubelskiego prezydent Andrzej Duda zadeklarował wsparcie Ukrainy czołgami Leopard, ale w koalicji z innymi krajami
• Premier: polski rząd jako pierwszy zaoferował Ukrainie przekazanie czołgów Leopard 2

Trudno nie krytykować Niemców. Najpierw patrioty, potem czołgi

Ekspert zwrócił uwagę, że Niemcy wciąż odmawiają potrzebnej pomocy Ukrainie. 

- Jak można nie krytykować stanowiska Niemców. Nie chcieli przekazać Ukrainie rakiet Patriot, gdy proponowała to Polska. Berlin twierdził wówczas, że trzeba zgody NATO etc. Jak się okazało, nie trzeba niczyjej zgody. Tak samo z wozami Marder. Prosiliśmy o nie jeszcze latem zeszłego roku, byliśmy gotowi zapłacić. Niemcy nie chciały ich sprzedać. Teraz chcą je przekazać, ale ile czasu minęło?- pytał ekspert. Zaznaczył, że uzbrojenie jest Ukrainie pilnie potrzebne i każda chwila ma tu znaczenie, a opóźnienia są na rękę Rosji.

Tym razem Niemcy zwlekają z udzieleniem zgody na przekazanie czołgów Leopard Ukrainie przez inne państwa. W tej sprawie kanclerz Olaf Scholz po raz kolejny gra na zwłokę.

REKLAMA

Ważne ustalenia szczytu Trójkąta Lubelskiego

Ołeksandr Musijenko mówił także, że ustalenia szczytu Trójkąta Lubelskiego we Lwowie mają historyczny charakter.

- Ważna jest wspólna deklaracja, w której wspomniano o stworzeniu międzynarodowego Trybunału Rosji w związku ze zbrodniami Rosji przeciwko Ukrainie - zauważył.

Ołeksandr Musijenko dodał, że rozmowy prezydentów pokazują, jak dobrze rozumieją oni potrzebę działania w obliczu agresji Rosji i jak dobra jest współpraca między nimi.

- Gdy spotykają się prezydenci, Polski, Litwy, Ukrainy widać, jak dobre mają relacje. I Litwa, i Polska są Ukrainie bliskie. Mamy wspólne doświadczenie lat komunizmu, ataków ze strony imperialnej Rosji. Rozumiemy, z jakimi zagrożeniami mamy do czynienia - zaznaczył.

REKLAMA

Ekspert zwrócił uwagę na rosnące zagrożenia ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki. - Kijów daje do zrozumienia, że ćwiczenia wojskowe, które prowadzi Białoruś pod Brześciem, mogą stanowić zagrożenie także dla Zachodu. Przygotowujemy się do wszystkich scenariuszy, także tych najbardziej szalonych. Wiemy jednak, że od Władimira Putina można i tego oczekiwać. Wzmacniamy zatem nasze granice także na Białorusi. Gdy pokonamy Rosję, wówczas i Białorusi będzie lżej, i na Białorusi dojdzie wówczas do tak potrzebnych zmian - zaznaczył.

• Sołedar i Bachmut. Ukraiński pułkownik Serhij Hrabskij obnaża myślenie Moskwy i wyjaśnia cele bohaterskiej obrony
• Dlaczego Rosjanie atakują pod Sołedarem i Bachmutem? Analityk z Kijowa wyjaśnia, co jest stawką zaciekłych walk 
• Sołedar i Bachmut. Jak ich zdobycie lub obrona wpływają na linię frontu? Eksperci mają jedną dobrą wiadomość

Ekspert mówił także o bardzo trudnej sytuacji na froncie wschodnim, w Sołedarze i Bachmucie. - Trzeba zwracać uwagę na to, by strzec życie naszych żołnierzy. Musimy mieć jakieś zaplecze. Ze strony Rosji to też swego rodzaju pułapka, starają się wciągnąć w nią ukraińskich żołnierzy - mówił.

Nadal utrzymują się problemy z energetyką

Na Ukrainie z powodu dokonanych przez Rosję zniszczeń infrastruktury energetycznej nadal utrzymują się problemy z dostawami prądu, ogrzewania.

- Lepiej jest, gdy temperatura jest nieco wyższa, bo wówczas system jest mniej obciążony. Energetycy przez cały czas pracują nad naprawami. Zaczęliśmy import energii z Europy, jak mówił minister energetyki. Nie starcza nam bowiem mocy produkcyjnych, nasze elektrownie są zniszczone - powiedział Ołeksandr Musijenko.

REKLAMA

Dodał, że okupant stara się złamać ducha Ukraińców, ale mu się to nie udaje.

- W noworoczną noc ostrzały trwały do samego rana. Słychać było dźwięk irańskich dronów Shahed i także to, jak obrona powietrzna je zestrzeliwała. Na niektórych dronach było napisane "Wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku" - zaznaczył.

- Tak samo było 31 grudnia. Ostrzał trafił wówczas w budynki mieszkalne, a także i w hotel w centrum Kijowa. Rosja twierdziła, że "tam mieszkali instruktorzy wojskowi NATO" - tak sobie wymyślono. Nie tłumaczy to jednak, dlaczego ostrzeliwują bloki mieszkalne - zaznaczył.

Rosjanie sami przyznają, że poprzez ataki na infrastrukturę cywilną chcą wyniszczać zasoby przeciwnika. Ataki te wpisane są w rutynę działań wojennych Rosji. Stanowią zbrodnię wojenną.

REKLAMA

***

Rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl.