Rosjanie mieli podsunąć Trumpowi pomysł zajęcia Grenlandii. "Sfałszowany list"

Duński kontrwywiad ustalił, że pomysł na zajęcie Grenlandii podsunął Donaldowi Trumpowi wywiad Rosji, przy użyciu sfałszowanego listu do senatora USA - przypomniał w poniedziałek tygodnik "Newsweek". Historia ta odżyła w mediach społecznościowych tuż przed inauguracją prezydenta elekta. Tymczasem republikańscy członkowie Izby Reprezentantów przygotowali już projekt ustawy, który ma pozwolić prezydentowi USA rozpocząć negocjacje ws. zakupu Grenlandii.

Aleksander Klekocki

Aleksander Klekocki

2025-01-14, 09:10

Rosjanie mieli podsunąć Trumpowi pomysł zajęcia Grenlandii. "Sfałszowany list"
Duński kontrwywiad: to Rosjanie podsunęli Trumpowi pomysł zajęcia Grenlandii. Foto: Ulrik Pedersen/NUR PHOTO/EAST NEWS, EP/EAST NEWS

Duński kontrwywiad: Rosjanie podsunęli Trumpowi pomysł zajęcia Grenlandii

Zdaniem duńskiego kontrwywiadu przed ponad czterema laty, u schyłku pierwszej kadencji Donalda Trumpa, Rosja sfałszowała list ministra spraw zagranicznych Grenlandii do amerykańskiego senatora Toma Cottona. List zawierał prośbę o środki na sfinansowanie referendum w sprawie niepodległości Grenlandii od Danii. Cotton (jak sam przyznał) poruszył w rozmowie z Trumpem pomysł przejęcia wyspy. Jego zdaniem Chiny wielokrotnie podejmowały próby zdobycia przyczółka na Grenlandii, m.in. poprzez zakup byłej amerykańskiej bazy wojskowej czy finansowanie budowy lotniska.

Duński kontrwywiad uznał, że za sfałszowaniem listu stała najprawdopodobniej Rosja - Moskwa starała się zasiać niezgodę między Danią, USA i Grenlandią.

Czytaj także:

Obecnie, po ubiegłotygodniowym wystąpieniu Trumpa, w trakcie którego powiedział, że USA potrzebują strategicznie położonej Grenlandii ze względu na "bezpieczeństwo narodowe", list znów zaczął być komentowany w mediach społecznościowych. Amerykański pisarz Dean Gloster przypomniał, że "plan zakupu Grenlandii został wymyślony przez wywiad Putina (...), aby podzielić NATO i znormalizować przejmowanie ziemi bez zgody jej obywateli".

Projekt ustawy o zakupie Grenlandii

Republikanie w Izbie Reprezentantów szukają poparcia dla projektu ustawy o ewentualnym zakupie Grenlandii - podał w poniedziałek Reuters. Projekt nosi nazwę "Uczyńmy Grenlandię znów wielką" (to nawiązanie do hasła Donalda Trumpa o uczynieniu Ameryki znów wielką - przyp. red.). Ustawa, jeśli zostanie przyjęta, umożliwi prezydentowi rozpoczęcie negocjacji z Danią od 20 stycznia, kiedy Trump obejmie urząd.

"Kongres niniejszym upoważnia Prezydenta, począwszy od godz. 12:01 czasu wschodniego w dniu 20 stycznia 2025 r., do podjęcia negocjacji z Królestwem Danii w celu zabezpieczenia przejęcia Grenlandii przez Stany Zjednoczone" – czytamy w projekcie ustawy, cytowanej przez Reutersa.

REKLAMA

"Nie później niż 5 dni kalendarzowych po osiągnięciu porozumienia z Królestwem Danii w sprawie przejęcia Grenlandii przez Stany Zjednoczone Prezydent przekaże właściwym komisjom Kongresu umowę, łącznie ze wszystkimi związanymi z nią materiałami i załącznikami" - napisali autorzy projektu.

Grenlandia posiada znaczne zasoby złota, uranu i metali ziem rzadkich

Grenlandia to terytorium autonomiczne liczące około 57 tys. mieszkańców, będące częścią Królestwa Danii. W 2009 r. uzyskała rozszerzoną autonomię, obejmującą prawo do samorządu w sprawach wewnętrznych.

Trump wielokrotnie mówił o potrzebie przyłączenia Grenlandii do USA ze względu na zagrożenia ze strony Chin i Rosji - przypomniał portal Moscow Times. Jednak zdaniem agencji Bloomberga za zainteresowaniem Trumpa Grenlandią stoją nie tylko względy geopolityczne, ale także ekonomiczne. Wyspa posiada znaczne zasoby złota, diamentów, uranu i metali ziem rzadkich, które odgrywają kluczową rolę w produkcji zaawansowanej elektroniki. Według agencji Stany Zjednoczone rozważają inwestycje w wydobycie tych surowców, aby zmniejszyć dominację Chin na światowym rynku metali ziem rzadkich.

REKLAMA

"Nie chcemy być Duńczykami ani Amerykanami"

11 stycznia premier Grenlandii Mute Egede wyraził gotowość do negocjacji z prezydentem-elektem USA, choć jednocześnie oświadczył, że mieszkańcy wyspy "nie chcą być Duńczykami i nie chcą być Amerykanami". Natomiast władze duńskie przesłały zespołowi Trumpa poufne propozycje dotyczące bezpieczeństwa wyspy, przy czym Kopenhaga wyraziła gotowość zwiększenia amerykańskiego kontyngentu wojskowego na Grenlandii.


Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/Reuters

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej