Czego potrzeba do zakończenia wojny? Vance o wymianie terytoriów

- Rosja i Ukraina będą musiały dokonać wymiany terytoriów, aby osiągnąć porozumienie w sprawie zakończenia wojny - stwierdził w środę wiceprezydent USA J.D. Vance. Kolejny raz padły również słowa o możliwym wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z negocjacji. 

2025-04-23, 13:13

Czego potrzeba do zakończenia wojny? Vance o wymianie terytoriów
Wiceprezydent USA swierdził, że Rosja i Ukraina muszą dokonać wymiany terytoriów. Foto: ALLISON ROBBERT/AFP/East News

Wymiana terytorium, albo koniec z amerykańskim zaangażowaniem

Przebywający z wizytą w Indiach Vance odniósł się do kwestii zakończenia wojny pomiędzy Rosją a Ukrainą. - Będą musiały nastąpić pewne zamiany terytorialne - oświadczył wiceprezydent USA cytowany przez agencję Bloomberg. 

Jak dodał, jeśli strony nie zgodzą się na amerykańską propozycję porozumienia pokojowego, to USA "wycofają się z tego procesu [negocjacyjnego - przyp. red.]". Warto wspomnieć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy czołowy amerykański polityk mówi o wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z rozmów pokojowych. 

Wcześniej mówili o tym Rubio i Trump

Wcześniej podobne słowa padały z ust sekretarza stanu USA Marca Rubio. Później w tym samym tonie wypowiadał się sam prezydent Donald Trump. Ten z kolei, jak się zdaje, zaczyna zauważać rosyjskie "zagrywki". 

Sam zresztą wyraził nadzieję, że Władimir Putin nie próbuje "kupić sobie czasu". Zapowiedział jednak, że jeśli nie zobaczy "entuzjazmu z obu stron", to nie będzie kontynuował prób pokojowego zakończenia wojny w Ukrainie. 

REKLAMA

W idealnym przypadku zatrzymamy to. Ale jeśli z jakiegoś powodu jedna ze stron bardzo to utrudni, po prostu powiemy: Jesteście głupcami, jesteście okropnymi ludźmi i po prostu odpuszczamy - mówił prezydent Stanów Zjednoczonych w ubiegłym tygodniu. 

Osiągnięcie "szybkiego rozejmu", do którego dąży Trump, nie jest jednak proste. Rosja żąda uznania swoich granic wraz ze zdobyczami terytorialnymi. Ponadto chce gwarancji, że Ukraina nie wstąpi do NATO. Z kolei władze w Kijowie konsekwentnie podkreślają, że żaden z okupowanych przez Rosję regionów nie może zostać oddany, ponieważ byłoby to "przekroczeniem czerwonej linii". 

Czytaj także:

Źródło: PAP/egz/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej