Kanclerz Niemiec ostrzega muzułmanów. "Nie mogą łamać zasad"
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz ostrzegł muzułmanów przed łamaniem zasad, panujących na uniwersytetach w jego kraju. Podczas spotkań, organizowanych przez grupy muzułmańskie na dwóch uczelniach, miejsca dla kobiet zostały oddzielone od miejsc dla mężczyzn.
2025-07-23, 12:26
Islam w Niemczech. Uczelnie nie panują nad sytuacją?
Protesty wywołało rozdzielenie słuchaczy według płci i wystąpienie salafickiego kaznodziei na uniwersytecie w Kilonii. Temat trafił do lokalnego parlamentu gdy okazało się, że mówca budzi nie tylko kontrowersje, ale jest również obserwowany przez niemieckie służby jako osoba stanowiąca potencjalne zagrożenie dla kraju.
Wicerektor przekazał, że uczelnia nie ma wystarczająco wielu pracowników, by móc sprawdzać listy mówców. Posłowie Landtagu uznali to za przyznanie, że władze uczelni nie panują nad wydarzeniami i może dochodzić nawet do wystąpień osób łamiących prawo. Podział słuchaczy według płci wprowadziła także muzułmańska organizacja studencka na uniwersyteckiej klinice Charite w Berlinie. Ta sytuacja również jest wyjaśniana.
- Kolejne ataki na granicy. W ruch poszły butelki i kamienie
- Emocjonalne wystąpienie szefa MON. "Atak na żołnierza jest atakiem na Polskę"
- Kard. Ryś napisał list. Apeluje do duchownych ws. migrantów
Kanclerz Niemiec ostrzega muzułmanów
Na takie wydarzenia zareagował kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Na uczelni medycznej w Hanowerze kanclerz podkreślił, że "ci, którzy przybywają do nas ze świata muzułmańskiego i są ciepło witani na uniwersytetach, powinni pamiętać, że jesteśmy państwem świeckim". Szef rządu wskazał też, że niemieckie społeczeństwo definiuje - otwartość, liberalizm i tolerancja, w tym religijna.
Źródło: PolskieRadio24.pl/hjzrmb