Porozumienie z KE w sprawie importu żywności z Ukrainy. Wiemy, kiedy może zapaść decyzja

Według dyplomatów i urzędników, z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, do porozumienia jest blisko. Negocjacje Polski, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier toczyły się z Komisją Europejską od ubiegłej środy.

Z ustaleń korespondentki Polskiego Radia wynika, że w czwartek przedstawiciele Komisji Europejskiej dali pięciu krajom 24 godziny na analizę oferty. Ta oferta to zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku, słonecznika i oleju słonecznikowego, co stanowi prawie 90 procent ukraińskiego importu.

Wojciechowski: to dobra dla Polski oferta

Komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski podkreślał, że jest to oferta wyjątkowa i bardzo dobra dla Polski, bo jeszcze niedawno niewyobrażalne było, że Komisja zdecyduje się na krok, by zastąpić krajowe zakazy importu unijnym. Wprawdzie piątka krajów chciała, by ta lista była dłuższa, ale w tej sprawie Komisja zamierza rozpocząć szybkie dochodzenie sprawdzające sytuacje na rynku i jeśli potwierdzą się problemy, wtedy przywróci cła.

Jeśli chodzi o zakaz importu, to ma on obowiązywać do końca roku, o czym po raz pierwszy powiedział przedwczoraj komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką. Oferta Komisji to także finansowe wsparcie - 100 milionów euro dla pięciu krajów.

REKLAMA

Czytaj także

• Bruksela: przedłużenie bezcłowego handlu z Ukrainą. Dziś decyzja ambasadorów krajów UE
• Otworzyliśmy oczy UE na ten problem - mówi komisarz Wojciechowski
• Eksperci: kto zapłaci za wywóz ukraińskiego zboża

IAR/łs