Rosjanie kontynuują bombardowanie celów cywilnych na Ukrainie. "Ucierpiało 10 osiedli; są zabici i ranni"

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w ciągu ostatniej doby armia rosyjska wystrzeliła 4 rakiety i przeprowadziła 53 naloty. Doszło do trzydziestu trzech starć między siłami ukraińskimi i rosyjskimi. W wyniku rosyjskich ataków są zabici i ranni cywile.

2023-08-18, 09:15

Rosjanie kontynuują bombardowanie celów cywilnych na Ukrainie. "Ucierpiało 10 osiedli; są zabici i ranni"
Ukraina: Sztab Generalny Sił Zbrojnych o sytuacji na froncie. Foto: PAP/Mykola Kalyeniak

Ukraińcy informują, że na skutek nieprzyjacielskich ostrzałów moździerzowych ucierpiało około dwudziestu osad w obwodzie charkowskim. Z raportu Sztabu Generalnego wynika również, że ukraińska armia nadal powstrzymuje natarcia Rosjan w rejonie Awdijiwki w obwodzie donieckim. Tereny te są pod ostrzałem rosyjskiej artylerii, w wyniku którego ucierpiało 10 osiedli.

W odpowiedzi na ataki armii rosyjskiej siły obrony powietrznej uderzyły w 7 punktów koncentracji personelu nieprzyjaciela, miejsc składowania broni i sprzętu wojskowego, a także w kompleks rakiet przeciwlotniczych. Zniszczyli także 2 helikoptery K52.

Jak przekazały służby ukraińskie, wojska obronne Ukrainy kontynuują ofensywę w rejonie Melitopola i Berdiańska.

Brak refleksji Rosjan

Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow poinformował, że Rosjanie, którzy trafiają do ukraińskiej niewoli, nie wykazują żadnej skruchy czy wrzutów sumienia. Jak ocenił, wynika to z tego, że większość z nich nie zna innej rzeczywistości niż życie w post-sowieckim reżimie.

REKLAMA

- Tylko w odosobnionych przypadkach rosyjscy żołnierze pojmani na Ukrainie przyznają, że mają wyrzuty sumienia; większość jeńców nie okazuje żadnej skruchy i chce tylko przeżyć, a następnie wrócić do znanej sobie rzeczywistości - oznajmił w czwartek przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow, cytowany przez agencję Ukrinform.

- Owszem, zdarzają się ludzie, którzy potrafią nawet płakać, dociera do nich coś nowego i zaczynają rozumieć geopolityczne realia. Uświadamiają sobie, że na Ukrainie trafili do innego świata. To zjawisko nie ma jednak charakteru masowego. Takie są fakty - powiadomił Jusow.

Czytaj także:

Zobacz również: Wojciech Skurkiewicz w PR24

dz/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej