more_horiz
Wiadomości

"Nie chcemy więcej migrantów". Mieszkańcy Lampedusy protestują przeciwko władzom

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2023 00:14
Na włoskiej wyspie Lampedusa, gdzie w ostatnich dniach na łodziach dotarło kilka tysięcy osób z Afryki, wieczorem odbył się protest przeciwko lokalnym władzom. Mieszkańcy obawiają się, że powstanie tu punkt recepcyjny, który określają mianem "miasteczka namiotowego". Demonstranci twierdzą, że zostaną w nim umieszczeni migranci.
Mieszkańcy Lampedusy protestują przeciwko próbie stworzenia na ich wyspie punktu recepcyjnego dla tysięcy przybyłych nielegalnych migrantów
Mieszkańcy Lampedusy protestują przeciwko próbie stworzenia na ich wyspie punktu recepcyjnego dla tysięcy przybyłych nielegalnych migrantówFoto: PR24.pl / Printscreen, PAP/EPA/CIRO FUSCO

Jedna z włoskich dziennikarek relacjonujących protest, tłumaczyła naszemu reporterowi, że mieszkańcy wyspy obawiają, iż na jednostce, która zwinęła do portu, znajdują się służby odpowiedzialne za budowę nowego punktu recepcyjnego dla migrantów.

- Na tym statku, należącym do Guardia di Finanza, znajdują się przedstawiciele struktur państwowych odpowiedzialnych za budowę miejsca, do którego będą trafiali migranci. Oni [protestujący] mówią: "stop migrantom. Nie chcemy ich" - mówiła.

Mieszkańcy Lampedusy protestują. "Nie potrzebujemy więcej imigrantów"

Uczestnicząca w proteście mieszkanka Lampedusy podkreśliła natomiast, że sprzeciwia się wpuszczeniu na wyspę sprzętu wojskowego i żołnierzy. - Próbujemy powstrzymać wjazd ciężarówki wojskowej i żołnierzy, którzy przyjechali tu, by pomagać imigrantom. Nie potrzebujemy więcej imigrantów. Musimy pomóc Lampedusie, by rozwijała się turystyka - zaznaczyła.

Kolejny nasz rozmówca tłumaczył, że na wyspie znajduje się już jeden "hotspot", którego możliwości recepcyjne dawno zostały przekroczone. - Mamy hotspot, który może pomieścić 500 ludzi, a my przyjęliśmy ich już 7 tys. Jeśli oni zbudują coś, co może pomieścić większą liczbę osób, będziemy mieli 14-15 tys. ludzi. Mamy dość. Nie chcemy być tego częścią, dlatego protestujemy - stwierdził.

Kryzys migracyjny na Lampedusie

Punkt recepcyjny, o którym mówią mieszkańcy, miałby powstać na obszarze należącym do wojska. Władze - jak twierdzili w rozmowie z naszym reporterem zgromadzeni w porcie ludzie - mają nie precyzować, gdzie miałby się znajdować taki punkt, ani jakie byłoby jego zastosowanie. W demonstracji wzięło udział kilkaset osób.

W ostatnich dniach na Lampedusę trafiło ponad 8,5 tysiąca migrantów - więcej niż stanowi populacja wyspy. W związku z kryzysem w niedzielę Lampedusę odwiedzą szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wraz z premier Włoch Giorgia Meloni.

Posłuchaj
00:14 Lampedusa Kurek IAR.mp3 Włoska dziennikarka: na tym statku należącym do Guardia di Finanza znajdują się przedstawiciele struktur państwowych odpowiedzialnych za budowę miejsca, do która będą trafiali migranci. Oni [protestujący] mówią: "stop migrantom. Nie chcemy ich" (IAR)

Czytaj również:

Posłuchaj
00:13 Lampedusa Kurek IAR (2).mp3 Mieszkanka wyspy: próbujemy powstrzymać wjazd ciężarówki wojskowej i żołnierzy, którzy przyjechali tu by pomagać imigrantom. Nie potrzebujemy więcej imigrantów. Musimy pomóc Lampedusie, by rozwijała się turystyka (IAR)
Posłuchaj
00:21 Lampedusa Kurek IAR (3).mp3 Mieszkaniec Lampedusy: mamy hotspot, który może pomieścić 500 ludzi, a my przyjęliśmy ich już 7 tys. Jeśli oni zbudują coś, co może pomieścić większą liczbę osób, będziemy mieli 14-15 tys. ludzi. Mamy dość. Nie chcemy być tego częścią, dlatego protestujemy (IAR)

Zobacz także na tvp.info: TVN24 o polityce migracyjnej. Morozowski: Nie można tego powiedzieć, jeśli chce się wygrać wybory

Zobacz także na Niezależna.pl: Migranci wciąż dopływają na Lampedusę. Mieszkańcy mają dość - wyszli na ulice!

IAR/jmo

Zobacz także

Zobacz także