Liga Konferencji: Lech Poznań - Dinamo Batumi. Kłopoty kadrowe mistrza Polski. "Duży problem"
Lech Poznań nie dość, że w słabym stylu rozpoczął sezon, to już po rozegraniu zaledwie czterech meczów drużynę dopadła plaga kontuzji. W czwartek w 2. rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji przeciwko Dinamo Batumi mistrzowie kraju zagrają bez pięciu piłkarzy.
2022-07-20, 16:55
Nie takiego początku sezonu spodziewali się kibice "Kolejorza". Zaledwie dwa miesiące po zdobyciu tytułu, zespół zupełnie nie przypomina tego, który na finiszu rozgrywek wygrał sześć meczów z rzędu. Porażka w Superpucharze Polski z Rakowem Częstochowa (0:2), porażka 1:5 w Baku z Karabachem Agdam i odpadnięcie już w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, a w ostatnią sobotę lechici sensacyjnie zostali pokonani u siebie przez Stal Mielec (0:2) na inaugurację ligowego sezonu.
Liga Konferencji. Lech Poznań - Dinamo Batumi. "Szpital" w zespole mistrza Polski
Do tego trener John van den Brom na konferencję prasową przed meczem 2. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji nie przyniósł zbyt dobrych wiadomości.
- Kontuzjowani są Antonio Milic, Radosław Murawski, Bartosz Salamon, Adriel Ba Lou i straciliśmy też Alana Czerwińskiego, który doznał kontuzji na treningu. Jest to duży problem, bo wypadli ze składu zawodnicy grający na kluczowych pozycjach, czyli np. dwaj środkowi obrońcy. Natomiast ja zawsze uważam, że ma sensu mówić o nieobecnych, ale trzeba się skupić na tych, których mamy w szatni - powiedział holenderski szkoleniowiec.
Jak dodał, na środku defensywy partnerem Lubomira Satki będzie 19-letni Maksymilian Pingot. - Dobrze sobie poradził w meczu ze Stalą i jutro też wyjdzie w "11". To jest dobra wiadomość dla niego, ale także dla naszej akademii - podkreślił opiekun Lecha Poznań.
REKLAMA
Mistrz Gruzji na drodze "Kolejorza"
Rywalem Lecha będzie mistrz Gruzji z 2021 roku (tamtejsza liga rozgrywana jest systemem wiosna-jesień), a jednocześnie obecny lider tabeli. Zespół z Batumi na półmetku rozgrywek ma dziewięć punktów przewagi nad Dinamem Tbilisi.
W 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów Gruzini odpadli ze Slovanem Bratysława. Po remisie na Słowacji 0:0, w Batumi po 90 minutach był także wynik bezbramkowy. Dinamo zdobyło bramkę w 105. minucie, ale rywale zdążyli odpowiedzieć dwoma golami, tego decydującego o awansie zdobyli w trzeciej minucie doliczonego czasy gry drugiej części dogrywki.
Gruziński pomocnik Lecha Nika Kwekweskiri przyznał, że jego rodacy mieli pecha w tym dwumeczu. - Oglądałem mecze ze Slovanem. W piłce tak już jest, że zwyciężają lepsi, ale jak obserwowałem tę rywalizację, to uważam, że Dinamo miało pecha, bo zasłużyło na awans - skomentował.
"Gruzja miała zawsze utalentowanych piłkarzy"
Kwekweskiri przyznał, że atutem rywali jest fakt, że drużyna już od kilku lat gra w podobnym składzie i stylu. - To jest bardzo dobry zespół, prowadzony już od kilku lat przez tego samego trenera Gię Geguchadze. On ma określoną wizję, piłkarze grają już według pewnego schematu. My mamy więcej jakości jako zespół, ale tak to wygląda tylko na papierze. Trzeba jeszcze to udowodnić na boisku - wspomniał.
REKLAMA
Jego zdaniem gruziński futbol szybko się rozwija, m.in. dzięki temu, że coraz więcej piłkarzy z jego kraju gra w zagranicznych ligach i to w całkiem mocnych klubach.
- Gruzja miała zawsze utalentowanych piłkarzy, którzy posiadali duże umiejętności. Problemem było to, że ci zawodnicy nie mieli gdzie się rozwijać. Jakiś czas temu ten rynek transferowy był dla nas zamknięty. Dziś jest inaczej, wielu Gruzinów gra za granicą, ci piłkarze występują w lepszych ligach, dzięki czemu podnosi się także poziom reprezentacji. Jest też dobra współpraca pomiędzy klubami a federacją, dlatego futbol gruziński jest na dobrej drodze. Szkoda, że zagramy jutro przeciwko gruzińskiej drużynie i wyjątkowo nie będę kibicował rodakom - powiedział z uśmiechem pomocnik "Kolejorza".
Lech Poznań - Dinamo Batumi. John van den Brom przed meczem Ligi Konferencji UEFA:
REKLAMA
Lech Poznań - Dinamo Batumi. Kiedy i o której mecz kwalifikacji Ligi Konferencji?
Spotkanie Lech Poznań - Dinamo Batumi rozegrane zostanie w czwartek o godz. 18.00. Rewanż odbędzie się za tydzień w Batumi (19.00). Zwycięzca tego dwumeczu w 3. rundzie zmierzy się z lepszym w parze Vikingur Reykjavik (Islandia) - The New Saints FC (Walia).
O Ligę Konferencji grają również Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin i Raków Częstochowa, który zmagania także rozpocznie od drugiej rundy. Rywalem podopiecznych Marka Papszuna będzie FK Astana z Kazachstanu.
W poprzednim premierowym sezonie LK triumfowała AS Roma, która pokonała w finale Feyenoord 1:0.
- Ekstraklasa: w Białymstoku będzie jak w Anglii? Prezes Jagiellonii: wyprowadzamy klub z zakrętu [NASZ WYWIAD]
- Z młodzieżówki do Ekstraklasy. Maciej Stolarczyk odmieni Jagiellonię? "Drużyna ma być skuteczna" [NASZ WYWIAD]
- Ekstraklasa. Leszek Ojrzyński i drugie podejście w Koronie Kielce. "Do odważnych świat należy" [TYLKO U NAS]
- Ekstraklasa: nowe przepisy o młodzieżowcu. PZPN ogłosił zmiany
- Ekstraklasa: transferowy hit Miedzi Legnica. Beniaminek sięga po reprezentanta Holandii
REKLAMA