Ekstraklasa: Lech - Miedź. Mistrzowie Polski z pierwszym zwycięstwem w 2023 roku
Piłkarze Lecha Poznań wygrali u siebie z Miedzią Legnica 1:0 w niedzielnym spotkaniu 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gola na wagę pierwszej ligowej wygranej mistrzów Polski w 2023 roku zdobył Mikael Ishak.
2023-02-05, 16:58
W środę obie drużyny zmierzyły się w Legnicy w zaległym meczu drugiej kolejki, a beniaminek zdołał urwać punkty mistrzom Polski. Przed swoją publicznością lechici liczyli jednak na pierwsze zwycięstwo w 2023 roku.
Ishak dał prowadzenie
Drużyna z Wielkopolski od początku niedzielnego meczu chciała przejąć inicjatywę. W siódmej minucie pierwszą okazję bramkową miał Mikael Ishak, jednak strzał Szweda z dystansu bez większego problemu obronił Mateusz Abramowicz. Legniczanie odpowiedzieli trzy minuty później, gdy po wrzutce Giannisa Masourasa wyraźnie pomylił się Luciano Narsingh.
Goście wraz z upływem czasu grali coraz lepiej. Podopieczni Grzegorza Mokrego mogli objąć prowadzenie, gdy w 13. minucie fatalną stratę zanotował Nika Kwekweskwiri. Gruzina uratował jednak Filip Bednarek. Bramkarz Lecha obronił uderzenie Olafa Kobackiego.
Gdy wydawało się, że beniaminek gra coraz lepiej, "Kolejorz" wyszedł na prowadzenie w 17. minucie spotkania. Najpierw z dystansu uderzył Alan Czerwiński, a piłka odbiła się od Kobackiego i wyszła na korner. Po rzucie rożnym piłkę zgrał najpierw Antonio Milić, a potem Filip Dagerstal. Do piłki doszedł kapitan Lecha Mikael Ishak i wpakował futbolówkę do siatki!
REKLAMA
Zaledwie po minucie podopieczni Johna van den Broma mogli i powinni podwyższyć. W poprzeczkę trafił jednak Filip Szymczak.
Goście nie załamali się i w 28. minucie trafili do siatki Lecha. Z rzutu wolnego dośrodkował Hubert Matynia, a dobrym strzałem głową popisał się Kamil Drygas. Sędzia Damian Kos nie uznał gola, gdyż piłkarz Miedzi był na spalonym. Dwie minuty później legniczanie mieli kolejną szansę bramkową, lecz Angelo Henriquez uderzył niecelnie. Chilijczyk pomylił się też w 32. minucie.
Gospodarze domagali się rzutu karnego w 36. minucie, ale sędzia uznał, że Abramowicz nie faulował szarżującego Ishaka. W końcówce pierwszej połowy na boisku nie działo się już wiele, więc piłkarze zeszli na przerwę przy minimalnym prowadzeniu gospodarzy.
REKLAMA
Beniaminek postawił się mistrzowi
Po przerwie mistrzowie Polski zdołali utrzymać prowadzenie, choć wcale nie mieli łatwo. Już w 50. minucie Henriquez odegrał do Koldo Obiety, jednak Hiszpan uderzył bardzo niecelnie w dobrej sytuacji.
"Kolejorz" odpowiedział pięć minut później. Po dośrodkowaniu Szymczaka, szansę miał Krisfoffer Velde, lecz strzał Norwega został zablokowany.
Dwie minuty później znacznie klarowniejsze okazje miał Ishak - najpierw Szwed trafił w poprzeczkę. W kolejnej akcji w obramowanie bramki pocelował Filip Marchwiński, a dobitka Ishaka była niecelna.
Kolejna okazja dla gospodarzy miała miejsce w 62. minucie. Z dystansu kopnął Kwekweskwiri, jednak Abramowicz poradził sobie ze złapaniem piłki. Pięć minut później minimalnie niecelnie głową uderzył Szymczak.
REKLAMA
Wydawało się, że Lech całkowicie kontroluje sytuację. Miedź wyprowadzała jednak groźne kontry, ale kłopot ze skutecznością miał Henriquez. W 75. minucie Chilijczyk uderzył niecelnie, a dwie minuty później przegrał pojedynek sam na sam z Bednarkiem.
W końcówce spotkania goście cały czas próbowali, lecz nie tworzyli sobie już tak dobrych okazji. Po drugiej stronie szanse bramkowe mieli Ishak i Szymczak, którzy jednak je zmarnowali.
W efekcie piłkarze i kibice Lecha mogli świętować pierwszą ligową wygraną w 2023 roku i awans na trzecie miejsce w ligowej tabeli.
REKLAMA
Lech Poznań - Miedź Legnica 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Mikael Ishak (17).
Żółta kartka - Lech Poznań: Filip Marchwiński. Miedź Legnica: Levent Guelen, Giannis Massouras.
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo). Widzów: 10 820.
Lech Poznań: Filip Bednarek - Joel Pereira, Antonio Milić (82. Bartosz Salamon), Filip Dagerstaal, Alan Czerwiński - Kristoffer Velde (70. Michał Skóraś), Nika Kwekweskiri, Afonso Sousa (70. Jesper Karlstroem), Filip Marchwiński (87. Radosław Murawski), Filip Szymczak - Mikael Ishak.
Miedź Legnica: Mateusz Abramowicz - Levent Guelen, Andrzej Niewulis, Jurich Carolina - Giannis Massouras, Kamil Drygas, Maxime Dominguez (83. Chuca), Hubert Matynia (67. Michael Kostka) - Luciano Narsingh (61. Kamil Zapolnik), Angelo Henriquez, Olaf Kobacki (46. Koldo Obieta).
Czytaj także:
- Ekstraklasa - TERMINARZ, WYNIKI, TABELA
- Przeprowadzka do Polski i rozwój młodzieży. Fernando Santos: chcę zostawić po sobie spuściznę
- Diogo Verdasca ze Śląska Wrocław chwali Fernando Santosa. "Jego dorobek jest imponujący"
- Jagiellonia Białystok: nadeszły chude lata. Stolarczyk musi ratować ligę [KOMENTARZ]
- Ekstraklasa: Davo opuszcza Wisłę Płock. Lider klasyfikacji strzelców zagra w Belgii
- Ekstraklasa: co dalej z Jakubem Kałuzińskim? Lechia Gdańsk wydała komunikat
- Ekstraklasa: Mateusz Kowalski odchodzi z Jagiellonii. 17-latek zagra we Włoszech
- Ekstraklasa: przejęcie Warty Poznań unieważnione. "Wracamy do punktu wyjścia"
REKLAMA
/empe
REKLAMA