PŚ w skokach: kwalifikacje w Lake Placid zagrożone. Wiatr uniemożliwił rozegranie treningu

Trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler postanowił, że Kamil Stoch nie poleci na konkursy w amerykańskim Lake Placid. Trzykrotny mistrz olimpijski ma odpocząć psychicznie, by wrócić do dobrej formy.

Stoch i Wolny poza składem

Na zawody w Stanach Zjednoczonych udała się sześcioosobowa ekipa.  

Znaleźli się w niej w niej oczywiście czołowi zawodnicy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata: wicelider Dawid Kubacki oraz zajmujący piąte miejsce Piotr Żyła, a także Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek.

Oprócz Stocha, zabrakło natomiast także Jakuba Wolnego, który zarówno w ostatnich zawodach w Bad Mitterndorf, jak i w Willingen wyraźnie odstawał od kolegów i nie zdobył w tym sezonie nawet jednego pucharowego punktu.

REKLAMA

Pilch i Habdas zapracowali na szansę

Miejsca Stocha i Wolnego zajęli przedstawiciele młodego pokolenia. Po przerwie do kadry wraca Tomasz Pilch, który na początku sezonu regularnie jeździł na konkursy Pucharu Świata, ale spisywał się w nich słabo. 22-latek został więc wycofany do Pucharu Kontynentalnego, a w zawodach zaplecza zasygnalizował zwyżkę formy, zajmując m.in. drugie miejsce w Sapporo i trzecie w austriackim Eisenerz.

Na szansę kolejnego występu w zawodach najwyższej rangi zapracował też Jan Habdas. 19-latek bez większego powodzenia rywalizował w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni, za to w Zakopanem spisał się bardzo dobrze. Zajął 21. miejsce i zdobył pierwsze w karierze pucharowe punkty.

Potem Habdas skupił się na przygotowaniach do mistrzostw świata juniorów. W kanadyjskim Whistler spisał się znakomicie. Najpierw sięgnął po brąz w zawodach indywidualnych, a potem był liderem Biało-Czerwonych w konkursie drużynowym, który Polacy zakończyli na drugim miejscu. Dwa medale na docelowej imprezie sprawiły, że Thomas Thurnbichler zdecydował się dać utalentowanemu juniorowi kolejną szansę w zawodach elity.

Polacy przyczajeni. Trenowali inni

REKLAMA

Reprezentanci Polski nie wzięli udziału w czwartkowych treningach przed konkursami w Lake Placid. W pierwszej serii najlepszy był Stefan Kraft, dwie pozostałe wygrał Andreas Wellinger.

W piątek, przed kwalifikacjami, skoczków miały czekać jeszcze dwie oficjalne serie treningowe. Niestety, ze względów na silny wiatr musiały zostać odwołane. Także rozegranie kwalifikacji stanęło pod znakiem zapytania.

Pogoda pokrzyżuje plany w Lake Placid?

Jak się okazało, sprawdziły się niekorzystne prognozy, które zakładały silnie wiejący wiatr.

Według prognoz podczas weekendu na skoczni w Lake Placid ma wiać od zachodu 37-45 km/h. Mogą jednak pojawić się porywy dochodzące do 74 km/h (ponad 20 m/s). W takiej sytuacji skoczkowie o rywalizacji będą musieli zapomnieć.

REKLAMA

USA wraca do kalendarza Pucharu Świata

Zawody Pucharu Świata w Lake Placid odbędą się w dniach 10-12 lutego. Za oceanem zaplanowano nie tylko dwa konkursy indywidualne, ale też pierwsze w historii Pucharu Świata zmagania duetów.

Najlepsi skoczkowie świata wrócą do Stanów Zjednoczonych po 19 latach. Po raz ostatni zawody Pucharu Świata odbyły się w tym kraju w sezonie 2003/2004, a organizatorem było Salt Lake City.

Piątkowa sesja treningowa w Lake Placid były planowane na  godzinę 21:00 czasu polskiego. Kwalifikacje zaplanowano na 23:00.

Program PŚ Lake Placid

Piątek, 10 lutego

23.00 - kwalifikacje

Sobota, 11 lutego

16.00 - konkurs indywidualny
23.00 - konkurs duetów

Niedziela, 12 lutego

14.45 - kwalifikacje
16.15 - konkurs indywidualny

Jan Habdas w Zakopanem zdobył pierwsze w karierze punkty Pucharu Świata. Młody skoczek nie ukrywał radości z 21. miejsca:

REKLAMA

Czytaj także:

• PŚ w skokach: z Wisły do Planicy. Terminarz sezonu PŚ 2022/2023
• [TYLKO U NAS] 45 lat tradycji SMS Zakopane. Tu kariery zaczynają gwiazdy sportów zimowych
• PŚ w skokach: odwiedziliśmy królestwo mistrza. Tak wygląda Kamiland - Kamil Stoch bez tajemnic [WIDEO]

/red/kier/empe