Euro 2024: Polska - Albania. Ból głowy Santosa. Przewidywany skład na mecz na Narodowym

Reprezentanci Polski w meczu z Albanią będą starali się zmazać plamę po blamażu w Pradze, gdzie ulegli 1:3 Czechom. Zmiany personalne względem spotkania otwarcia el. Euro 2024 są nieuniknione. W jakim składzie Biało-Czerwoni zagrają dziś na PGE Narodowym?

2023-03-27, 09:39

Euro 2024: Polska - Albania. Ból głowy Santosa. Przewidywany skład na mecz na Narodowym — Fernando Santos podczas treningu reprezentacji Polski. Foto: PAP/Piotr Nowak

Reprezentacja Polski na stadionie PGE Narodowym w Warszawie zmierzy się z reprezentacją Albanii. Mecz rozpocznie się o godz. 20.45. Transmisję spotkania będzie można śledzić na antenie Programu 1 Polskiego Radia. Przebieg meczu będą relacjonować nasi sprawozdawcy - Filip Jastrzębski i Tomasz Kowalczyk.

Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. W bramce raczej nie powinniśmy spodziewać się roszady, ponieważ Wojciech Szczęsny był jednym z niewielu zawodników, którzy w Pradze nie zawiedli.

Defensywa w rozsypce. Co zrobi Santos?

Konieczna będzie zmiana na prawej obronie - Matty Cash już w 9. minucie meczu z Czechami doznał urazu, który wykluczył go z dalszej części zgrupowania. Kto zajmie miejsce gracza Aston Villi? Opcje są dwie - podobnie jak w Pradze może zastąpić go Robert Gumny. Na jego pozycji grywał także Przemysław Frankowski. Wobec fatalnego występu defensora Augsburga, to Frankowski jest faworytem.

TYLKO U NAS Robert Gumny: wszyscy są zdenerwowani i głodni zwycięstwa

REKLAMA

Na Eden Arenie nie błysnął także Michał Karbownik, dlatego niewykluczone, że lewy defensor Fortuny Duesseldorf usiądzie dziś na ławce. W odwodzie pozostają dowołany na zgrupowanie za kontuzjowanego Bartosza Bereszyńskiego Tymoteusz Puchacz oraz Nicola Zalewski.

Enigmą pozostaje też obsada środka obrony. Czy Santos zmieni parę Bednarek-Kiwior, która była zamieszana w utratę każdego z trzech goli straconych przez Polaków w piątek? Trudno powiedzieć. Jeżeli tak się stanie, to wydaje się, że większe szanse na pierwszy skład ma Paweł Dawidowicz, ponieważ Bartosz Salamon nie znalazł się w pierwotnej kadrze, tylko zajął w niej miejsce kontuzjowanego Kamila Piątkowskiego.

Dwa miejsca obok Zielińskiego

Trudno również wyobrazić sobie, by po koszmarnym meczu z Czechami w wyjściowym składzie na murawę wybiegł Krystian Bielik. Naturalnym zastępcą gracza Birmingham wydaje się Damian Szymański - autor jedynego gola dla Biało-Czerwonych w Pradze.

Przed nim na pewno zobaczymy Piotra Zielińskiego, który w meczu z Czechami jako jedyny w środku pola reprezentacji nie bał się wziąć ciężaru gry na siebie. Kto będzie partnerował pomocnikowi Napoli? Karol Linetty chyba "wykreślił się" ze składu fatalnym występem w Pradze. Czy kolejną szansę, tym razem na swojej optymalnej pozycji, otrzyma Sebastian Szymański? A może Santos wystawi drugiego napastnika - Karola Świderskiego, który nieźle wprowadził się na murawę z Czechami? Bardziej prawdopodobny wydaje się wariant z trzema pomocnikami w środku, bowiem portugalski selekcjoner w przeszłości preferował systemy z jednym wysuniętym napastnikiem.

REKLAMA

Skóraś "uskrzydli" kadrę?

Beneficjentem piątkowego meczu bez wątpienia jest również Michał Skóraś - jeden z niewielu Bialo-Czerwonych, który może uznać tamto spotkanie za względnie udane. Skrzydłowy Lecha Poznań niewątpliwie zasłużył na występ z Albanią.

Kogo zobaczymy po drugiej stronie boiska? Niezłą zmianę w Pradze, podobnie jak Skóraś, dał Nicola Zalewski, do gry gotowy jest także Jakub Kamiński, którego można było spodziewać się już w pierwszym meczu Polaków.

"Na szpicy" bez wątpienia pojawi się Robert Lewandowski. As Barcelony do siatki nie trafił już od ponad miesiąca. Trudno o lepsze miejsce na przełamanie niż PGE Narodowy. Albańczycy odgrażają się jednak, że to oni wygrają grupę E i tanio nie sprzedadzą skóry w Warszawie. Jeżeli Polacy zagrają podobnie jak w Pradze, plany podopiecznych Sylvinho mogą okazać się całkiem realne.