Pechowy uraz Casha
Polscy piłkarze fatalnie zainaugurowali występy w eliminacjach mistrzostw Europy 2024. Biało-Czerwoni w kiepskim stylu przegrali w Pradze z Czechami 1:3.
Już w dziewiątej minucie, przy stanie 2:0 dla gospodarzy, boisko musiał opuścić Matty Cash. Prawy obrońca Aston Villi, który zawinił przy drugim golu dla Czechów, usiadł na murawie i złapał się za łydkę. O dalszej grze nie było mowy i urodzonego w Anglii piłkarza zmienił Robert Gumny.
W sobotę PZPN wydał komunikat w sprawie obrońcy Aston Villi. Potwierdził się najgorszy scenariusz - Cash opuścił bowiem zgrupowanie.
"Matty Cash opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski z powodu urazu odniesionego we wczorajszym meczu. Przeprowadzone dziś badanie potwierdziło naciągnięcie mięśnia płaszczkowatego, który wyklucza jego udział w meczu z Albanią. Przerwa w treningach potrwa około 7 dni" - czytamy.
Są nowe informacje. Obrońca będzie pauzował dłużej niż zakładano
Nowe informacje w tej sprawie przekazał Jarosław Koliński z "Przeglądu Sportowego". Jak przekazał dziennikarz, lekarze klubowi Aston Villi ocenili, że Cash wróci do gry nie za kilka dni, a za 3-4 tygodnie.
To oznacza, że obrońca opuści do najmniej trzy mecze ligowe - z Chelsea, Leicester City i Nottingham Forest.
Czytaj także:

>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<
red/Przegląd Sportowy