Reklama

Ekstraklasa: Legia - Korona. Warszawianie cierpieli, ale wygrali. Baku bohaterem

Piłkarze Legii Warszawa wygrali u siebie z Koroną Kielce 1:0 w ostatnim niedzielnym meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gola na wagę wygranej zdobył Makana Baku.

2023-08-20, 22:00

Ekstraklasa: Legia - Korona. Warszawianie cierpieli, ale wygrali. Baku bohaterem — Zawodnik Legii Warszawa Makanu Baku (P) strzela bramkę na 1:0 podczas meczu 5. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy z Koroną Kielce. Foto: PAP/Leszek Szymański

Legioniści, po czwartkowym szalonym meczu z Austrią Wiedeń i awansie do fazy play-off eliminacji Ligi Konferencji, liczyli na spokojniejsze spotkanie z zawodzącą w nowym sezonie Koroną.

Spokojna połowa Legii

"Wojskowi" już w trzeciej minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale Maciej Rosołek uderzył zbyt słabo, by zaskoczyć Xaviera Dziekońskiego. Ten sam napastnik Legii był dużo bliżej szczęścia po kwadransie gry, gdy uderzył w poprzeczkę kieleckiej bramki.

Podopieczni Kosty Runjaicia napierali coraz mocniej. W 17. minucie kielczan uratował Dziekoński, który efektownie obronił uderzenie Tomasa Pekharta z powietrza. Korona skupiła się na defensywie i do pewnego momentu dobrze się broniła...

Faworyci zdobyli jednak bramkę w 26. minucie. Po wrzutce Patryka Kuna z lewej strony pogubili się defensorzy Korony, którzy nie potrafili wybić piłki. Skorzystał z tego Makana Baku, który ładnym uderzeniem otworzył wynik meczu.

REKLAMA

Do końca pierwszej połowy warszawianie kontrolowali sytuację. Korona próbowała atakować, jednak podopiecznym Kamila Kuzery brakowało błysku w ofensywnych próbach.

Jędrzejczyk zapewnił emocje

Niedługo po rozpoczęciu drugiej części gry gola dla Legii mógł strzelić Ernest Muci, lecz Dziekoński dobrze poradził sobie ze strzałem Albańczyka. W 50. minucie młody bramkarz obronił natomiast uderzenie Bartosza Slisza z dystansu.

Korona nie była zbyt groźna. Golkiper Legii Kacper Tobiasz musiał się nieco wysilić dopiero w 67. minucie przy strzale Jacka Podgórskiego. Gdy wydawało się, że Legia kontroluje sytuację, z boiska wyrzucony został Artur Jędrzejczyk. W 74. minucie doświadczony stoper otrzymał drugą żółtą kartkę.

REKLAMA

Dwie minuty później sędzia Damian Sylwestrzak podyktował rzut karny dla "Złocisto-Krwistych" po faulu Rafała Augustyniaka na Adrianie Dalmau. Analiza VAR pomogła jednak Legii, gdyż hiszpański napastnik gości był na spalonym. Jedenastki zatem nie było.

Korona nie dała rady

Kielczanie atakowali coraz odważniej, korzystając z liczebnej przewagi. W 88. minucie byli bardzo bliscy wyrównania. Dawid Błanik znalazł się w świetnej sytuacji na piątym metrze od bramki, ale uderzył nad poprzeczką.

Sędzia dorzucił aż siedem minut do drugiej połowy. Nie pomogło to jednak gościom, którzy nie stworzyli sobie w tym czasie stuprocentowych okazji, bo ciężko za taką uznać strzał Miłosza Strzebońskiego, z którym łatwo poradził sobie Tobiasz.

REKLAMA

Legia Warszawa - Korona Kielce 1:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Makana Baku (26).

Żółta kartka - Legia Warszawa: Bartosz Slisz, Artur Jędrzejczyk, Yuri Ribeiro. Korona Kielce: Dalibor Takac, Nono. Czerwona kartka za drugą żółtą - Legia Warszawa: Artur Jędrzejczyk (74).

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 20 648.

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Makana Baku, Josue (60. Juergen Elitim), Bartosz Slisz (72. Jurgen Celhaka), Patryk Kun - Maciej Rosołek (72. Blaz Kramer), Tomas Pekhart (60. Marc Gual), Ernest Muci (76. Lindsay Rose).

Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Marcus Godinho, Kyryło Petrow (79. Dawid Błanik), Dominick Zator, Marius Briceag - Dalibor Takac (79. Miłosz Strzeboński), Yoav Hofmayster, Ronaldo Deaconu (65. Jacek Podgórski), Martin Remacle (65. Mateusz Czyżycki), Nono - Jewgienij Szykawka (69. Adrian Dalmau).