Jeśli umierać, to tylko w filmowej Wenecji

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2015 18:00
– Wenecja to przestrzeń nieustającego umierania. I taki też był główny temat wielu filmów – mówiła Adriana Prodeus o zakończonym Festiwalu filmowym w Wenecji.
Audio
  • Adriana Prodeus podsumowuje 72. Festiwal Filmowy w Wenecji (Wybieram Dwójkę)
Wojciech Mecwaldowski, Paulina Chapko i Jerzy Skolimowski podczas konferencji prasowej filmu 11 minut. Film uczestniczył w głównym konkursie Festiwalu Filmowego w Wenecji
Wojciech Mecwaldowski, Paulina Chapko i Jerzy Skolimowski podczas konferencji prasowej filmu "11 minut". Film uczestniczył w głównym konkursie Festiwalu Filmowego w WenecjiFoto: PAP/EPA/ANDREA MEROLA

– To był wiodący wątek tegorocznego festiwalu. Twórcy pokazywali rozmaicie rozumianą stratę, odchodzenie i żałobę – relacjonowała dziennikarka. – Czasem przyjmowało to kształt kina traktującego stratę jako element intrygi, potraktowanej raz humorystycznie, innym razem zaś egzystencjalnie, jak u Jerzego Skolimowskiego w "11 minutach" – opowiadała.

Adriana Prodeus, omawiając najlepsze festiwalowe propozycje, odpowiadała też na zarzuty o brak ich politycznego zaangażowania. Jej zdaniem sama "rozkładająca się" Wenecja nie sprzyja kinu opowiadającym o aktualnych problemach świata, a dowodem na to może być najbardziej wygwizdany film imprezy, w którym nieoczekiwanie pojawiają się uchodźcy psujący szyki pewnego erotycznego czworokąta.

***

Prowadzi: Adam Suprynowicz

Gość: Adriana Prodeus (krytyk filmowy)

Data emisji: 14.09.2015

Godzina emisji: 16.15

Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".

mc/mm

Czytaj także

Trudy dorastania i rodząca się seksualność w "Baby Bump"

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2015 02:56
- Ciało staje się potworem, który przytłacza głównego bohatera. Dorastanie jest trudne; nawet hasło tej produkcji brzmi "dorastanie nie jest dla dzieci" - mówi Kuba Czekaj, reżyser filmu "Baby Bump".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Pieśń słonia" ze zjawiskowym Xavierem Dolanem

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2015 00:59
- Xavier Dolan świetnie gra i nadaje niezwykłą wartość filmowi "Pieśń słonia". Jest to bohater, którego chłoniemy, nie możemy od niego oderwać wzroku - opowiada krytyk filmowy Artur Cichmiński.
rozwiń zwiń