W rozmowie z Jerzym Sosnowskim pisarka przyznaje, że praca nad monumentalną powieścią, która przyniosła jej Nagrodę Nike, była czymś więcej niż wykonaniem kolejnego twórczego zadania. - To nie była zwykła energia poszukiwacza, ale głęboka fascynacja i przejęcie się tematem, który doprowadził mnie do pewnego rodzaju obsesji. Mimo kilku kryzysów w pisaniu, wracałam do pracy z ulgą i wewnętrzną koniecznością skończenia tej książki - wspomina Tokarczuk.
Benefis Olgi Tokarczuk. "Skończyłam pisać, zaczynam żyć"
Pisarka zdradza też, że "Księgi Jakubowe" napisała dla szczególnego czytelnika. - To czytelnik, który miał się dać wciągnąć tej opowieści, miał dać się jej ponieść i tkwić w niej przez dwa, trzy tygodnie, ale też czytelnik zdolny do refleksji - tłumaczy.
Zdobywczyni Nike opowiada na naszej antenie, jak wyglądało jej życie po napisaniu powieści. Odnosi się do internetowych hejtów, których stała się celem, mówi o trudnej sztuce pisania scenariuszy filmowych i zdradza, dlaczego "powieść to doskonałość form nieprecyzyjnych". Pisarka dzieli się także swoimi przemyśleniami na temat polskich czytelników i konieczności zrewidowania historii naszego kraju.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Jerzy Sosnowski
Gość: Olga Tokarczuk
Data emisji: 11.11.2015
Godzina emisji: 21.07
iwo
